Zdjęcie:

sobota, 28 maja 2011

Popradzki Staw - Osterwa cz.II


MAJOWY REKONESANS

czyli spacerkiem nad 
POPRADSKE PLESO  i  OSTERWE

CZ.II
Obszar Doliny Mięguszowieckiej zbudowany jest z granitów, a jej rzeźbę ukształtowały lodowce. Świadczą o tym dobrze zachowane moreny boczne i środkowe, progi dolinne oddzielające kolejne piętra doliny, wyraźnie ukształtowane kotły lodowcowe i wygładzone przez lodowiec bule skalne. W okresie swojego największego rozwoju lodowiec wypełniający Dolinę Mięguszowiecką łączył się z lodowcem sąsiedniej Doliny Młynickiej w wielki lodowiec piemoncki. Miał on powierzchnię 3900 ha, grubość 200 m i wyniósł na swoje przedpole największe w całych Tatrach zwały aluwiów i moren. Zajmują one powierzchnię 20 km², a ich łączna objętość wynosi 1,7 km³. Niegdyś dolina była wypasana, w XIX w wypasano tutaj głównie woły. Penetrowali ją poszukiwacze skarbów. Prowadzono też w niektórych miejscach prace górnicze. Ma ona w swej historii tragiczne zdarzenie. 20 stycznia 1974 o godz. 10.40 w Dolinie Mięguszowieckiej wydarzyła się największa jak do owej pory katastrofa lawinowa w Tatrach. Żlebem spod Przełęczy nad Skokiem w Grani Baszt zeszła potężna lawina, która przewaliła się przez Mięguszowiecki Potok i wdarła 140 m na przeciwległy stok, wspinając się na niego z rozpędu aż 44 m w górę. Na stoku tym, na śnieżnym pólku trenowali z instruktorem uczestnicy kursu narciarskiego ze słowackiego Technikum Budowlanego. Lawina przysypała 24 z nich. Dzięki błyskawicznej akcji ratunkowej (było to tylko 400 m od schroniska nad Popradzkim Stawem) udało się odgrzebać spod śniegu 11 płycej przywalonych. W ciągu następnych godzin i kilku dni liczne zespoły ratunkowe (z pomocą przyszło również wojsko) odgrzebały ciała 10 uczestników kursu; wśród nich nauczyciela z 12-letnim synem. Pies wskazał miejsce, gdzie po 5 godzinach od zejścia lawiny wydobyto żywego 18-latka przywalonego metrową warstwą śniegu. Ciała dwóch uczniów udało się znaleźć dopiero wiosną po stopieniu się śniegu.W pobliżu Popradzkiego Stawu mieści się Symboliczny Cmentarz Ofiar Tatr pod Osterwą (Symbolický cintorín), pamiątka ofiar gór... Czas ruszać dalej...


Docieram do drewnianego mostka przerzuconego przez nurt bystro płynącego górskiego potoku. Doliną płynie Mięguszowiecki Potok (Hincov potok) wypływający z Wielkiego Hińczowego Stawu. Jego dopływem jest Żabi Potok (Žabí potok mengusovský) biorący początek z Żabich Stawów. Ze Zmarzłego Stawu wypływa Zmarzły Potok (Ladový potok) wpadający do Popradzkiego Stawu, z którego wypływa potok Krupa (Krupa) łączący się z Hińczowym Potokiem w rzekę Poprad (Poprad). W Dolinie Mięguszowieckiej płynie jeszcze kilka mniejszych potoków: Szatani Potok (Satanov potok) i Mały Hińczowy Potok (Malý Hincov potok) dopływy Hińczowego Potoku, Smoczy Potok (Dračí potok) i Rumanowy Potok (Rumanov potok) dopływy Zmarzłego Potoku.

    
 We wnętrzu doliny znajdują się liczne stawy. Największy z nich to Popradzki Staw (Popradské pleso) nazywany także "Mięguszowieckim Stawem" lub "Małym Rybim Stawem". Położony jest on na wysokości 1494 m n.p.m., ma 6,9 ha powierzchni i 17,6 m głębokości. Najgłębszym jest Wielki Staw Hińczowy (jest to równocześnie najgłębszy staw w całych Tatrach Słowackich). Leży na wysokości 1944,8 m n.p.m. Jest to o 551 m wyżej, niż Morskie Oko, dlatego też wznoszące się po jego południowej stronie Mięguszowieckie Szczyty nie wydają się stąd tak groźne, jak od strony Morskiego Oka. Ma 20,08 ha powierzchni i 53,7 m głębokości.. Łącznie w dolinie znajduje się 7 większych stawów oraz kilka mniejszych. Na fotce krystaliczne wody górskiego Mięguszowieckiego Potoku.

 
Z tego miejsca doskonale prezentują się, niewidoczne dotąd, skalne ściany zachodnich zboczy Skrajnej Baszty 2203 m oraz Małej Baszty 2288 m. Do tej pory maszerowałem ich podnóżem ścieżką szlak turystyczny czerwony czerwonego szlaku Tatrzańskiej Magistrali od strony Szczyrbskiego Jeziora. Teraz mogłem je  podziwiać w całej wyniosłości..

  
Ścieżka szlaku po przekroczeniu Mięguszowieckiego Potoku zagłębia się w las.. Od razu daje się wyczuć zmianę temperatury powietrza. Jest chłodniej lecz nie tylko za sprawą cienia drzew, także z powodu zalegających tutaj jeszcze o tej porze roku, sporych połaci śniegu..

 
W końcu po 1 godz.15 min. od momentu wyruszenia z parkingu przy Szczyrbskim Jeziorze, docieram do węzła szlaków usytuowanego na wysokość ok.1500 m n.p.m, w pobliżu schroniska nad Popradzkim Stawem... Na niewielkiej polanie pośród dorodnych świerków, ustawiono parę tablic informacyjnych oraz kilka  drewnianych ławeczek.

   
Jak wspomniałem jest to węzeł kilku szklaków turystycznych.
szlak turystyczny czerwony – znakowana czerwono Magistrala Tatrzańska prowadząca ze Szczyrbskiego Jeziora nad Popradzki Staw, a stąd dalej w kierunku Przełęczy pod Osterwą i dalej do Batyżowieckiego Stawu.
Czas przejścia ze Szczyrbskiego Jeziora nad staw: 1:15 h,  1:05 h
Czas przejścia znad stawu na Przełęcz pod Osterwą: 1 h,  45 min
szlak turystyczny zielonyzielony ze Szczyrbskiego Jeziora, odchodzący od czerwonego po 30 min. Czas przejścia całej trasy: 1:15 h,  1:05 h
szlak turystyczny niebieskiniebieski od stacji kolei elektrycznej Popradské pleso nad Popradzki Staw, a stąd dalej w górę Doliny Mięguszowieckiej do rozwidlenia ze szlakiem czerwonym na Rysy i na Koprowa Przełęcz.
Czas przejścia od stacji do stawu: 1 h,  35 min
Czas przejścia znad stawu na Wyżnią Koprową Przełęcz: 2:15 h,  1:45 h
szlak turystyczny niebieskiniebieskim szlakiem w górę Doliny Mięguszowieckiej i przez Dolinę Żabią Mięguszowiecką i Wagę na Rysy. Czas przejścia: 2:15 h,  1:45 h
szlak turystyczny żółtyżółty do Symbolicznego Cmentarza Ofiar Tatr pod Osterwą, stamtąd w dół do szlaku niebieskiego w Dolinie Mięguszowieckiej. Czas przejścia: 45 min w obie strony.

    
szlak turystyczny niebieski Niebieski a potem szlak turystyczny czerwony czerwony  szlak prowadzący z tego miejsca na Rysy, ma jedną ciekawą i zarazem symboliczną sprawę. Wędrując nim w kierunku Chaty pod Rysami możemy zabawić się w szerpa czyli zabrać ze specjalnego schowka na tym skrzyżowaniu, przygotowaną paczkę o różnej wadze od 5-10 kg i wnieść ją dobrowolnie na górę do schroniska. Widniejąca tutaj tablica informuje iż w zamian za tę przysługę, otrzymamy w schronisku bezpłatnie herbatę z sokiem lub z rumem. Wynagrodzenie to jest symboliczne lecz chętnych do wnoszenia towaru na górę nie brakuje, ponieważ szerpowanie traktowane jest tutaj jak sport.. Są też tacy rekordziści, którzy wnoszą po kilkadziesiąt kilogramów na plecach..

    
Nie czas i nie miejsce na szerpowanie do Chaty pod Rysami  , skręcam więc w prawo na leśną ścieżkę schodzącą w dół nad wody Popradzkiego Stawu

 
Po niespełna minucie schodzę w nieckę doliny w której lśni szmaragdowa tafla Popradzkiego Stawu.. Ukazują się pierwsze budynki kompleksu górskiego hotelu wybudowanego na północno-zachodniej, brzegowej części Popradzkiego Stawu. Opowiem o nim za kilka chwil, teraz jednakże nie zamierzam rozsiadać się pod parasolami na tarasie przed schroniskiem lecz chcę pospacerować brzegiem Popradzkiego Jeziora, którego zielonkawa tafla  rozlewa się kilka metrów poniżej.... 

 
Skręcam w prawo i wąską ścieżką schodzę nad samo jezioro..

 
Pierwszy widok jaki ukazuje się moim oczom to rozległa, gładka jak lustro, zielonkawo-żółta tafla wody. Po drugiej stronie jeziora, ponad lustrem wody wypiętrza się posępny, ciemny, skalisty masyw Osterwy 1979 m n.p.m., którego ściany odbijają się w szmaragdowych wodach stawu.. Woda ma żółtozielony kolor i jest jak na tatrzańskie stawy mało przejrzysta (5,7 m wg pomiarów Ludomira Sawickiego z 1909). Dzięki południowej wystawie staw ma bowiem bogatszy plankton niż leżące o 100 m niżej Morskie Oko, również żyjące w stawie ryby (pstrąg potokowy) są dzięki temu okazalsze. Popradzki Staw jest jednym z nielicznych tatrzańskich stawów, w którym naturalnie występują ryby.. 

    
Powoli ruszam dalej podziwiając piękne widoki roztaczające się dookoła. Popradzki Staw (słow. Popradské pleso), dawniej Rybi Staw, Mały Rybi Staw) znajduje się dokładnie się w dolnej części Doliny Złomisk, odnogi Doliny Mięguszowieckiej w słowackich Tatrach Wysokich. Staw otoczony limbami i świerkami, leży w kotlinie powstałej na bazie misy glacjalno-erozyjnej na wysokości 1494,3 m n.p.m., ma 6,26 ha powierzchni i 16,6 m głębokości (wg pomiaru z 1927) lub odpowiednio 6,88 ha i 17,6 m (wg pomiarów z lat 1961–1966).Temperatura wód powierzchniowych nie przekracza 16 °C. Przeciętny termin pokrywania się stawu lodem to 11 listopada, a przeciętny termin topnienia lodu to 21 maja. 

   
Wokół jeziora istnieje ścieżka turystyczna o długości 1,3 km.. Prowadzi ona również do Symbolicznego Cmentarza Ofiar Tatr pod Osterwą. Do Popradzkiego Stawu dozwolony jest także dojazd rowerem drogą dojazdową do schroniska od Drogi Wolności. Przy spacerowej ścieżce biegnącej linią brzegową Popradzkiego Jeziora, umieszczono kilka drewnianych ławeczek.. Chwilka odpoczynku przy jednej z nich w ciepłych promieniach słońca... Wyciągam kanapki, napój i zajadając się w absolutnej ciszy, podziwiam roztaczające się wokół piękne panoramy..

 
Popradzkie Jezioro jak wspominałem, jest węzłem pieszych szlaków ze Szczyrbskiego Jeziora, Magistralą Tarzańską, szlaku na Rysy, Koprowski Szczyt, wysokogórskie wyprawy z przewodnikiem na Gerlach, Wysoką a także wyprawy alpinistyczne - Galeria Ganku, Hrubego, Osterwa itd.. Nad brzegiem jeziora, na wysokości 1500 m nad poziomem morza stoi Schronisko nad Popradzkim Stawem (Chata pri Popradskom plese). Schronisko a właściwie górski hotel umożliwia zakwaterowanie na nocleg klientów o różnych wymaganiach. Od pokoi turystycznych poprzez pokoje hotelowe aż po apartamenty dla tych którzy są wymagający i lubią wygodę. Całkowita ilość miejsc noclegowych - 132. 

 
Pierwsze schronisko w tym miejscu powstało w 1879 r. pod nazwą Majláthova chata wybudowane przez MKE (Węgierskie Towarzystwo Karpackie); schronisko spłonęło w następnym roku. Następne schronisko wzniesione na tym samym miejscu przetrwało tylko 9 lat i podzieliło los poprzedniego budynku. W 1899 r. wzniesiono kolejny budynek, który przetrwał aż do 1964 r., kiedy to częściowo spłonął. W tym właśnie czasie wzniesiono obok starego schroniska dzisiejszy duży hotel. Schronisko od 1951 r. nosi imię kpt. Stefana Morawki (Štefan Morávka), słowackiego partyzanta, lekarza i taternika zarazem który zginął w tych rejonach z rąk Niemieckich żołnierzy w 1945 r.. Ten Górski Hotel posiada restauracje na 100 miejsc, Leśny bar 30 miejsc. W lecie jest otwarty Gazdowski dwór, gdzie są podawane placki, słowackie specjalności oraz wino z beczki. Do dyspozycji jest również bar Szatan (nazwa pochodzi od  wzgórza o tej  samej nazwie). Na zewnątrz znajdują się bufety  gdzie można na szybko coś zjeść. Na terenie hotelu znajduje się także sala TV-SAT na 40 miejsc, recepcja, sklepik z pamiątkami i pocztówkami, kantor wymiany walut, biblioteka, bilard...

 
Spoglądam w kierunku Doliny Złomisk i zbocza Osterwy.. Widoczny po prawej stronie wąski skalny żleb, pokryty w górnej części płatami śniegu, to wyjście tzw. zakosami na przełęcz pod Osterwą.. Za niepełna kwadrans będę miał okazję wspinać się tamtędy na przełęcz pod Osterwą...

 
Od strony wschodniej nad wodami Popradzkiego Stawu wznosi się ku skalnym szczytom Dolina Złomisk, z której spływa do stawu Zmarzły Potok, wody ze stawu wypływają zaś w kierunku południowym, tworząc potok Krupa.. Na zdjęciu Dolina Złomisk z otaczającymi ją szczytami Grani Głównej.

 
Górujące wierzchołki nad Doliną Złomisk - od lewej: Złomiskowa Turnia, Żłobisty Szczyt, Żłobista Kopa, Żłobista Kopka, Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót, Zachodnie Żelazne Wrota, Hruba Śnieżna Kopa, Wschodnie Żelazne Wrota, Wschodni Szczyt Żelaznych Wrót,  Zmarzły Szczyt, Mała Kończysta, Kończysta, północne zbocze Tępa.

    
Od strony północnej nad dolina Popradzkiego Stawu góruje masyw Popradzkiej Grani z grzebieniem Popradzkich Turni oraz szczytami Wielkiej i Małej Popradzkiej Kopy..

   
Po kilku minutach odpoczynku ruszam dalej brzegiem wokół jeziora. Teraz wyłaniają się kolejne pasma zamykające Dolinę Mięguszowiecką od strony północnej... Kawałek w lewo od Popradzkiej Grani, bieleją pokryte śniegiem od lewej:
Zadnia Baszta, Hlińska Turnia, Mała Koprowa Turnia, Koprowa Przełęcz, Koprowy Wierch, Skrajna Piarżysta Przełęcz, Cubryna, Mięguszowiecki Szczyt Wielki...

 
Zbliżenie na: Mała Koprowa Turnia, Koprowa Przełęcz, Koprowy Wierch. Poniżej szczytów zaśnieżony żleb to Dolina Szatania

 
Kieruję obiektyw jeszcze bardziej w lewo, w kierunku zachodnim.. Od tej strony wypiętrza się górujący zarówno na Doliną Mięguszowiecką jak i nad Popradzkim Stawem, masyw Grań Baszt..

 
 Grań Baszt ( słow. Hrebeň bást) to boczna, ok. 4-kilometrowa grań tatrzańska, położona w całości na terenie Słowacji. Odchodzi od Hlińskiej Turni (Hlinská veža) w kierunku południowo-wschodnim, obniżając się stopniowo w kierunku Szczyrbskiego Jeziora (Štrbské pleso). Grań rozdziela od siebie doliny: Młynicką (Mlynická dolina) i Mięguszowiecką (Mengusovská dolina). W skalnym murze widocznym na zdjęciu wyróżniają się od lewej : Skrajna Baszta, Mała Baszta, Pośrednia Baszta i Szatan.

 
Ruszam dalej.. Pogoda piękna, niebo bezchmurne. Jest kilka minut po godzinie 10-tej. W niecce Popradzkiego Stawu robi się naprawdę gorąco.. Na tle tego błękitnego nieba szczyty górskie wyglądają piękne. Odbijając się w krystalicznej tafli jeziora jak w zaczarowanym lustrze, potęgują głębie tej cudownej panoramy..

   
Przechodzę jeszcze kilkadziesiąt metrów.. Teraz z tyłu za pasmem Popradzkiej Grani wyłania się ośnieżony, charakterystyczny dwuwierzchołkowy szczyt Wysoka 2547 m. rozdzielony tzw. Przełączką Wysokiej. Obok z prawej przyklejony jakby do boku Wysokiej - Smoczy Szczyt (Dračí ątít) 2523 m

    
Dochodzę do tablicy informacyjnej nad brzegiem jeziora. Umieszczono na niej krótką charakterystykę powstania niecki jeziora, jego parametry, nazwy potoków które zasilają go w wodę oraz informację o żyjących tutaj pstrągach potokowych..

 
Na południowym krańcu Popradzkiego Stawu wybudowano niewielki mostek... To właśnie w tym miejscu wypływają z niego wody, tworząc potok Krupa. Potok ten płynie dalej Doliną Mięguszowiecką i na wysokości ok. 1300 m n.p.m. łącząc się z Mięguszowieckim Potokiem  daje początek rzece Poprad.

 
Skręcając za tym mostkiem w prawo możemy podejść w kilkanaście minut, wytyczonym odcinkiem szlak turystyczny żółty żółtego szlaku, na Symboliczny Cmentarz Ofiar Gór pod Osterwą (słow. Symbolický cintorín pri Popradskom plese) położony na wysokości 1523 m n.p.m. w części Doliny Mięguszowieckiej.
Pomysłodawcą jego powstania był czeski taternik, narciarz i malarz–Otakar Śtafl. Cmentarz zbudowano w latach 1936-1940 według projektu architekta z Popradu – R. Vosyky. W centralnej części cmentarza stoi zaprojektowana przez niego Kapliczka, w której znajdował się obraz Otakara Štáfla Ofiarom gór, jednak nie przetrwał on do naszych czasów. Na sygnaturce umieszczono napis – "Martwym na pamiątkę, żywym ku przestrodze". Obecnie jest to motto cmentarza.

      
W pierwszej kolejności zgromadzono na nim tablice pamiątkowe umieszczane w różnych częściach Tatr przez rodziny zmarłych tragicznie osób. Później umieszczono drewniane krzyże wykonane przez rzeźbiarza ze wsi Detva – Józefa Fekiača Šumniego. 

 
Obecnie na cmentarzu znajduje się ponad 270 tablic upamiętniających ponad 400 nazwisk. Wśród nich można spotkać nazwiska polskie. Jest tam tablica upamiętniająca Klemensa Bachledę, Mieczysława Karłowicza, Wiesława Stanisławskiego, Witolda Wojnara, Jana Długosza, braci Biedermanów, pilotów "Sokoła" Bogusława Arendarczyka i Janusza Rybickiego. Są tablice poświęcone osobom związanym z Tatrami, które zginęły w innych górach (m.in. Wawrzyniec Żuławski, Jerzy Kukuczka, Piotr Morawski).

    
Po 30 minutach wracam szlak turystyczny żółty żółtym szlakiem  ponownie nad brzeg Popradzkiego Stawu.. Maszerując dalej ścieżką wzdłuż jego brzegu przechodzę pod ciemną, stromą, skalną ścianą Osterwy. Wczesną jesienią nad stawem obchodzone są co roku, uroczystości związane ze świętem THS (Tatranska Horska Slużba). Z tej okazji na zboczach Osterwy odbywają się pokazy umiejętności ratowników.... Zza jej poszarpanego skalnego wierzchołka, wyłania się tarcza jasnego majowego słońca.. Świeci zjawiskowo jak gwiazdka na czubku choinki..

 
W końcu po prawie godzinnym wędrowaniu i odpoczynku nad brzegiem jeziora, dochodzę do miejsca w którym szlak turystyczny czerwony czerwony szlak Tatrzańskiej Magistrali odbija na zbocze Osterwy i zakosami wspina się na wysokość 1966 m n.p.m. na przełęcz pod Osterwą oddzielającą wierzchołek Osterwy 1979 m i Tępej 2284 m.... Szlakowskaz podaje orientacyjny czas wyjścia na przełęcz - około 1 godziny wspinaczki..

 
Spoglądam w górę zbocza.. Trasa do góry na przełęcz,  poprowadzona wieloma zakosami to dzisiejsze ostatnie wspinaczkowe wyzwanie..

    
 A tak wygląda obrazowy i satelitarny mapowy schemat tegoż podejścia o długości ok.2,5 km , przewyższeniu 466 metrów i ponad 18% nachyleniu zbocza..


Przystaję na chwilkę, ściągam przed podejściem kurtkę żeby za bardzo się nie "przegrzać", poprawiam paski przy plecaku, aparat na szyje i jazda do góry.... Wchodzę w zielone połacie niskiej kosówki.. Dwa pierwsze zakosy i spoglądam na północ.. Dolina Złomisk prezentuje się z tego miejsca przepięknie..

 
Idąc wyżej co jakiś czas spoglądam w dół.. Powolutku zaczyna ukazywać się tafla Popradzkiego Stawu z pięknie położonym na jego północno-zachodnim brzegu, budynkiem schroniska..

 
DO SKAŁ
Znów nas czeka skalisty szlak,
powiew wiatru i słońca blask.
Znów wspinaczka i lasu cień -
nogom ciężko, a sercu lżej.
Po srebrzystych kamieniach i mchu,
po zwalonym,spróchniałym już pniu,
wąską ścieżką dążącą wśród łąk
wyruszamy na przekór złym dniom.
 Do skał dumnych i groźnych, do skał,
do obłoków wiszących we mgłach
i do szczytów, gdzie głośno gra wiatr,
do połonin trawiastych nas gna.
 Znów nas czeka wspinaczki trud,
wiele nowych,ciekawych dróg.
Stare szczyty czekają nas,
ruszać w góry najwyższy już czas!
 Po zaklętych ścieżynach - bez tchu,
ciemną nocą, gdy braknie nam snu,
bo wędrówka - to bilet na szczyt,
a inaczej nie dotrze tam nikt.
 Do potoku, co szumi i łka,
gdy obmywa korzenie i głaz.
Do potoku, co śpiewa swą pieśń -
swoje serca pragniemy tam nieść..
                                                             Jadwiga Zgliszewska
 
JEZIORA GÓRSKIE
Pośród skał twardych, złomów z granitu,
W dolinach górskie jeziora śpią,
W spowitych sennie ciszą i mgłą
Śnieg się przegląda ze szczytu.
 W oprawie mocnej, w pierścieniu z głazów
Świecą ich sine, przejrzyste dna,
Potok nad nimi jak struna łka
Szmery miłosnych wyrazów.
 Dzień wstaje z wolna, patrzy w zadumie,
Zanurza place różowe w toń,
Później ze wstydu podnosi dłoń,
Że pieścić lepiej nie umie.

   
Rozmarzyłem się trochę.. Poprawiam plecak i ruszam w górę.. Wąska, kamienista ścieżka wspina się zakosami raz w prawo, raz w lewo pomiędzy skalnym rumoszem, pośród kęp kosodrzewiny, trawersując zachodnie zbocze Osterwy..

    
W dole otwiera się coraz bardziej malownicza panorama Doliny Popradzkiego Stawu i górującą nad nią od strony zachodniej Grań Baszt z ośnieżonymi szczytami : Skrajna Baszta, Mała Baszta, Pośrednia Baszta i Szatan u podnóża którego rozciąga się i bieli w słońcu Szatani Żleb. Siadam na małą chwilkę. Stopniowo poszerzają się widoki na główny ciąg Doliny Mięguszowieckiej oraz kocioł Doliny Złomisk... Przypomina mi się piękny wiersz Kazimierza Przerwy-Tetmajera.

Taki tam spokój... Na gór zbocza
Światła się zlewa mgła przezrocza,
na senną zieleń gór.
 Szumiący z dala wśród kamieni
w słońcu się potok skrzy i mieni
w srebrnotęczowy sznur.
 Ciemnozielony w mgle złocistej
wśród ciszy drzemie uroczystej
głuchy smrekowy las.
 Na jasnych, bujnych traw pościeli
pod słońce się gdzieniegdzie bieli
w zieleni martwy głaz.
 O ścianie nagiej, szarej, stromej,
spiętrzone wkoło skał rozłomy
w świetlnych zasnęły mgłach.
 Ponad doliną się rozwiesza
srebrzystoturkusowa cisza
nieba w słonecznych skrach.
 Patrzę ze szczytu w dół: pode mną
przepaść rozwarła paszczę ciemną -
patrzę w dolinę, w dal:
 i jakaś dziwna mię pochwyca
bez brzegu i bez dna tęsknica,
niewysłowiony żal...

 
Dalsza trasa wędrówki z pięknymi widokami Doliny Mięguszowieckiej w cz.III..
C.D.N...

1 komentarz: