Zdjęcie:

środa, 8 listopada 2017

BESKID ŻYWIECKI
BENDOSZKA WIELKA (1144 m n.p.m.)
Góralu, wracaj do hal…..


Długi „rozwód” wziąłem z opisywaniem górskich szlaków..
Za długi.. Przez ponad 2 lata miałem sporo zajęć, wyjazdów, wędrówek 
i włóczenia się po dalekim świecie, jednak podczas niebytności w kraju cały czas myślałem o moich ukochanych górach. W czasie wakacyjnych wędrówek z turystami i ratowniczej służby nadrabiałem zaległości, przemierzałem granie i doliny, wspinałem się na górskie szczyty utartymi szlakami, ale pokonywałem też trasy pozaszlakowo, bez tłumów turystów, zaglądając do urokliwych miejsc i odwiedzając starych znajomych w malowniczych górskich bacówkach i schroniskach.. Nie obyło się bez miłych spotkań na szlaku z ciekawymi ludźmi, wędrującymi po górach, kilku przygód ze zwierzętami i nieplanowanych noclegów „pod chmurką”… W końcu zmobilizowałem się wewnętrznie, zasiadłem przez kilka wieczorów przy klawiaturze kompa, posortowałem zdjęcia i zacząłem pisać nowe górskie opowieści.. O wszystkich moich wędrówkach górskimi szlakami opowiem w paru kolejnych postach, ilustrując je setkami pięknych panoram i malowniczymi obrazami przyrody.. Przemierzymy wirtualnie kilka ciekawych, urokliwych i mniej znanych szlaków w Beskidzie Żywieckim, Sądeckim, Małym, Wyspowym, Pieninach, Gorcach czy Karkonoszach. Przemierzymy także parę tras wysokogórskich w moich ukochanych Tatrach.. Zatem pakujemy plecaki i ruszamy w wirtualną wędrówkę z Jędrusiem po górach..!!
Tym razem zawitamy na szczycie Bendoszki Wielkiej (1144 m)
i odwiedzimy malownicze Schronisko na Przegibku


Szlak, który zaprowadzi mnie na szczyt Bendoszki Wielkiej (1144 m), to tak naprawdę turystyczna, spacerowa droga, wiodąca zielonymi, zacisznymi partiami beskidzkiego świerkowego lasu.. Na szczytową kulminację Bendoszki biegnie tylko jeden   czarny szlak turystyczny od strony Rycerki Dolnej przez Praszywkę Wielką i dalej na Przełęcz Przegibek, gdzie znajduje się wspomniane schronisko PTTK. Istnieje jednak kilka szlaków dojściowych do owego schroniska, biegnących od wschodu, zachodu i południa. Ja przedstawię wariant rekreacyjny, mało uczęszczany, wygodny i na pewnym odcinku pozaszlakowy z pięknymi widokami beskidzkich lasów oraz dolin zalegających na zboczach Bendoszki Wielkiej, jej mniejszej siostry Bendoszki Małej.. Poniżej mapki szlakowe, schemat wzniesień i kalkulacja czasowa przejść poszczególnych odcinków..


Bendoszka Wielka to góra, na którą mogą wybrać się nawet średnio doświadczeni turyści, gdyż droga szlakowa wiodąca na jej szczyt jest dobrze oznakowana i nie nastręcza większych trudności kondycyjnych. Dodatkowym elementem rekreacyjnym jest wypoczynek w urokliwym schronisku na Przegibku, a uwieńczeniem wędrówki przepiękna panorama Beskidu Żywieckiego i Śląskiego, która roztacza się z jej szczytu.
Kwadrans po godzinie 8-mej, w pogodny czerwcowy poranek zajeżdżam do beskidzkiej wioski Rycerka-Kolonia. Parę kilometrów za wsią znajduje się przysiółek Roztoka oraz malownicza dolinka potoku Ciapków z niewielkim parkingiem i polem namiotowym.. Wakacje rozpoczną się dopiero za 2 tygodnie, więc choć pogoda wymarzona, na polu namiotowym i parkingu pusto. Stąd zaczyna się trasa zielonego szlaku turystycznego, wiodącego do schroniska na Przegibku i dalej czarny odcinek prowadzący na szczyt Bendoszki Wielkiej.. Po przelotnym nocnym deszczu leśna droga jeszcze całkiem nie obeschła. Rześki poranek przesiąknięty jest sporą ilością wilgoci, jednak wschodzące, jasne słońce szybko upora się z tym faktem. Jest parno. Wokół unosi się zapach żywicy i ściętego drewna. Flanelową koszulę przewieszam przez plecak i w samym t-shircie ruszam gruntową drogą, zagłębiającą się w partie zielonego lasu.


Szlakowa droga trawersująca od południowego zachodu masyw Bendoszki Wielkiej, pnie się delikatnie w górę, wśród pni wysokich świerków. Na tym odcinku szlaku ze zboczy spływa sporo cieków wodnych, zasilających nurt potoku Ciapków i potoku Rycerki.. Wilgotne stoki upodobały sobie liczne, bujne, zielone kępy leśnej paproci.


Topografia Bendoszki Wielkiej
Wędrówka to iście relaksowy spacerek w otoczeniu pięknej przyrody, zatem parę zdań na temat topografii masywu Bendoszki Wielkiej..
Bendoszka Wielka, zwana również Będosz leży w południowo- zachodniej części Beskidu Żywieckiego. Jej szczyt wznosi się na wysokość 1144 metrów n.p.m i jest jednym wyższych w Grupie Wielkiej Raczy czyli Worku Raczańskim, którego granicę od zachodu wyznacza Przełęcz Zwardońska, a od wschodu Przełęcz Glinka (Ujsolska). Bendoszka Wielka nie znajduje się w głównym grzbiecie Wielkiej Raczy (1236 m), lecz w bocznym, który odgałęzia się od Bani (1124 m) i biegnie w północnym kierunku poprzez przełęcz Przegibek, Bendoszkę Wielką, Praszywkę Małą 
i Praszywkę Wielką. Głębokimi dolinami po obydwu stronach tego grzbietu spływają dwa źródłowe cieki potoku Rycerka. W zachodnim kierunku odchodzi od Bendoszki Wielkiej krótki grzbiet Pleskierówki.


Bendoszka Wielka (1144 m.n.pm.) jest na pewno mniej popularnym celem wędrówek w Beskidzie Żywieckim w porównaniu z Babią Górą, Pilskiem czy Wielką Raczą, lecz na pewno nie mniej malowniczym. Kojarzona jest najczęściej z 22-metrowym krzyżem milenijnym, który stanął na jej szczycie w 2000 roku, z inicjatywy mieszkańców wsi Rycerka.


Z racji tego, iż Bendoszka leży w bocznym grzbiecie głównego grzbietu Beskidów, często omijana jest przez turystów wędrujących pasmem granicznym. Maszeruję zupełnie sam i jak do tej pory po drodze nie spotkałem żadnego turysty. Towarzyszy mi tylko śpiew ptaków i delikatny szum świerków..


Leśna droga, którą wiedzie zielony szlak do schroniska na Przełęczy Przegibek, wytyczona została do zwózki drewna z górnych partii zboczy Bendoszki. Na wysokości ok. 900 m n.p.m. droga skręca w prawo, a zielony szlak odbija w lewo na wąski leśny dukt. Miejsce to dokładnie oznakowano. Na pniu świerka zawieszono także małą kapliczkę 
i namalowano symbol szlaku papieskiego -
 

Skręcam w lewo za znakami zielonego szlaku. Wąska dróżka jednym razem wznosi się nieco w górę, innym razem prowadzi niemalże poziomo, trawersując zalesione zbocze Bendoszki, stromo opadające w dół..


W pewnym momencie, po prawej stronie szlakowej ścieżki ściana świerkowego lasu przerzedza się. W prześwicie pomiędzy drzewami dostrzegam zieloną kopułę Wielkiej Raczy..


Po ponad godzinnym marszu od momentu wyruszenia na szlak z parkingu w dolinie Potoku Ciapków, docieram na rozwidlenie szlakowe niedaleko schroniska.. W tym miejscu szlak zielony łączy się ze szlakiem czarnym, biegnącym z przełęczy Przegibek na szczyt Bendoszki Wielkiej. Skręcając w prawo i schodząc kamienistą ścieżką w dół za zielonymi i  czarnymi znakami, po 300 metrach dochodzi się do schroniska Przegibek. Skręcając w lewo za znakami czarnego szlaku po 15 minutach osiągamy kulminację Bendoszki Wielkiej z Krzyżem Jubileuszowym ustawionym na szczytowej polanie..

 
Pozostawiam sobie odpoczynek i postój w schronisku na potem, 
a tymczasem ruszam czarnym szlakiem na szczyt Bendoszki Wielkiej
by spojrzeć z góry na rozległe panoramy Beskidu Żywieckiego i Śląskiego.. Kamienista ścieżka wznosi się teraz stopniowo w górę..


Ściana zielonego lasu przysłania widoki, jednak w pewnym momencie po prawej stronie w prześwicie drzew ukazuje się w oddali poszarpana skalna grań.. Ta charakterystyczna postrzępiona góra to masyw Rozsutca, a łagodniejsza kopuła po prawej to kulminacja Stoha. Obydwa szczyty należą do pasma Małej Farty słowackiej..


Po kilkunastu minutach marszu pod górę kamienistą ścieżką docieram na szczytową kopułę Bendoszki Wielkiej 1144 m n.p.m.. Spomiędzy zieleni świerków, na tle błękitnego nieba ozdobionego całunem kłębiących się białych chmur wyłania się wysoki, metalowy srebrzysty krzyż milenijny..


Bendoszka Wielka 1144m n.p.m.
Jubileuszowy Krzyż Ziemi Żywieckiej
Zanim zjem kanapkę, wypiję kubek aromatycznej kawy z termosu i zacznę podziwiać piękne widoki, opowiem w paru zdaniach historię krzyża, który jest charakterystycznym elementem panoramy szczytu Bendoszki i miejscem licznych turystycznych pielgrzymek..


Jubileuszowy Krzyż Ziemi Żywieckiej został postawiony na szczycie we wrześniu 2000 roku z okazji Jubileuszu 2000 ogłoszonego przez Kościół katolicki. Ma wysokość 23,5 metra. Kamień węgielny pod budowę został poświęcony przez Jana Pawła II - 15 czerwca 1999 roku w Krakowie. Krzyż poświęcił biskup Tadeusz Rakoczy 16 września 2000 roku. W kazaniu podczas mszy biskup Rakoczy mówił: ustawiony jest w kierunku pięknej Ziemi Żywieckiej. Swymi ramionami ma symbolizować wspólnotę Żywiecczyzny, a przede wszystkim jedność wiary chrześcijańskiej. Był on drugim tzw. ”krzyżem papieskim” po tym, który stanął na Grojcu w Żywcu..


Na podstawie krzyża wmurowane są 4 tablice:
Od południowej:
Jubileuszowy Krzyż Ziemi Żywieckiej zaprojektowany przez mgra inż. Jacka Niedzwieckiego i mgra inż. Józefa Pasierbka, wykonany przez Mostostal Zabrze Zakład Montażowo-Produkcyjny Czechowice
poświęcony 16 września 2000 Roku przez Ks. Biskupa Tadeusza Rakoczego powstał dzięki ofiarności mieszkańców Rycerki Górnej 
i Przegibka, parafii z dekanatów Żywiecczyzny, przy udziale duchowieństwa, a także władz samorządowych.
Przewodniczącym Komitetu Budowy był Andrzej Harmata.


Od strony zachodniej z napisem:
Na chwałę Boga w Trójcy Jedynego w Roku Wielkiego Jubileuszu 2000 lat Chrześcijaństwa w Milenium Kościoła Krakowskiego w dwudziestym drugim roku pontyfikatu Papieża Jana Pawła II w dziesiątym roku pasterzowania w Diecezji Bielsko-Żywieckiej Biskupa Tadeusza Rakoczego w pięćdziesiątym roku istnienia parafii w Rycerce Górnej z inicjatywy Ks. Edwarda Ćmiela ten Krzyż został wzniesiony jako świadectwo wiary dla przyszłych pokoleń.
Od wschodniej:
Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, 
oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął ją do siebie.
(J 19, 25-27)
Od strony północnej znajduje się tablica z darczyńcami…
W maju na szczyt Bendoszki wędrują wierni w ramach „Pielgrzymki Szlakami Papieskimi”...


Bendoszka czy Będoszka..??
Na koniec jeszcze jedna ciekawostka odnosząca się do nazwy szczytu. 
W różnych publikacjach można napotkać dwie wersje pisowni – Bendoszka lub Będoszka.. Która z nich jest poprawna..??. Otóż, nazwa szczytu pochodzi od nazwiska gospodarza Bendys, które to pojawia się już w 1715 roku w inwentarzu dóbr żywieckich, stąd poprawna nazwa góry to Bendoszka.


Wierzchołek i grzbiety Bendoszki Wielkiej pokrywa ogromna hala wypasowa. Latem często można tutaj spotkać stada owiec z kilku gospodarstw znajdujących się na nieodległej Przełęczy Przegibek.. Z racji swego położenia i niemal bezleśnego szczytu Bendoszka Wielka jest doskonałym punktem widokowym. Roztaczają się z niej wspaniałe widoki zarówno na pobliskie, jak i bardziej odległe pasma górskie. 
Warto zatrzymać się tutaj na dłużej i ogarnąć wzrokiem panoramę, która obejmuje Beskid Żywiecki z najwyższymi wzniesieniami Babiej Góry i Pilska, Beskid Śląski z kulminacją Baraniej Góry i zamykający horyzont Beskid Mały. Pięknie prezentuje się dolina Soły, która rozszerza się ku północy tworząc Kotlinę Żywiecką. Przy dobrej pogodzie na południowym-wschodzie ujrzymy Tatry, a gdy wzrok skierujemy ku południowi dostrzeżemy wybitną piramidę Wielkiego Chocza, oraz pasmo Małej Fatry 
z charakterystyczną sylwetką Wielkiego Rozsutca.


Czas dokładnie przyjrzeć się pasmom górskim i poszczególnym masywom widocznym ze szczytu Bendoszki Wielkiej.. Dla wygody turystów zbudowano tutaj pomost widokowy i zamontowano tablicę z opisaną panoramą szczytów..


Kierunek: PÓŁNOCNY-ZACHÓD i PÓŁNOC..

- widok na wzniesienia Beskidu Śląskiego (Kubalonka, Ochodzita, Rachowiec)..


zbliżenie: Ochodzita (894)


zbliżenie: Rachowiec (954)


Od lewej – Rachowiec (954), z przodu masyw Praszywki Wielkiej (1043), 
z tyłu na ostatnim planie masyw Baraniej Góry (1220), Magurki Radziechowskiej (1108), Glinne (1034), Zabawa (824), pasmo Beskidu Małego, z prawej Prusów (1010)


zbliżenie: Praszywka Wielka (1043), z tyłu na ostatnim planie Barania Góra (1220), Glinne (1034), na drugim planie po prawej Zabawa (824)..


zbliżenie: Barania Góra (1220)


Kierunek: PÓŁNOC, PÓŁNOCNY-WSCHÓD, WSCHÓD..

Na pierwszym planie Praszywka Wielka (1043), drugi plan od lewej – Glinne (1043), Zabawa (824), Prusów (1010), na ostatnim planie Beskid Mały..


zbliżenie: Glinne (1043)


Drugi plan od lewej – Prusów (1010), Sucha Góra (1040), Romanka (1366), Lipowski Wierch (1324), pierwszy plan po prawej Muńcuł (1165)


zbliżenie: Prusów (1010), Sucha Góra (1040)


zbliżenie: zabudowania Rycerki Górnej


Kierunek: WSCHÓD, POŁUDNIOWY-WSCHÓD, POŁUDNIE..

Na ostatnim planie masywy Romanki (1366) i Lipowskiego Wierchu (1324), po prawej masyw Muńcuła (1165)..


zbliżenie: od lewej Romanka (1366), Boraczy Wierch (1244), Lipowski Wierch ((1324)


zbliżenie: zielona kopuła Muńcuła (1165)


Z południowego krańca szczytowej polany za zieloną kopułą Muńcuła widać na horyzoncie dwa najwyższe masywy Beskidów – Babią Górę (1725) i Pilsko (1557)..


zbliżenie: pierwszy plan masyw Muńcuła (1165), drugi plan masyw Pilska (1557), ostatni plan za mgiełką masyw Babiej Góry (1725)


Kiedy zwrócimy się w kierunku południowym, ponad linią lasu w prześwitach pomiędzy świerkami dojrzymy dwa charakterystyczne szczyty Małej Fatry – po lewej piramidę Wielkiego Chocza (1608), po prawej charakterystyczną postrzępiona sylwetkę Wielkiego Rozsutca (1610)..


Ponad godzinę „okupuję” praktycznie samotnie szczytową kopułę Bendoszki. Trójka turystów, którą spotkałem pod krzyżem zaraz po przyjściu, powędrowała już dawno w kierunku Wielkiej Raczy. Mógłbym tutaj poleniuchować jeszcze jakiś czas, bo pogoda piękna, wokół cisza i malownicze widoki, ale muszę wracać w doliny. Służba nie drużba.. Chciałbym jeszcze na pół godzinki zatrzymać się w schronisku na przełęczy Przegibek. Kwadrans przed godziną 12-tą schodzę ze szczytu Bendoszki Wielkiej w dół, czarnym szlakiem prowadzącym w kierunku schroniska..


300 metrów poniżej szczytu w prześwicie lasu po raz kolejny dostrzegam charakterystyczną sylwetkę Wielkiego Rozsutca (1610) i sąsiadującą z nim kopułę Stoha (1607) w słowackim masywie Małej Fatry..


Po niespełna kwadransie marszu szerokim leśnym duktem docieram w rejon przełęczy Przegibek. Pomiędzy pniami świerków widać już zielony dach schroniska…


Schronisko na Przegibku
Przed schroniskiem praktycznie pusto, nie licząc trójki młodych ludzi odpoczywających na werandzie przy kufelku piwa.. Pod świerkami ustawiono kilka drewnianych stołów i ław. Zrzucam plecak i siadam przy jednym z nich, by chwilę odsapnąć przed wkroczeniem w progi tego pięknego obiektu..


W schronisku na Przegibku bywałem już kilkanaście razy. Na przestrzeni wielu lat zmieniało ono nieznacznie swoje oblicze, przystosowywało się gospodarczo do teraźniejszych czasów, zwiększało bazę noclegową, piękniało, ale dzięki kolejnym, zakochanym w schronisku gospodarzom zachowało niepowtarzalny klimat przyjaznego beskidzkiego domu dla turystów, gdzie najważniejszy jest gość. Według mnie, schronisko na Przegibku to jedno z najprzyjemniejszych miejsc w Beskidzie Żywieckim. Swym urokiem i klimatem jaki tutaj panuje, urzekło nie tylko mnie.. 
W sierpniu 2009 schronisko PTTK na Przełęczy Przegibek otrzymało pierwsze miejsce w rankingu schronisk górskich, sporządzonym przez magazyn turystyki górskiej ”NMP”. Dwa lata później zajęło 6 pozycję.


Przed wejściem do środka warto rozglądnąć się wokół obiektu.. Schronisko położone jest na wysokości 1000 m n.p.m. w obrębie Żywieckiego Parku Krajobrazowego i  otoczone widokami na Wielką i Małą Rycerzową oraz Wielką i Małą Raczę. W pobliżu schroniska znajdują się ścisłe rezerwaty przyrody Śrubita i Dziobaki. Ze schroniska prowadzą również szlaki do pobliskich schronisk na Wielkiej Raczy, Rycerzowej i Mładej Horze. 
W odległości 300 m od schroniska dostępny jest orczykowy wyciąg narciarski.. Przed schroniskiem wyznaczone jest miejsce do rozbicia namiotów, a także otoczony ławkami plac z dużym paleniskiem, na którym zawsze można upiec kiełbaskę czy zorganizować wieczorem wspólną zabawę przy ognisku.. Czyste i przyjemne otoczenie, dbałość o szczegóły to zasługa obecnych gospodarzy schroniska – pani Anny i Janusza Frontów..


Tutaj nawet kolorowe kwiaty rosną w niezwykle oryginalnych doniczkach – starych butach trekkingowych..


Zaglądnę teraz do środka, zamówię kufelek schłodzonego, lanego Żywca 
i sącząc piwko opowiem pokrótce ciekawą historię schroniska na Przegibku..


Przy wejściu znajoma tabliczka – logo Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W schronisku mieści się dyżurka moich kolegów 
z Beskidzkiej Grupy GOPR-u..

Niewielkie, stylizowane wnętrze tworzy typowo góralską atmosferę, czyniąc je miejscem wyjątkowym i szczególnym dla ludzi gór.. Główna izba jadalni skromna, wręcz surowa.. Proste drewniane stoły, ławy i zydle, kamienny kominek i bufet. Na ścianie wisi mapa wykonana przez Edwarda Moskałę w 1966 roku, świetnie oddająca plastyczność gór. Można na niej znaleźć dawno nieistniejące szlaki.. Doskonała smaczna domowa kuchnia, oferująca regionalne dania, zadowoli z pewnością gusta każdego wędrowca.. Gospodarze schroniska zawsze służą miłą obsługą i wszelką pomocą w razie jakichkolwiek problemów. Schronisko oferuje 38 miejsc noclegowych w pokojach 2-, 4-, 6- i 12-osobowych. W razie braku miejsc możliwy jest także nocleg poza pokojami na własnej karimacie. 
Można korzystać z telewizora oraz stołu do tenisa stołowego..


Historia powstania schroniska na Przegibku
Schronisko na Przegibku ma długą historię. Już w 1923 roku na przełęczy stanął niewielki prywatny budynek (domek letniskowy) zbudowany przez inżyniera z Żywca - Józefa Pietrusiewicza, który przyjmował tu turystów i grupy narciarzy z Oddziału Babiogórskiego PTT. W 1935 roku koło z Dziedzic bielskiego oddziału PTT odkupiło domek. W budynku oficjalnie otwarto schronisko, które jeszcze w tym samym roku posiadało 7 miejsc noclegowych w zimie i 20 w lecie. Początkowo działało ono jako niezagospodarowany schron turystyczny, ale w 1937 roku ruszyła rozbudowa. Dobudowano kuchnię, przedłużono ganek, zakupiono także nowe łóżka i od 1938 obiekt przyjmował turystów cały rok.
Poniżej – schronisko na Przegibku rok 1938.


Podczas II wojny światowej schroniskiem administrowała niemiecka organizacja turystyczna Beskidenverein (oddział Żywiec). W pierwszych latach powojennych zostało rozszabrowane i na powrót trafiło do PTT oddział w Żywcu. Przez kolejnych kilka lat oferowało bardzo prymitywne warunki, dopiero w 1958 roku rozpoczęła się jego modernizacja i przebudowa. Powstała m.in. dzisiejsza jadalnia, ocieplono poddasze i uzyskano tam 10 dodatkowych miejsc noclegowych. W latach 60-tych obok schroniska powstało małe alpinarium. Dobudowano także kuchnię turystyczną oraz szopę gospodarczą. Doprowadzono energię elektryczną oraz wodę ze źródeł pod Bendoszką.
Poniżej – schronisko na Przegibku lata 60-te..


 W 1987 roku poszerzono wschodnie skrzydło budynku oraz podniesiono dach. A tak wygląda schronisko obecnie.. Poza wyżej wymienionymi sprawami, oferuje doskonałe zimne piwko, które właśnie niosę w kufelku, by na ławeczce przed schroniskiem w cieniu świerków ugasić pragnienie..


Gospodarzom schroniska się pokłoniłem, historię opowiedziałem, zdjęcia porobiłem i piwo wypiłem.. Czas ruszać w doliny, w drogę powrotną. 
Jak już pisałem na wstępie, chcąc uatrakcyjnić wycieczkę, powrotną trasę wytyczyłem tak, by zatoczyć „pętelkę” i wrócić w to samo miejsce do samochodu, lecz nie schodzić tą samą drogą, co podchodziłem na Bendoszkę.. Trasa w dół będzie teraz wiodła częściowo szlakiem turystycznym, a częściowo pięknymi leśnymi duktami i stokowymi dróżkami, trawersującymi zbocze Bendoszki Małej i Bendoszki Wielkiej.. Parę minut po godzinie 13-tej opuszczam schronisko i wzdłuż opłotków schodzę wiejską gruntową drogą 200 metrów w dół na przełęcz, do małej osady Przegibek.. Na poboczu drogi ustawiono szlakowskaz oraz tablice wiodących tędy szlaków turystycznych. Jest tutaj także mała kultowa górska kapliczka..


Pozostawiam za sobą węzeł szlaków turystycznych i szeroką, kamienistą drogą schodzę w kierunku lasu widocznego na końcu wsi.. Po lewej stronie drogi mijam narciarski wyciąg orczykowy i wchodzę w zielone rewiry świerkowego lasu....


Szeroki leśny dukt szybko sprowadza w dół.. Po przejściu kilkuset metrów napotykam urokliwe, malownicze górskie źródełko, zabudowane drewnianą kapliczką. Naprzeciwko miejscowi ustawili niedużą ławeczkę, 
by strudzony wędrowiec mógł tutaj usiąść, odpocząć i ugasić pragnienie zimną i krystalicznie czystą źródlaną wodą..


Po przejściu około 150 metrów dochodzę do rozwidlenia leśnych dróg. Droga biegnąca dalej na wprost trawersuje północne zbocze Bendoszki Małej (1037) i schodzi w dół do doliny potoku Ciapków. Druga odnoga leśnej drogi skręca ostro w prawo pod kątem niemalże 180 stopni i opadając w dół prowadzi w stronę południowych zboczy Bendoszki Wielkiej (1144).. Skręcam w prawo i schodzę w dół zboczem Bendoszki Wielkiej..


Miejsce rozwidlenia leśnych dróg, to topograficzny początek głębokiej, zielonej doliny, rozdzielającej masywy obydwu Bendoszek. Malowniczy wąwóz doliny opada od przełęczy Przegibek w kierunku zachodnim do doliny potoku Ciapków na długości około 1,5 km, poszerzając stopniowo swój przekrój..


Poniżej – zielone zbocze Bendoszki Małej z widocznym leśnym duktem schodzącym do doliny Potoku Ciapków.


Poniżej – południowe zbocze Bendoszki Wielkiej. Widoczna wygodna, szeroka stokowa droga, którą właśnie maszeruję w dół do parkingu 
w przysiółku Roztoka....


Poniżej – malowniczy, zielony wąwóz rozdzielający masyw Bendoszki Wielkiej i Bendoszki Małej..


Chwilka odpoczynku, pełna integracja z otaczającą przyrodą i pełny luzik…


Wygodna stokówka szybko sprowadza w dół zielonymi rewirami świerkowego lasu.. Jest pięknie.. Samotna wędrówka beskidzkimi szlakami ma swoje niepodważalne uroki.. Z dala od miejskiego zgiełku, pracy i obowiązków podczas takiej wędrówki można doskonale wypocząć, naładować „akumulatory” na następny dzień, a przede wszystkim poczuć się wolnym…


Kwadrans po godzinie 14-tej wychodzę z zacienionego lasu na dużą zieloną łąkę, rozświetloną promieniami czerwcowego słońca. 
Po 6 godzinach wędrówki, odpoczynku na szczycie Bendoszki Wielkiej 
i odwiedzeniu pięknego schroniska na Przegibku zamykam szlakową „pętelkę”. Trasa jak sami widzicie do pokonania w spacerowym tempie 
i bez wysiłku.. Idealna na rodzinne wędrowanie.. Kolejna wyprawa górskimi szlakami zaprowadzi nas na malowniczy Czupel – najwyższy szczyt Beskidu Małego, zaliczany do Korony Gór Polski. Już niedługo fotorelacja z tej wędrówki ..Hejjj


KONIEC…

3 komentarze:

  1. Wreszcie góry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj fajno było powędrować wirtualnie chociaż , dzięki, pozdrawiam i hejjj

    OdpowiedzUsuń
  3. Byliśmy dzisiaj idąc tak jak w tym pięknym i rzeczowym opisie! Piekny spacer! Warto było-dziekujemy!

    OdpowiedzUsuń