Beskidy
stanowią niekończącą się kopalnię pomysłów zarówno
na
krótki, kilkugodzinny, jednodniowy wypad, jak i na długie wielodniowe wyprawy.
Popularne beskidzkie szlaki turystyczne przyciągają tysiące wędrowców o
niemalże każdej porze roku. Jedne z nich są łatwiejsze, mniej wymagające
kondycyjnie
i czasowo, inne trudniejsze, bardziej wyczerpujące oraz
pochłaniające od
kilku do kilkunastu godzin czasu przejścia.
Z ponad tysiąca górskich tras każdy
może wybrać tutaj szlak dostosowany do własnych możliwości…
Moją
intencją jest pokazanie w nowym rozdziale zatytułowanym „Beskidy na weekend”
kilkunastu stosunkowo krótkich, typowo spacerowych, relaksujących szlaków oraz ciekawych
miejsc nie zawsze oznaczonych na szlakowych mapach, a co za tym idzie nieobleganych
masowo w sezonie turystycznym, a także kilku fajnych beskidzkich rewirów
obfitujących w piękne, rozległe, malownicze panoramy..
Jednym
zdaniem – Luz, blues i sielanka…
Poszczególne propozycje będą opatrzone mapką z zaznaczoną trasą i charakterystyką przejścia, dużą ilością zdjęć i bardzo krótkimi opisami, aby można było rozkoszować się samą przyrodą oraz wspaniałymi widokami, a spostrzeżenia i wrażenia z wędrówek pozostawić wszystkim chętnym pragnącym zobaczyć owe miejsca osobiście…
Kolejne
odcinki moich propozycji będą ukazywać się pod linkami w
zakładce „BESKIDY na WEEKEND”..
Zapraszam
do wirtualnej wędrówki
Cudowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na relacje z wędrówek. Pozdrawiam!