Zdjęcie:

poniedziałek, 30 maja 2011

Popradzki Staw - Osterwa cz.III


MAJOWY REKONESANS
czyli spacerkiem nad 
POPRADSKE PLESO  i  OSTERWE 

CZ.III
Maszeruję coraz wyżej... Na wysokości ok.1700 metrów n.p.m. wyłania się coraz bardziej okazale - Dolina Złomisk. Dolina ma długość ok. 3 km, a jej powierzchnia wynosi ok. 4,5 km2. Znajduje się w niej Zmarzły Staw Mięguszowiecki (Ladové pleso v Zlomiskách), a w bocznych dolinkach położone są jeszcze inne stawy: Rumanowe i Smoczy, Mały Smoczy Staw i Smocze Oka. Nazwa doliny pochodzi od tego, że zawalona jest dużą ilością skalnych złomów. Polski poeta Franciszek Henryk Nowicki w 1888 pisał: "Podziwiam trafność nazwy, jaką nadali tej dolinie górale". Jej górną część pod Żelaznymi Wrotami, posępną i często również w lecie zawaloną śniegami, przewodnicy zakopiańscy dawniej nazywali Pustą Doliną.

   
Dolina Złomisk graniczy:
-od południowego wschodu z Doliną Wielkiej Huczawy (dolina Veľkej Hučavy), rozdziela je masyw Osterwy (Ostrva, 1984 m n.p.m.),
-od południa z Doliną Stwolską (Štólska dolina), rozdziela je grań ciągnąca się od Kończystej (Končistá) przez Stwolską Przełęcz (Lučne sedlo) do Tępej (Tupá, 2285 m),
-od wschodu z Doliną Batyżowiecką (Batizovská dolina), rozdziela je Grań Kończystej (Hrebeň Končistej) od Zmarzłego Stawu przez Turnię nad Drągiem (Veža nad Ladovým plesom), Małą Kończystą (Malá Končistá), Stwolską Turnię (Štôlska veža, 2463 m) do Kończystej,
-od północy z należącymi do systemu Doliny Białej Wody (Bielovodská dolina) dolinami:
Kaczą (Kačacia dolina), rozdziela je główna grań Tatr Wysokich od Zmarzłego Szczytu przez dwie przełęcze Żelazne Wrota (Železná brána), Żłobisty Szczyt (Zlobivá), Rumanowy Szczyt (Rumanov stít) do szczytu Ganek (Gánok), oraz
Ciężką (Ťažká dolina), rozdziela je kolejny odcinek głównej grani od Ganku przez Wysoką (Vysoká) po Ciężki Szczyt (Ťažký ątít),
-od północnego zachodu i zachodu z Kotlinką pod Wagą oraz główną częścią Doliny Mięguszowieckiej, rozdziela je Popradzka Grań (Popradský hrebeň) odchodząca od Ciężkiego Szczytu z kulminacjami w szczytach Kopy Popradzkiej (Veľké Kôpky, 2354 m) i Małej Kopy Popradzkiej (Malé Kôpky)..

   
Przez dolinę płynie wypływający ze Zmarzłego Stawu, Zmarzły Potok (Ladový potok), który poniżej wpada do Popradzkiego Stawu.

      
Spoglądam w górę.. W miejscach gdzie zanikają połacie kosówki, zbocza Osterwy pokrywa skalny rumosz powstający na przełomie wieków z erozyjnego kruszenia się skalnej grani.. Jeden niewielki ruch i spory kamyczek może polecieć w dół zbocza....

   
Gdy będąc na dole przy schronisku przyjrzymy się stokowi Osterwy, zobaczymy serpentynę ścieżki trawersującą zbocze licznymi zakosami. Podejście mozolnie i żmudnie, jedyne przejście szlakowe w Tatrach tak poprowadzone zboczem góry.. Wąską, szlakową trasę wytyczono po stromym, piarżystym zboczu Osterwy, w niektórym momentach nad niemalże pionowym, urwistym stokiem. Trzeba uważnie patrzeć pod nogi, ponieważ nawet przy suchym podłożu, ujechanie buta na kamienistym piargu, może skończyć się tragicznie...


 Wspinam się wąską, kamienną ścieżką przemierzając kilkudziesięciometrowe odcinki raz w lewo raz w prawo.. Po 15 zakręcie przestaje je liczyć...

            
Jest połowa maja. W miejscach osłoniętych od promieni słonecznych przez kępy kosodrzewiny, na kamiennej ścieżce zalegają niebezpieczne, śnieżno-lodowe połacie śniegu.. W tych miejscach jest ślisko.. Trzeba uważać aby się nie pośliznąć..

      
Dolina Popradzkiego Stawu z każdym metrem podejścia wygląda bardziej malowniczo..
Zielona ranna ubocz - zwał granitów w oku!
Stopa zda się nie tyka pod obuwiem trawy,
w wądole huczy potok srebrnobłękitnawy,
ostatnia blada gwiazda gaśnie na widoku.
 Dusza nie mieszka w piersiach - ona tam w obłoku,
na szczyty już wybiegła pełna młodej sławy,
zawisa nad przepaści - śmignęła nad stawy -
legła tam - sama jedna. Lecz w szalonym kroku
 dążę za nią - już jestem - także sam... O szczęście!
Sam, sam jeden wśród głazów, złomów, kotlin, dołów,
sam wśród jezior milczących, przy strumieni chrzęście,
 w wzniosłym nad świat pustkowiu... Czyś zatem na połów
wyszedł!? Widzę go - idzie - sieć olbrzymia niesie,
zarzuca ją, zagarnia me szczęście!... O kresie!...
                                                            Kazimierz Przerwa-Tetmajer
      
Coraz wyżej i wyżej... Po lewej stronie zza północnej krawędzi zbocza Tępej wyłania się jak  na wyciągnięcie ręki, skalna grań i dwuwierzchołkowy szczyt Kończystej 2538 m n.p.m.

   
Płytki lecz stromo opadający żleb w końcowej, górnej części podejścia na przełęcz pod Osterwą, ogranicza z lewej strony zbocze Tępej 2285 m n.p.m. To właśnie tamtędy wiedzie końcowy odcinek podejściowej trasy Magistralą Tatrzańską na przełęcz Osterwy..

   
Wąska ścieżka wznosi się kamiennym zboczem wkraczając co pewien czas pomiędzy kępy kosówki i zalegające gdzieniegdzie płaty śniegu..

      
Zachodnie zbocze i wierzchołek - Tępa (Tupa) 2285 m n.p.m.

   
Końcowa, górna gardziel żlebu pod przełęczą Osterwy..

   
Po około 1 godzinie i 15 minutach mozolnego podejścia znad Popradzkiego Stawu, w ciepłych promieniach majowego słońca docieram do celu mojej wspinaczki.. Przełęcz pod Osterwą (słow. Sedlo pod Ostrvou) to przełęcz tatrzańska zalegająca na wysokości 1966 m n.p.m., pomiędzy Osterwą (Ostrva, 1979 m) a Tępą (Tupá, 2284 m). Siadam, ściągam plecak i postanawiam poleżeć bezczynnie pół godzinki..Luzzzz.. Pogoda bajeczna, słońce świeci ostro. Jest wręcz upalnie.. Parę łyków mineralki i zapadam w zadumę spoglądając na otaczające, górskie panoramy...

 
       Po półgodzinnym leniuchowaniu w promieniach słoneczka trzeba zabrać się do pracy czyli pstryknąć parę fotek.. Zmieniam obiektyw i zaczynam namierzać widoczne szczyty.. A to szkic co można zobaczyć z przełęczy pod Osterwą - kierunek zachodni

   
Grań Baszt - boczna, ok. 4-kilometrowa grań tatrzańska, położona na terenie Słowacji. Odchodzi od Hlińskiej Turni (Hlinská veža) w kierunku południowo-wschodnim, obniżając się stopniowo w kierunku Szczyrbskiego Jeziora (Štrbské pleso). Grań rozdziela od siebie doliny: Młynicką (Mlynická dolina) i Mięguszowiecką (Mengusovská dolina). Przez grań nie przebiega żaden ze znakowanych szlaków turystycznych. Od lewej:
-Skrajna Baszta 2203 m, Mała Baszta 2287 m, Pośrednia Baszta 2373 m, Szatan 2421 m, Zadnia Baszta 2379 m, Hlińska Turnia 2330 m, Mała Koprowa Turnia 2250 m, Koprowa Przełęcz 2094 m, Koprowy Wierch 2364 m.

   
Skrajna Baszta z zaśnieżonymi głębokimi żlebami opadającymi w kierunku Doliny Mięguszowieckiej.

   
Pośrodku szczyt Małej Baszty, z prawej Pośredniej Baszty..

   
Zbliżenie - wierzchołek Małej Baszty

   
Od lewej: Mała Baszta 2287 m, Pośrednia Baszta 2373 m, Szatan 2421 m, Zadnia Baszta 2379 m.

   
Zbliżenie - wierzchołek Pośrednia Baszta

      
W rejonie Grani Baszt występuje duże nasycenie "szatańskiego" nazewnictwa. Oprócz wymienionych powyżej nazw szczytów i przełęczy są też inne przykłady diabelskiego nazewnictwa: Szatania Dolinka, Szatani Żleb, Szatanie Stawki, Czarci Róg. Związane jest ono z legendami o ukrytych w Szatanim Żlebie cennych kruszcach. Powtarzające się zjawisko spadania pojedynczych kamieni, związane ze znaczną kruchością skał, przypisywane było siłom nieczystym, zrzucającym głazy na poszukiwaczy diabelskich skarbów..
Zbliżenie na wierzchołek Szatana poorany głębokimi żlebami opadającymi do Szataniej Dolinki.

      
Panorama na wyższe piętra Doliny Mięguszowieckiej - od lewej niewielka Szatania Dolinka (Satania dolinka), pośrodku-Dolina Hińczowa (Hincova kotlina), po prawej-Dolina Żabia Mięguszowiecka (Žabia dolina mengusovská) z Kotłem Żabich Stawów Mięguszowieckich (kotlina Žabích plies). Ponad owymi dolinami górują szczyty od lewej:
Hlińska Turnia 2330 m, Mała Koprowa Turnia 2250 m, Koprowa Przełęcz 2094 m, Koprowy Wierch 2364 m, Skrajna Piarżysta Przełęcz, Cubryna 2376 m, Mięguszowiecki Szczyt Wielki 2438 m.

   
Zbliżenie na Hlińską Turnię 2330 m, Małą Koprową Turnię 2250 m oraz opadającą z ich  zboczy, zaśnieżoną Dolinę Szatanią

   
Zbliżenie - Mięguszowiecki Szczyt Wielki 2438 m.

   
W kierunku północnym i wschodnim - szkic panoramy szczytów i dolin.

   
W kierunku północnym: po lewej-Popradzka Grań z wierzchołkami Popradzkich Turni, po prawej-ośnieżony dwuwierzchołkowy masyw Wysokiej 2547 m.

   
Zbliżenie na Popradzką Grań

      
Masyw Wysokiej położony jest pomiędzy Rysami (rozdziela je przełęcz Waga – sedlo Váha) a Gankiem (Gánok – rozdziela je Rumanowa Przełęcz). W masywie Wysokiej znajduje się kilka innych szczytów. Bezpośrednio powyżej Wagi leży Ciężki Szczyt, zwany dawniej Czeskim Szczytem (Ťažký Stít), a po drugiej stronie głównych wierzchołków – Smoczy Szczyt (Drači Stít) oraz Szarpane Turnie (Osarpance), z których najwyższa jest Wielka Szarpana Turnia (Veľký Osarpanec, 2364 m). Wysoka wg wyników polskiej ankiety uważana jest za najpiękniejszy szczyt Tatr. Jej ścianami poprowadzono wiele dróg taternickich. Nie jest ona jednak dostępna dla turystów, nie prowadzi na nią znakowany szlak. Istnieje możliwość wejścia na ten jeden z najtrudniej dostępnych szczytów z uprawnionym przewodnikiem – raczej dla osób o aspiracjach taternickich.
Od lewej: Ciężki Szczyt 2500 m, dwa wierzchołki Wysokiej 2547 m, Smoczy Szczyt 2523 m.

   
Ośnieżona Wysoka i Smoczy Szczyt po prawej

   
W kierunku północno-wschodnim niesamowite i powalające wrażenie robi zawieszona nad Doliną Mięguszowiecką, Dolina Złomisk i postrzępiona grań otaczających ją szczytów i przełęczy. Jest to jedno z największych odgałęzień Doliny Mięguszowieckiej. W środkowej części odgałęzia się od niej Smocza Dolinka, w wyższych partiach dolina rozgałęzia się na 3 mniejsze dolinki boczne będące kotłami lodowcowymi: Zmarzłą Kotlinę (Ladová kotlina), Żelazną Kotlinę (Železná kotlina) i Dolinkę Rumanową (Rumanova dolinka). W środkowej części wyróżnia się jeszcze Złomiską Zatokę (kotlina pod Dračím sedlom).
Szkic głównej grani Śnieżnych Kop i Żelaznych Wrót nad Doliną Złomisk

    
Główna grań ze szczytami od lewej: Rumanowy Szczyt 2428 m, Żłobiste Czuby, Żłobisty Szczyt 2424 m, Mała Żłobista Kopa 2327 m, Zachodni Szczyt Żelaznych Wrót 2360 m, Zachodnie Żelazne Wrota 2280 m, Hruba Śnieżna Kopa 2310 m, Wschodnie Żelazne Wrota 2255 m, Wschodni Szczyt Żelaznych Wrót 2340 m, Zmarzły Szczyt 2390 m, Przełęcz koło Drąga, Mała Kończysta 2450 m. Bliżej na pierwszym planie po lewej Kozia Strażnica - turnia o wysokości ok. 2235 m.

   
Zbliżenie na Kozią Strażnice

   
Zbliżenie na Żelazne Wrota.
Żelazne Wrota (słow. Železná brána) to dwie przełęcze położone w głównej grani Tatr pomiędzy Żłobistym Szczytem (Zlobivá) a Zmarzłym Szczytem (Popradský Ladový stít), dokładniej zaś pomiędzy Zachodnim Szczytem Żelaznych Wrót a Wschodnim Szczytem Żelaznych Wrót. Pomiędzy przełęczami znajdują się trzy wierzchołki Śnieżnych Kop.

      
Za przełęczą koło Drąga, od strony wschodniej, w południowej, bocznej grani Tatr odchodzącej od Zmarzłego Szczytu (Popradský Ladový stít), ponad Doliną Złomisk góruje poszarpana grań nazywana Granią Kończystej (hrebeň Končistej). W grani tej najwyższym a zarazem
wybitnym i jednym z najwyższych szczytów w Tatrach Wysokich jest dwuwierzchołkowa Kończysta (Končistá) 2540 m n.p.m.

      
Ostatnim wzniesieniem na wschodzie z opadającym zboczem w kierunku przełęczy pod Osterwą jest Tępa. Tępa (słow.Tupá) to zwornikowy szczyt o wysokości 2285 m n.p.m., położony w bocznej grani Tatr po stronie słowackiej. Od masywu Kończystej oddzielony jest Stwolską Przełęczą, a od Osterwy - Przełęczą pod Osterwą.Tępa jest łatwo dostępna dla turystów, najprostszym podejściem jest droga z Przełęczy pod Osterwą, ku której Tępa opada łagodnym stokiem. Na szczyt nie prowadzi jednak żaden znakowany szlak turystyczny.

   
 Od północnego zachodu szczyt Tępej opada stromą ścianą do Doliny Złomisk, na ścianie tej znajdują się liczne drogi wspinaczkowe.
Zbliżenie wierzchołka Tępej od stromej ściany północno-zachodniej..

   
Na koniec zbliżenie wierzchołka Osterwy od stromej północnej ściany ... Osterwa (słow. Ostrva) to szczyt o wysokości 1979 m n.p.m., położony w Tatrach Wysokich, po stronie słowackiej. Wierzchołek obrywa się ku północnemu zachodowi stromymi ścianami w stronę Doliny Mięguszowieckiej. Nie prowadzi na ten szczyt żaden znakowany szlak turystyczny, jednak wejście na niego z przełęczy nie nastręcza problemów....

   
Po ponad godzinnym pobycie na przełęczy czas na powrót.. Schodzę szybko bez zbędnych postojów.. Po niespełna 40 minutach docieram nad brzeg pięknego Popradzkiego Stawu..

   
Wyszukuję zaciszną ławeczkę, zrzucam plecak, wyciągam kanapki, termos z herbatą i w ciszy popołudniowego majowego dnia oddaje się sjeście obiadowej.. Dochodzi godzina 13.. Czasu sporo ponieważ do parkingu w Szczyrbskim Jeziorze mam niespełna godzinkę marszu..Luzik.. 

   
Po kwadransie, nasycony, z podładowanymi "akumulatorami", ruszam w drogę powrotną znad Popradzkiego Stawu do Szczyrbskiego Jeziora... szlak turystyczny czerwony Czerwonym szlakiem Magistrali Tatrzańskiej szybko schodzę w dół.. Po raz ostatni spoglądam na wznoszące się po prawej stronie, skalne ściany Grani Baszt..

   
Maszeruję teraz zachodnia stroną Doliny Mięguszowieckiej mijając po drodze Mięguszowiecki Potok..

   
Po pewnym czasie ścieżka całkowicie chowa się w ciemnym lesie, trawersując wschodnie zbocze Dryganta.. Sporo na tym odcinku wielkich granitowych głazów z który zbudowane są pasma górskie otaczające Dolinę Mięguszowiecką.

   
Wędruję szybkim krokiem nie patrząc pod nogi ......i w pewnym momencie odruchowo spoglądam na ścieżkę..Ufff,  byłbym niechcący nadepnął tę "panią" wygrzewającą się na kamieniach leśnej dróżki.. Zanim jednak zdążyłem trzeci raz nacisnąć migawkę aparatu, spłoszona niespodziewanym spotkaniem ta piękna żmija zygzakowata znika w przydrożnych trawach..

      
Po godzinie marszu zza pni świerków wyłaniają się znajome widoki Szczyrbskiego Plesa z lśniącą pomiędzy drzewami, błękitną taflą jeziora..

   
Po prawej ukazuje się kompleks sportowy ze skoczniami narciarskim...

   
...a po kolejnych 10 minutach stoję już na parkingu obok mojego samochodu.. Teraz jest tutaj bardziej gwarno i kolorowo aniżeli ranną porą, gdy wyruszałem samotnie na wyprawę.. Ludzie spacerują, jakaś młodzieżowa wycieczka maszeruje nad piękne Szczyrbskie Jezioro, zaparkowanych jest kilka samochodów ze słowackimi rejestracjami nie licząc mojego.. Piękny dzień, piękna okolica i cały bagaż pozytywnych wrażeń, który zabieram do domu z tego uroczego miejsca..

   
Drogą Wolności zmierzam ku granicy... Po drodze jeszcze ostatnie fotki w popołudniowych promieniach słońca.. Mijam wzniesienia Kończystej i Gerlacha...pstryk!!

   
...po kilku kilometrach Sławkowski Szczyt i Łomnica...

   
Za Łomnicą Tatrzańską zatrzymuję się jeszcze na moment aby pstryknąć fotkę jednemu z najpiękniejszych i najwyższych masywów Tatr.. Korona szczytów: Sławkowski Szczyt, Łomnica, Kieżmarski Szczyt, Mały Kieżmarski Szczyt i Huncowski Szczyt..

   
Zbliżenie na Sławkowski Szczyt 2452 m n.p.m.

   
Zbliżenie - Łomnica 2634 m, Kieżmarski Szczyt 2556 m, Mały Kieżmarski 2514 m przed nimi Huncowski Szczyt 2352 m...

      
Kończy się moja majowa wyprawa w słowackie Tatry.. Gdy pogoda w górach jest piękna to każda chwila spędzona pośród górskich szczytów jest niezapomnianym przeżyciem.. Warto więc czasem przezwyciężyć lenistwo oraz tzw. pozimowy zastój i wyruszyć na szlaki górskie znajdując tam piękno przyrody, fascynację krajobrazem i trochę relaksu, odpoczynku od zgiełku miasta i codzienności..

NA  MIĘGUSZOWIECKIEJ  PRZEŁĘCZY..
Pytasz mnie, pani, com widział tam z góry,
Z tej wśród obłoków zawrotnej przełęczy?
Widziałem w dole cichych wód lazury,
bezdenne, rąbkiem opasane tęczy,
co wyglądały jako twoje oczy,
gdy łza je - na mnie zwrócone - zamroczy.
 Widziałem w dali czarodziejskie niwy,
skąpane w morzu słonecznego złota,
wyglądające, jak ów kraj szczęśliwy,
który stworzyła moich snów tęsknota,
gdzieś poza życia jawą i żałobą,
a kędy nigdy ja nie będę z tobą!
 A bliżej - czarne, w mgłach przepastne turnie,
takie posępne, jako myśli moje,
co ku błękitom spiętrzają się górnie
i zaś, jak skały w toń, tak w oczy twoje
patrzą - i nań wniebowstępną drogą
wznieść się ni w głębiach zatonąć nie mogą.
                                                                            Jerzy Żuławski
 KONIEC
Maj 2011 - Tatry

3 komentarze:

  1. na zdjeciu 3 od końca jest Sławkowski a nie Lodowy, całość pieknie opisana i pokazana na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko sie zgadza... Na trzecim zdjęciu od końca jest Sławkowski tylko trzeba czytać uważnie opisy bo najpierw jest opis a poniżej zdjęcie..

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Jędrusiu !
    Jestem zachwycony Pana blogiem.
    Pozdrawiam
    RM

    OdpowiedzUsuń