

Wędrówki po
Jordanii ciąg dalszy..
JERASH –
starożytna Gerasa
Ostatni dzień w
Królestwie Haszymidzkim Jordanii.. Dzisiaj po południu przekroczymy granicę z
Izraelem i znajdziemy się w całkiem innym świecie, odmiennym kulturowo,
gospodarczo i społecznie. Zanim to jednak nastąpi, wyruszamy w ostatnią trasę
po dawnych ziemiach starożytnego królestwa Ammonitów, kierując się na północ do
malowniczych ruin antycznego miasta Jerash (Dżerasz), założonego przez
Aleksandra Wielkiego w IV wieku p.n.e. Będzie to ostatni punkt zwiedzania
zabytków Jordanii przed przekroczeniem granicy jordańsko-izraelskiej w Irbid,
niedaleko granicy z Syrią…
Poniżej mapka dzisiejszej trasy przejazdu.
Z Ammanu do Jerash
jest około 50 km wygodnej, dwupasmowej drogi, zatem poranne śniadanko mamy
dzisiaj nieco później. Mogę spokojnie pospać dłużej po trudach poprzedniego
dnia, w czasie którego zaliczyliśmy nie tylko zabytki Ammanu, ale także parę
kafejek i nocnych arabskich lokali wieczorową porą.. Kilka minut po godzinie
9-tej ruszamy w kierunku Jerash. Za niecałą godzinkę powinniśmy być na miejscu.
Przedpołudniowe niebo zasnute jest jeszcze powałą białych chmur, jednak nie ma
co liczyć na zmianę pogody. Podobnie jak w poprzednie dni, za 2-3 godziny
chmury się rozproszą i będzie standardowe jordańskie piekiełko. W autokarze
klimatyzacja działa bez zarzutu, więc komfort jazdy jest odczuwalny. Siedzę z
nosem przy szybie i co jakiś czas pstrykam fotki z trasy. Opuszczamy powoli
rozległy obszar administracyjny jordańskiej stolicy Ammanu.
Asfaltowa
dwupasmówka wije się pośród wzniesień masywu Dżabal asz-Szara, wchodzącego w
skład potężnego pustynnego płaskowyżu, który zalega z północy na południe
Jordanii.
Zanim dotrzemy do
celu podróży – miasta Jerash i ruszymy w kierunku stanowisk archeologicznych starożytnej
Gerasy, jednego z najlepiej zachowanych na świecie rzymskich miast z okresu
starożytności, zapoznajmy się z historią powstania tego niezwykłego kompleksu
miejskiego.
Historia powstania
i rozwoju miasta
GERASA (JERASH)..
Niedawne
wykopaliska wskazują, że obszar obecnego Jerash był już zasiedlony w okresie
epoki brązu 3200 p.n.e.-1200 p.n.e.
Współczesne Jerash
wzniesiono w miejscu ruin starożytnego grecko-rzymskiego miasta Gerasa. W języku
starogreckim geras oznacza
"starość". Greckie inskrypcje odnalezione przez archeologów na
ruinach starożytnego miasta, źródła literackie pod postacią zapisków
syryjskiego filozofa Jamblicha żyjącego na przełomie III/IV wieku n.e., jak
również tekst z Etymologicum Magnum (starożytnego greckiego leksykonu
sporządzonego w Konstantynopolu przez nieznanego leksykografa około 1150 roku) dowodzą,
że miasto zostało założone najprawdopodobniej
w IV wieku p.n.e. przez Aleksandra Wielkiego Macedońskiego lub jego generała Perdikkasa, którzy na czele wojsk macedońskich zajęli
w ówczesnym czasie te tereny. Miało to miejsce wiosną 331 roku p.n.e., kiedy Aleksander Macedoński opuścił Egipt i przez Syrię zmierzał do Mezopotamii.
w IV wieku p.n.e. przez Aleksandra Wielkiego Macedońskiego lub jego generała Perdikkasa, którzy na czele wojsk macedońskich zajęli
w ówczesnym czasie te tereny. Miało to miejsce wiosną 331 roku p.n.e., kiedy Aleksander Macedoński opuścił Egipt i przez Syrię zmierzał do Mezopotamii.
W II wieku p.n.e.
małe miasteczko Garshu – tak nazywana była wtedy Gerasa - zostało włączone do
świata śródziemnomorskiego jako mała kolonia Seleucydów - dynastii
hellenistycznej wywodzącej się od jednego z dowódców Aleksandra Wielkiego,
Seleukosa.. W I wieku p.n.e. hellenistyczna Gerasa uwikłana w upadek dynastii
Seleucydów, na krótko przeszła pod kontrolę judejskiego rodu kapłańskiego Machabeuszy,
dynastii królów panującej w Judei w latach 147 p.n.e.-37 p.n.e.. Następnie Cesarstwo
Rzymskie przejęło kontrolę nad tym regionem śródziemnomorskim. W 63 roku p.n.e.
wojska rzymskie pod wodzą Pompejusza Wielkiego zajęły Syrię, kładąc kres
panowaniu Seleucydów, a następnie wkroczyły do Judei, opanowując Jerozolimę.
Z
zajętych terytoriów utworzono nową rzymską prowincję w Syrii, do której została
włączona Gerasa oraz otaczające ją ziemie.
Później miasto
Gerasa dołączyło do Decapolis – regionalnego stowarzyszenia dziesięciu miast położonych
na wschodniej granicy cesarstwa rzymskiego, na południowy wschód od Jeziora
Galilejskiego. Miasta zostały pogrupowane ze względu na język, kulturę,
lokalizację i sytuację polityczną. Choć czasem określano je "ligą"
miast, każde z nich działało jako autonomiczne miasto-państwo.
Poniżej - mapka z
miastami Decapolis.
Decapolis
stymulował duży rozwój gospodarczy i handel w całym regionie. Miasta łączyły
silne powiązania handlowe, wspierane przez sieć nowych rzymskich dróg. Miasto Gerasa
leżące na szlaku handlowym z Półwyspu Arabskiego do Syrii i Morza Śródziemnego,
znacznie skorzystało na swojej pozycji geograficznej. Wędrowały tędy karawany
kupieckie wiozące kadzidło, przyprawy, zwoje kolorowych delikatnych materiałów
z bawełny, atłasu, wyroby ze złota, srebra..
Rzymianie
zapewniali bezpieczeństwo i spokój w tym regionie,
co skutkowało stabilnym życiem mieszkańców, szybkim rozwojem gospodarczym i zachęcało do aktywności budowlanej. W pierwszym wieku naszej ery Gerasa przeszła gruntowną urbanizację. Rzymianie silnie odcisnęli swoje piętno kulturowe na wszystkich miastach Decapolis. Podobnie jak pozostałe z miast, Gerasa została ostatecznie przebudowana na planie w stylu rzymskim, z siatką ulic rozmieszczonych wokół centralnego Cardo (placu głównego z kolumnadą).
co skutkowało stabilnym życiem mieszkańców, szybkim rozwojem gospodarczym i zachęcało do aktywności budowlanej. W pierwszym wieku naszej ery Gerasa przeszła gruntowną urbanizację. Rzymianie silnie odcisnęli swoje piętno kulturowe na wszystkich miastach Decapolis. Podobnie jak pozostałe z miast, Gerasa została ostatecznie przebudowana na planie w stylu rzymskim, z siatką ulic rozmieszczonych wokół centralnego Cardo (placu głównego z kolumnadą).
Rzymianie
sponsorowali i zbudowali wiele świątyń oraz innych budynków użyteczności
publicznej. Dominującymi obiektami na obszarze starożytnego miasta Gerasa, po
których pozostały do czasów dzisiejszych doskonale zachowane ruiny, były m.in.:
unikalne owalne Forum z kolumnadą, Łuk Hadriana, świątynie Zeusa i Artemidy,
główna ulica Cardo z potężną kolumnadą liczącą 600 kolumn !!!, dwa rzymskie
teatry, kilkanaście kościołów, hipodrom, wyniosła fontanna Nymphaeum,
tetrapylony oraz piękne kamienne bramy wejściowe..
W roku 90 n.e.
miasto Gerasa zostaje wchłonięte przez nową rzymską prowincję Arabia Petraea,
składającą się z dawnego Królestwa Nabatejczyków, południowego Levantu,
Półwyspu Synaj i północnej części Półwyspu Arabskiego. Stolicą prowincji zostaje
Petra. W tym okresie miasto Gerasa opływa w wielkim dobrobycie. Następuje jego
największy rozkwit. W roku 106 cesarz Trajan buduje drogi w całej prowincji i
podłącza miasto Gerasa do swojej nowej towarowej drogi Via Nova Traiana, która prowadzi z Bosra w południowej Syrii do
Akaby nad Morzem Czerwonym.
Po śmierci Trajana,
nowym cesarzem rzymskim zostaje Publiusz Eliusz Hadrian, który daje się poznać jako mecenas sztuki i nauki oraz jako
pierwszy cesarz noszący....brodę. Kiedy zimą na przełomie 129/130 roku cesarz
Hadrian odwiedza Gerasę, na południowym krańcu miasta na cześć jego wizyty
zostaje wzniesiony monumentalny Łuk Triumfalny Hadriana.
Uprzywilejowana
cesarskimi względami Gerasa, rozkwita zarówno pod względem ekonomicznym jak i
społecznym. W pozostałej części II i na początku III wieku naszej ery, miasto
przeżywa złotą erę swej świetności. Zaludnienie Gerasy szacuje się w tym czasie
na 20–25 tysięcy mieszkańców. Zostają zbudowane kolejne perełki architektoniczne
na obszarze miejskim - Świątynia Zeusa, Świątynia Artemidy, Hipodrom i Odeon.
Świetność
starożytnej Gerasy zapoczątkowana w czasie panowania rzymskiej dynastii
Antoniuszów, wraz z jej schyłkiem oraz upadkiem władzy Cesarstwa Rzymskiego
końcem III w n.e., zaczęła także chylić się ku upadkowi. Przyczyniły się do
tego w znacznym stopniu zmiany dróg i ośrodków handlowych na obszarze
bliskowschodnim.. Okres ten nie trwał jednak długo. W IV wieku n.e., kiedy
stolica Cesarstwa Rzymskiego została przeniesiona do Konstantynopola, prowincje
rzymskie Wschodu ponownie ożyły. Bizantyjska Gerasa doznała po raz kolejny
ożywienia gospodarczego, inaugurując nową erę budowania kościołów i sztuki tworzenia
pięknych mozaik. Kiedy w połowie V wieku chrześcijaństwo stało się główną
religią regionu, a w następstwie tego zbudowano na obszarze miejskim liczne
kościoły, Gerasa odrodziła się jako chrześcijańskie miasto epoki bizantyjskiej,
osiągając apogeum w okresie panowania Justyniana I (około 527-565 AD). W tym
czasie obszar Gerasy zamknięty miejskimi murami osiągnął powierzchnię około 800
000 m ². W VI wieku za panowania bizantyjskiego cesarza
Justyniana I w mieście wzniesiono co najmniej 7 kościołów, a w sumie pomiędzy
400-600 rokiem n.e. zbudowano trzynaście kościołów ze wspaniałymi kamiennymi
mozaikami. Dodatkowo w IV wieku wzniesiona została duża Katedra..
Wzloty i upadki
często idą w parze. Przyczyną kolejnego upadku miasta była perska inwazja dynastii Sasanidów w 614 roku. Rozpoczęła ona nieodwracalny i ostateczny schyłek
starożytnej Gerasy. W latach 635-636 obszar Gerasy został podbity przez Arabów.
Przysłowiowym gwoździem do trumny i głównym powodem upadku miasta było potężne
trzęsienie ziemi w 749 roku, które zniszczyło znaczną część Gerasy i okolicy,
usuwając fizycznie tysiącletni dorobek epoki hellenizmu na Środkowym Wschodzie.
Nastąpił drastyczny spadek liczby ludności z ponad 20 tys. do około 4 tys. Na
przestrzeni kolejnych wieków, w okresie wypraw krzyżowych, miasto uznano
praktycznie za niezamieszkane, a niektóre z zabytków przekonwertowano na
twierdze, w tym piękną świątynię Artemidy.. Na przestrzeni kolejnego tysiąca
lat miasto Gerasa pozostawało opuszczone i zapomniane. W okresie muzułmańskim
podczas panowania Ayyubidów, sułtanatu Mameluków i Imperium Osmańskiego, w
okolicach Gerasy istniały tylko małe osady.
Matka natura
przejęła całkowite panowanie nad miastem. Gerasa pozostawała zakopana w piasku
przez setki lat, co wpłynęło na doskonałe zachowanie ruin, dopóki nie zostały one
odkryte przez niemieckiego orientalistę, podróżnika Ulricha Jaspera Seetzena w
1806 roku.
Proces budowy nowoczesnego
miasta Jerash został rozpoczęty przez ówczesne władze osmańskie, głównie rękami
przesiedleńców - czerkieskich muzułmanów, którzy trafili do Transjordanii z Kaukazu
po wojnie rosyjsko-tureckiej w 1877-78 roku. Na początku XX wieku przybyła w te
rejony społeczność z Syrii. I tak po wielu latach, na okolicznych wzgórzach
otaczających ruiny starożytnej Gerasy, wyrosło nowoczesne Jerash. Rozwojowi
miasta sprzyja wyjątkowe geograficzne położenie. Obszar Jerash, diametralnie
różniący się od zimnych gór płaskowyżu, obejmuje żyzne doliny zalegające na
wysokości 250-300 metrów nad poziomem morza, doskonale nadające się do uprawy
szerokiej gamy roślin.
Nasz autokar po
godzinie jazdy dociera do bram starożytnej Gerasy (Jerash). Rozpoczynamy
wędrówkę po archeologicznym kompleksie miasta. Według naukowców i badaczy
kultury bliskowschodniej Gerasa jest uważana za jedno z najważniejszych i
najlepiej zachowanych rzymskich miast na Bliskim Wschodzie. Zaraz się o tym
naocznie przekonamy.. Zabieram sprzęt fotograficzny, podręczną mapkę całego
obszaru archeologicznego Gerasy z naniesionymi nazwami poszczególnych budowli i
ruszam w starożytne sektory miasta..
Archeologiczny
obszar Jerash
ŁUK
HADRIANA
Zwiedzanie ruin Gerasy
rozpoczynam od południowych krańców
starożytnego miasta. Wyznaczona trasa turystyczna prowadzi początkowo szerokim chodnikiem,
wzdłuż wznoszącej się w odległości kilkunastu metrów południowej ściany
Hipodromu, zbudowanej w formie architektonicznego ciągu 11 kamiennych łukowych
arkad. Wejście na teren Hipodromu jest od wschodu i południa, zatem zanim
odwiedzę tę budowlę, muszę obejść ją wokół..
Nieopodal budowli
Hipodromu wznosi się jedna z najbardziej monumentalnych kamiennych bram na archeologicznym
obszarze starożytnego miasta – Łuk Hadriana. Ta wspaniała brama została
zbudowana w 129 roku n.e. dla upamiętnienia wizyty cesarza Hadriana (zimą
129/130), który zapoczątkował Złoty Wiek dobrobytu starożytnej Gerasy..
Kamienna ściana w formie trójprzelotowego łuku triumfalnego ma obecnie 12 metrów wysokości. Łuk pierwotnie wznosił się na prawie 22 m, a boczne wnęki
wejściowe miały prawdopodobnie zabudowane drewniane drzwi.
Poniżej – szkic
przedstawiający dawny wygląd Łuku Hadriana i dla porównania fotka prezentująca stan obecny..
Budowla ma dość
niekonwencjonalne, prawdopodobnie Nabatejskie elementy architektoniczne. Przyglądając
się z bliska kamiennej ścianie można dostrzec zdobienia baz kolumn w postaci
liści akantu. Wszystkie tego typu starożytne kolumny miały zwyczajowo zdobione
tylko kapitele, czyli górne głowice kolumn. Te na Łuku Hadriana są zdobione rzeźbionymi
liśćmi akantu zarówno na górze, jak i na dole.. Dodatkowym kunsztownym
elementem architektonicznym jest niezwykle piękny trójkątny fronton,
zwieńczający łukowe sklepienie głównego wejścia oraz mniejsze frontony nad
wnękami okiennymi..
Główna łukowa brama
w Łuku Hadriana ma ok. 8 metrów wysokości,
zaś dwie mniejsze boczne bramy mają ok. 4 metrów wysokości.
Ponad nimi zabudowano okienne wnęki, obramowane po bokach ozdobnymi kolumienkami i zwieńczone małymi rzeźbionymi frontonami.
Są one elementem typowo dekoracyjnym, zastosowanym do zachowania symetrii ściany.. W 2005 roku przeprowadzono renowację całej budowli..
zaś dwie mniejsze boczne bramy mają ok. 4 metrów wysokości.
Ponad nimi zabudowano okienne wnęki, obramowane po bokach ozdobnymi kolumienkami i zwieńczone małymi rzeźbionymi frontonami.
Są one elementem typowo dekoracyjnym, zastosowanym do zachowania symetrii ściany.. W 2005 roku przeprowadzono renowację całej budowli..
Poniżej –
wizualizacja 3D dawnego wyglądu Łuku Hadriana i otoczenia.
Spod Łuku Hadriana
główny trakt wiedzie wzdłuż kamiennego muru Hipodromu w kierunku Południowej
Bramy - jednego z dwóch wejść za miejskie mury otaczające starożytną Gerasę. Przechodzę
troszkę wyżej na przeciwległy pagórek, by objąć obiektywem Łuk Hadriana, mury
Hipodromu i trakt wiodący w kierunku centralnego miejskiego sektora Gerasy.
Trzeba w tym
miejscu wyjaśnić jedną rzecz. Otóż, zarówno Łuk Hadriana jaki i budowla
Hipodromu znajdowały się poza centralnym terenem miasta, otoczonym kamiennym
murem. Od Łuku Hadriana do Południowej Bramy wejściowej jest dość znaczna
odległość, licząca około 0,5 km. Wskazuje to na wyraźne plany rozbudowy obszaru
Gerasy w kierunku południowym, podczas jej rozkwitu gospodarczego i nadzoru
przez Cesarstwo Rzymskie.. Wznosząc Łuk Hadriana w tak znacznej odległości,
zakładano prawdopodobnie poszerzanie się obszaru miejskiego w tym kierunku.
Archeolodzy przypuszczają, że Łuk Hadriana miał stanowić centralne wejście do
miasta od południowej strony, po rozbudowie okalających go murów.. W efekcie
rozbudowa nie została zrealizowana z powodu rozpadu Cesarstwa Rzymskiego i upadku
gospodarczego miasta..
HIPODROM/CYRK
W odległości
kilkunastu metrów od Łuku Hadriana wznosi się kamienny mur, otaczający wspomniany
już Hipodrom. Zaraz wejdę do jego wnętrza, by obejrzeć go od środka..
W kamiennej ścianie
murów hipodromu od strony ulicy znajduje się sześć ozdobnych nisz, w formie
małych pomieszczeń. W czasach starożytnych były to małe sklepiki, w których
handlowano różnymi towarami, przeważnie spożywczymi...
Na końcu kamiennej
ściany znajduje się łukowe wejście do krótkiego tunelu, prowadzącego na arenę
hipodromu i widownię, gdzie znajdują się rzędy kamiennych siedzeń dla
obserwatorów widowiska..
Po paru chwilach
jestem wewnątrz hipodromu. Przechodzę na środek centralnej areny wysypanej
piaskiem. Znajduję się teraz w miejscu, gdzie 18 wieków temu, pędziły rzymskie rydwany,
zmagali się najsprawniejsi i najsilniejsi obywatele Cesarstwa Rzymskiego w
zawodach lekkoatletycznych, walczyli gladiatorzy, a nawet grano w polo po
zajęciu Gerasy przez perskich Sasanidów.
Określenie „hipodrom” w tym przypadku jest niezbyt
precyzyjne. Budowla tego typu za czasów Cesarstwa Rzymskiego nosiła nazwę –
Cyrk Rzymski, zaś określenie „hipodrom” wywodzi się czasów starożytnej Grecji -
hippos – koń, dromos – droga. Cyrk (hipodrom) w starożytnym Rzymie był obiektem
przeznaczonym do wyścigów konnych i kwadryg (rydwanów), stanowiącym jedną z
najbardziej charakterystycznych budowli monumentalnej architektury starożytnego
Rzymu. Obiekt ten zbudowany został najprawdopodobniej w II wieku naszej ery za
panowania rzymskiego cesarza Hadriana ((117-138 n.e.) na wzór greckich hipodromów. Rozglądam
się dokładnie wokół. Budowla ma kształt wydłużonego prostokąta o całkowitym
wymiarze 270 x 76 metrów. Wewnętrzna arena zmagań przypominająca boisko
sportowe ma wymiary 245 x 52 metry. Krótsze boki areny są półokrągłe. Podwójny tor z dwoma wirażami wokół słupów ustawionych
na końcach prostokąta, rozdzielony był tzw. spiną - długim, niskim i szerokim
murem. Wokół niego odbywały się wyścigi rydwanów. Na murze ustawiano ołtarze
bóstw, posągi, małe budowle kultowe albo dekoracyjne (np. fontanny, obeliski).
Z dwóch stron muru ustawiano po trzy masywne słupki. Na spinie umieszczano po 7
przedmiotów: z jednej strony 7 jaj, z drugiej 7 delfinów. Jajo i delfin były w
mitologii greckiej i rzymskiej symbolami Dioskurów, synów Zeusa i Ledy.
Przedmioty te zdejmowano przy każdym, kolejnym okrążeniu dla kontroli ilości
okrążeń. Rydwany okrążały arenę 7 razy.. W przypadku hipodromu w Jerash, murowaną
spinę zastąpiono drewnianą barierą.
Cyrk/hipodrom w Jerash
jest najmniejszą ze znanych tego rodzaju rzymskich budowli. Arkady w półokrągłym,
kamiennym murze ograniczającym hipodrom od strony południowej to tzw. carceres - bramki wyjściowe dla koni i
rydwanów, z których wyjeżdżały one na tor. Hipodrom w Jerash z uwagi na swoje niewielkie rozmiary
ma tylko dziesięć bramek startowych (carceres),
w przeciwieństwie do standardowych dużych aren tego typu, mających zwykle
dwanaście carceres.
Z tyłu muru za arkadowymi bramkami znajdował się zazwyczaj drewniany
budynek stajni dla koni.
Poniżej - widok carceres z
zewnętrz hipodromu, od strony nieistniejących dzisiaj stajni..
Idę usiąść na parę
chwil na kamiennych trybunach, by poczuć się jak dawny mieszkaniec rzymskiego
imperium.. Widowiskowa arena hipodromu pełniąca funkcję toru wyścigowego dla
koni i rydwanów, otoczona jest trybunami widowni. Widownia (cavea) ma 4 metry
wysokości i 6 rzędów kamiennych siedzeń, mogących pomieścić 15 000 osób..
Arena zazwyczaj oddzielona była od amfiteatralnej widowni rowem, w celu
zapewnienia widzom bezpieczeństwa. Tutaj z uwagi na niewielkie rozmiary
obiektu, rzymianie nie zastosowali takiego rozwiązania.
Poniżej schemat
Cyrku Rzymskiego.
Jak już
wspomniałem, w starożytnych czasach Imperium Rzymskiego na arenie
hipodromu/cyrku rozgrywano wyścigi rydwanów, zawody sportowo-lekkoatletyczne,
zmagali się tutaj gladiatorzy i prezentowały swój kunszt wojskowe odziały
rzymskich legionów. Ale nie tylko… Niedawne wykopaliska archeologiczne
dowiodły, że hipodrom był także używany jako arena do konnej gry w polo, podczas
perskiej inwazji Sasanidów na obszar Gerasy początkiem VII wieku.. Obecnie atrakcją
turystyczną starożytnego miasta jest kolorowy spektakl przy dźwiękach muzyki,
odbywający dwa razy dziennie na arenie hipodromu..
Historyczne widowisko jest wspólnym przedsięwzięciem szwedzko-jordańskim. Na początku pokazu zaczyna paradować 45 rzymskich legionistów w pełnej zbroi (żołnierze jordańskich sił specjalnych), którzy prezentują pokazy walki, szereg ćwiczeń wojskowych z taktyki rzymskiej armii, łącznie z manewrem żółwia oraz korzystaniem ze starożytnej katapulty..
Historyczne widowisko jest wspólnym przedsięwzięciem szwedzko-jordańskim. Na początku pokazu zaczyna paradować 45 rzymskich legionistów w pełnej zbroi (żołnierze jordańskich sił specjalnych), którzy prezentują pokazy walki, szereg ćwiczeń wojskowych z taktyki rzymskiej armii, łącznie z manewrem żółwia oraz korzystaniem ze starożytnej katapulty..
Następnie na arenę
wychodzi dziesięciu gladiatorów z mieczami, trójzębami i siatkami. Zaczyna się
walka "aż do
śmierci".
Na koniec wyjeżdżają
cztery rydwany zaprzężone w pary koni i jak za dawnych czasów wykonują siedem
okrążeń w klasycznym wyścigu wokół areny hipodromu,
wzdłuż drewnianej spiny.
BRAMA
POŁUDNIOWA
Pozostawiając za
plecami arenę zmagań rzymskich żołnierzy i gladiatorów, ruszam w dalszą
wędrówkę po zabytkach starożytnej Gerasy.. Szeroki utwardzony trakt prowadzi
spod hipodromu w kierunku północnym, do pięknej Bramy Południowej, zabudowanej
w murach otaczających centralny sektor miejski.
Brama Południowa
jest jednym z dwóch oficjalnych wejść do starożytnego miasta.. Obok znajdują
się kasy biletowe. Budowla została wzniesiona w 130 roku n.e. za panowania
wspominanego już, rzymskiego cesarza Hadriana. Architektonicznie przypomina
oglądany wcześniej Łuk Hadriana. Zbudowana w formie trójprzelotowego łuku
triumfalnego, z dużym łukowym wejściem głównym i dwoma mniejszymi wejściami
bocznymi.. Między wejściami na kamiennej ścianie bramy zabudowano 4 ozdobne
kolumny-pilastry. Stoją one na wysokich podstawach i podobnie jak kolumny Łuku
Hadriana, są zwieńczone ozdobnymi korynckimi kapitelami, a trzony kolumn u
podstawy mają charakterystyczny ornament w postaci rzeźbionych liści akantu.
Górna część bramy zwieńczona była niegdyś ozdobnym trójkątnym frontonem, a nad
łukowymi sklepieniami bocznych wejść istniały dekoracyjne wnęki okienne.
Niestety te elementy architektoniczne nie przetrwały do naszych czasów..
Wkraczam przez
bramę na teren miasta i pstrykam kolejne fotki..
Poniżej – widok
Bramy Południowej z drugiej strony, od wewnątrz sektora miejskiego.
Ulica handlowa
- bazar
W czasach
starożytnych zaraz za Bramą Południową zaczynała się tętniąca życiem, gwarna
ulica handlowa z kilkunastoma sklepami, która prowadziła prosto do głównego
placu miasta – Forum. Sklepy i budynki mieszkalne zostały jednak zniszczone podczas
trzęsień ziemi.. Pozostały po nich tylko fragmenty kamiennych ścian i murów
przyziemia..
Handlowa ulica ma
ponad 150 metrów długości. Dzisiaj pusto na niej i cicho. Gwar dawnego
arabskiego bazaru zniknął gdzieś w odmętach historii, zapach cynamonu, wanilii
i kawy dawno rozwiał wiatr wiekowych przemian.
I tylko napotkana
po drodze arabska dziewczyna, szczelnie opatulona w czarny czador, swym radosnym
uśmiechem dodaje dawnego blasku temu miejscu..
Handlowy trakt
biegnie dalej w kierunku dużego, centralnego placu Forum. Wędruję pomału,
pstrykając co jakiś czas fotki. Moi przyjaciele wraz z jordańskim przewodnikiem
zniknęli gdzieś w zaułkach ruin. Po lewej stronie ulicy na wzgórzu ukazują się
ruiny Świątyni Zeusa
z charakterystyczną wysoką kolumnadą. Zawitam tam w drodze powrotnej, tymczasem podchodzę kawałeczek bliżej do podnóża wzniesienia, robię kilka zdjęć i maszeruję dalej…
z charakterystyczną wysoką kolumnadą. Zawitam tam w drodze powrotnej, tymczasem podchodzę kawałeczek bliżej do podnóża wzniesienia, robię kilka zdjęć i maszeruję dalej…
Wielki
owalny plac
FORUM
W odległości około 200
metrów od Bramy Południowej, znajduje się centralny plac miejski - Forum, jedna
z głównych i najbardziej okazałych struktur architektonicznych starożytnej
Gerasy. Wielki owalny plac
Forum w Gerasie to unikalna budowla. Został zaprojektowany i zbudowany w
pierwszej połowie II wieku n.e., za panowania cesarza Hadriana. Wyróżniał się
od innych tego typu budowli w miastach Imperium Rzymskiego, ponieważ jako
jedyny został zaprojektowany na kształt elipsy. Nietypowy owal placu ma 90m
długości i 80m w najszerszym miejscu. Podłoże placu pokryto dużymi
prostokątnymi płytami piaskowca, odpornymi na czynniki zewnętrzne. Płyty
ułożono na kształt odśrodkowych okręgów, co z pewnej wysokości tworzy wizualny,
symetryczny wir. Jest to doskonale widoczne z pobliskiego wzgórza, z tarasu
świątyni Zeusa.
Ta ogromna przestrzeń
ponad 5650 metrów kwadratowych otoczona jest kolumnadą 63 kolumn jońskich – 35
kolumn po wschodniej stronie i 28 kolumn po zachodniej stronie placu.
Trzony kolumn mają
około 4,8 m wysokości i 0,6-0,8 m szerokości.
Każdy trzon złożony jest z czterech walcowatych kawałków kamienia.
Na poszczególnych kamiennych walcach widoczne są małe, wystające kamienne guzy. Są to tzw. ancones, wypusty na gładkim licu walcowatego segmentu trzonu, w celu ułatwienia podnoszenia go podczas montażu całej kolumny..
Każdy trzon złożony jest z czterech walcowatych kawałków kamienia.
Na poszczególnych kamiennych walcach widoczne są małe, wystające kamienne guzy. Są to tzw. ancones, wypusty na gładkim licu walcowatego segmentu trzonu, w celu ułatwienia podnoszenia go podczas montażu całej kolumny..
Kolumny zbudowano w
tzw. porządku jońskim i dlatego różnią się od innych kolumn w mieście. Każda z
kolumn ma bardzo charakterystyczną głowicę wyróżniającą styl joński. Ozdobne
głowice zbudowane są z zakręconej woluty, przypominającej baranie rogi.
Większość zachowała się w bardzo dobrym stanie..
W starożytności na
środku Forum stały dwa ołtarze, które zostały zastąpione fontanną w VII wieku
naszej ery. Zabudowana obecnie pośrodku na kamiennym cokole jońska kolumna jest
współczesnym dodatkiem. Została ustawiona
parę lat temu. Na jej szczycie, każdego roku w ostatnim tygodniu lipca,
zapalany jest płomień oznajmiający rozpoczęcie imprezy Jerash Festival, największego
wydarzenia kulturalnego w regionie.
Festiwal Kultury i
Sztuki w Jerash odbywający się corocznie od 1981 r. ma na celu wzbogacenie działań
kulturalnych w Jordanii. Niezwykle
barwny, radosny, rozśpiewany i roztańczony przyciąga dziesiątki tysięcy ludzi. Podczas
festiwalu w różnych obiektach starożytnego miasta odbywają się przez cały tydzień
koncerty, wykonywane przez jordańskich, arabskich i zagranicznych artystów.
Centralny plac
miejski – Forum w czasach swej świetności funkcjonował jako rynek oraz główne
centrum życia społecznego i politycznego miasta. Służył praktycznie do
wszystkiego, od marszów i defilad zwycięstwa poprzez zgromadzenia i wystąpienia
publiczne, procesy karne, a nawet walki gladiatorów.
Poniżej – wizualizacja
3D dawnego wyglądu placu Forum.
Główna
ulica z kolumnadą
CARDO
MAXIMUS – północ-południe
Ruszam dalej.. Od
owalnego placu Forum biegnie w kierunku północnym główna, reprezentacyjna,
największa i najbardziej okazała ulica starożytnej Gerasy – Cardo Maximus.
Poprowadzono ją według starożytnych kanonów rzymskiej architektury, czyli
prosto jak strzelił, idealnie na osi północ-południe i otoczono z dwóch stron
kolumnadą liczącą 600 kolumn !!!.. Takie kolumnady są typowe dla niektórych
starożytnych miast w tej części śródziemnomorskiej Cesarstwa Rzymskiego.
Cardo Maximus ciągnie się na długości 840 metrów i łączy centralny plac Forum z Północną Bramą na drugim końcu miasta. W czasach rzymskich Cardo Maximus była główną arterią miasta, przy której usytuowane były sklepy, ważne miejskie budynki, świątynie, miejska łaźnia itp..
Stanowiła główne centrum życia gospodarczego Gerasy..
Cardo Maximus ciągnie się na długości 840 metrów i łączy centralny plac Forum z Północną Bramą na drugim końcu miasta. W czasach rzymskich Cardo Maximus była główną arterią miasta, przy której usytuowane były sklepy, ważne miejskie budynki, świątynie, miejska łaźnia itp..
Stanowiła główne centrum życia gospodarczego Gerasy..
Poniżej – widok z
lotu ptaka – Forum i biegnąca na północ ulica Cardo Maximus
Cardo Maximus zbudowana została w I wieku naszej ery. Pas ulicy szeroki na około 8 metrów wyłożono dużymi, solidnymi kamiennymi płytami o kształcie prostokątów. Po obydwu stronach ulicy ułożono szerokie chodniki dla mieszkańców miasta, odwiedzających przyległe sklepy. Arteria Cardo stała się kręgosłupem architektonicznym i centralnym punktem Gerasy.
W ramach przebudowy
ulicy około 170 r. n.e., oryginalne kolumny jońskie zostały zastąpione bardziej
dekoracyjną kolumnadą z kapitelami korynckimi.. W czasach starożytnych kolumny
połączone były ze sobą od góry ozdobnym, kamiennym belkowaniem, ułożonym na
korynckich kapitelach. Do czasów obecnych pozostały po nim tylko niewielkie
fragmenty..
Ulica posiada także
odwodnienie deszczowe. Złożony system podziemnej kanalizacji poprowadzono
poniżej kostki brukowej na całej długości ulicy. Woda deszczowa kierowana była
poprzez otwory po bokach ulicy do kanału pod kamienną nawierzchnią.
Na fotkach poniżej -
okrągłe kamienie zabezpieczające dziury wlotowe systemu odwadniającego..
Oryginalna
nawierzchnia drogi Cardo Maximus przetrwała do czasów obecnych. Kamienne płyty
sprzed 2 tysięcy lat są jak widać na fotografiach, w doskonałym stanie. Kiedy spojrzymy
uważnie pod nogi, można bez problemów zauważyć koleiny wyżłobione w kamiennych
płytach przez koła rzymskich rydwanów, podążających codziennie miejską arterią
kilkanaście wieków temu..
Rynek
spożywczy - Agora
MACELLUM
Po około 150
metrach spaceru główną arterią miasta dochodzę do pierwszej ciekawej budowli,
znajdującej się po lewej, zachodniej stronie ulicy, za ciągiem kolumnady. Są to
pozostałości po Macellum lub inaczej Agorze, starożytnym rzymskim rynku.
Macellum wzniesiono
na początku I wieku naszej ery.
Budowę zasponsorował ówczesny cesarz rzymski, gubernator prowincji - Tiberius Claudius Nero panujący w latach 14-37 n.e... Wejście do środka prowadzi przez potrójne kamienne bramy na ośmiokątny dziedziniec, otoczony kolumnadą złożoną z 24 kolumn korynckich.
Budowę zasponsorował ówczesny cesarz rzymski, gubernator prowincji - Tiberius Claudius Nero panujący w latach 14-37 n.e... Wejście do środka prowadzi przez potrójne kamienne bramy na ośmiokątny dziedziniec, otoczony kolumnadą złożoną z 24 kolumn korynckich.
Na środku
dziedzińca dostrzegam dość dziwną nieckę, także o kształcie ośmiokąta. To osobliwa
kształtem kamienna fontanna z czterema półkolistymi narożami i cylindrycznym
kamiennym trzpieniem w środku. Przy tak ogromnym deficycie wody na tym terenie,
fontanna była w starożytności prawdziwym luksusem, zapewniającym odrobinę
świeżości na spalonym słońcem placyku..
Macellum w czasach
Imperium Rzymskiego było rodzajem wewnętrznego rynku spożywczego, otoczonego
budynkami sklepów, w których sprzedawano głównie żywność (szczególnie owoce i
warzywa).
Było to także swoiste centrum, wokół którego toczyło się życie
polityczne i religijne.
Było to także swoiste centrum, wokół którego toczyło się życie
polityczne i religijne.
Macellum budowano
zazwyczaj na planie kwadratu. Obszar Macellum w rzymskich miastach jest dość
łatwy do zidentyfikowania z uwagi na konstrukcję budynków. Wokół centralnego
dziedzińca (ośmiokątnego w przypadku Gerasy) rozmieszczano nieduże budynki
sklepów, wszystkie tej samej wielkości.. W większych miastach sklepy miały
górne piętra. Pośrodku dziedzińca budowano tzw. Tholos - okrągłą strukturę z
pierścieniem kolumn podtrzymujących kopulasty dach, gdzie sprzedawano ryby.. Na
centralny dziedziniec prowadziły wejścia przez bramy rozmieszczone na czterech
bokach struktury.
Poniżej – widok
Macellum z lotu ptaka..
Niektóre Macella,
jak na przykład to, w którym obecnie się znajduję, zamiast zadaszonego Tholosa miały
zabudowaną fontannę, tryskającą strumieniami wody. Odchodzę kawałeczek dalej i
wdrapuję się na wysoki murek jednego ze starożytnych sklepów otaczających
dziedziniec. Z tego miejsca widać doskonale dwie architektoniczne odmienności,
wyróżniające Macellum w Gersaie od innych tego typu budowli w starożytnych
rzymskich miastach. Pierwsza z nich to ośmiokątny dziedziniec, który zwyczajowo
miał kształt kwadratu, druga - to ośmiokątna fontanna z bardzo dziwnym
kamiennym wzorem wewnątrz niecki..
Skąd wzięły się
takie innowacje architektoniczne w rzymskiej budowli i co przedstawia kamienny
wzór we wnętrzu niecki fontanny..??.
Otóż, sprawa ma się tak.. Rynek spożywczy (macellum) starożytnej Gerasy prezentuje dość odmienny i skomplikowany obraz architektoniczny, ponieważ niektóre elementy rzymskiej konstrukcji obiektu zostały ponownie wykorzystane w czasach bizantyjskich i islamskich.
Patrząc z góry można dostrzec, że wypełnienie kamiennej fontanny
ma wzór bizantyjskiego krzyża....
Otóż, sprawa ma się tak.. Rynek spożywczy (macellum) starożytnej Gerasy prezentuje dość odmienny i skomplikowany obraz architektoniczny, ponieważ niektóre elementy rzymskiej konstrukcji obiektu zostały ponownie wykorzystane w czasach bizantyjskich i islamskich.
Patrząc z góry można dostrzec, że wypełnienie kamiennej fontanny
ma wzór bizantyjskiego krzyża....
POŁUDNIOWY
TETRAPYLON
DECUMANUS
– ulica wschód-zachód
Po kilku minutach
fotografowania Macellum wychodzę z powrotem na główny trakt miasta i kieruję
się wzdłuż kolumnady dalej na północ. Po stu metrach kolejny postój. Tym razem
na skrzyżowaniu ulic. Główna ulica Cardo Maximus biegnąca z południa na północ,
krzyżuje się w tym miejscu pod kątem prostym z nieco mniejszą ulicą, zwaną w
starożytności Decumanus.. Rzymski geniusz struktur drogowych cechuje się
jednolitymi układami miejskimi w całym Imperium Rzymskim. Większość miast
rzymskich miała swoją ulicę Decumanus, przecinającą miasto lub obóz rzymski na
osi wschód-zachód i pełniącą rolę drugiej głównej ulicy. Często w miejskim
kompleksie wytyczano dwie ulice Decumanus, na północnym i południowym krańcu
miasta. Tak też jest w przypadku Gerasy. Druga ulica Decumanus przecina główną
arterię Cardo na jej północnym krańcu.
Poniżej - widok z
powietrza skrzyżowania głównej ulicy Cardo
z Decumanus..
z Decumanus..
Ważnym elementem
skrzyżowań głównych ulic miejskich były ozdobne bramy, budowane w formie
architektonicznej zwanej Tetrapylonem. Tetrapylon znaczy w języku łacińskim
dosłownie "cztery fronty".
Jest rodzajem starożytnej rzymskiej budowli bramnej w kształcie sześcianu,
z wejściami na każdej z czterech ścian... Podchodzę na środek skrzyżowania w kierunku widocznych z daleka, dużych sześcianów, ułożonych z kamiennych bloczków. Owe sześciany były podstawą Południowego Tetrapylonu – jego czterema narożami.
z wejściami na każdej z czterech ścian... Podchodzę na środek skrzyżowania w kierunku widocznych z daleka, dużych sześcianów, ułożonych z kamiennych bloczków. Owe sześciany były podstawą Południowego Tetrapylonu – jego czterema narożami.
Kamienne kostki
Tetrapylonu mają ok. 2,5 m wysokości i około 4,5 m szerokości. W każdej z
czterech ścian znajduje się niewielka nisza.
Trzy sześciany są całe, a czwarty złożony w połowie.
Trzy sześciany są całe, a czwarty złożony w połowie.
Jak taka budowla
wyglądała w całości..?? Był to rodzaj postumentu
z czterema narożami w formie kolumn lub masywnych filarów zwieńczonych łukowymi sklepieniami, tworzącymi cztery monumentalne bramy. W przypadku narożnych kolumn sklepieniem Tetrapylonu była zazwyczaj kopuła, w przypadku masywnych filarów płaskie sklepienie zdobiono trójkątnymi frontonami i ozdobnym gzymsem. Poniżej dwa różne Tetrapylony – pierwszy od góry przedstawia wizualizację 3D lekkiej konstrukcji kolumnowej Tetrapylonu Południowego, drugi to masywny łukowy Tetrapylon bramny, jaki zobaczymy na północnym krańcu ulicy Cadro Maximus..
z czterema narożami w formie kolumn lub masywnych filarów zwieńczonych łukowymi sklepieniami, tworzącymi cztery monumentalne bramy. W przypadku narożnych kolumn sklepieniem Tetrapylonu była zazwyczaj kopuła, w przypadku masywnych filarów płaskie sklepienie zdobiono trójkątnymi frontonami i ozdobnym gzymsem. Poniżej dwa różne Tetrapylony – pierwszy od góry przedstawia wizualizację 3D lekkiej konstrukcji kolumnowej Tetrapylonu Południowego, drugi to masywny łukowy Tetrapylon bramny, jaki zobaczymy na północnym krańcu ulicy Cadro Maximus..
Poniżej – widok na trakt
Decumanus wiodący w kierunku zachodnim
i ograniczającą go z dwóch stron kolumnadę koryncką..
i ograniczającą go z dwóch stron kolumnadę koryncką..
Kolumny,
kolumny, kolumny..
Wędruję dalej. Na
głównej alei starożytnego miasta praktycznie pusto, tylko w oddali maszeruje
przede mną arabska rodzinka z dziećmi i paru indywidualnych turystów. Czuję się
jak cesarz kroczący przez swe włości, tylko jakoś nie widać wiwatujących tłumów
poddanych.
Co jakiś czas
spoglądam raz na jedną, raz na drugą stronę ulicy. Niekończący się ciąg
kolumnady jest naprawdę imponujący. Cały kompleks archeologiczny starożytnego
miasta Gerasa, choć minęło od jego budowy prawie 2 tysiące lat i nawiedzany był
w przeszłości przez liczne trzęsienia ziemi, ma się całkiem dobrze. Według
naukowców jest najlepiej zachowanym na świecie, starożytnym miastem z czasów
Imperium Rzymskiego. Wykopy oraz odbudowa Gerasy rozpoczęły się w 1920 roku i trwają
w sposób ciągły do dnia dzisiejszego. Cały czas prowadzone są tutaj prace
archeologiczne. Większość widocznych kolumn, które oryginalnie zbudowane są z
kilku segmentów nałożonych na siebie, rozpadła się jak klocki podczas trzęsień
ziemi. Zostały one ponownie zmontowane w 1960 roku i obecnie ukazują wielkość
oraz rangę tej spektakularnej miejskiej arterii..
Maszerując pośrodku
potężnej kolumnady, można zauważyć jeszcze jedną odmienność ładu architektonicznego
Cardo Maximus. W równym ciągu kolumn zabudowanych wzdłuż ulicy, widać w paru
miejscach kilka masywniejszych filarów, górujących ponad resztą. Zostały one
celowo zbudowane w większych rozmiarach i podwyższone o parę metrów, aby
uzupełniać i wyróżniać fasady ważniejszych budynków, świątyń czy sklepów, które
niegdyś stały za nimi po obydwu stronach ulicy..
NYMPHAEUM
(Nimfeum) – Fontanna Miejska
Właśnie dochodzę do
jednej z takich ważnych i reprezentacyjnych budowli użyteczności publicznej
starożytnego miasta Gerasa...
Istnieje wiele
budynków po obydwu stronach głównej ulicy Maximus Cardo, w różnych stanach
renowacji lub ruiny, lecz ten zachował się naprawdę imponująco.. Owa budowla
zwie się w języku greckim - Nymphaeum (Nimfeum) i jest miejską fontanną. Nymphaea
okresu rzymskiego zostały zapożyczone z architektury hellenistycznego Wschodu. W
czasach starożytnego Rzymu, Nymphaea były poświęcane nimfie wodnej Coventina -
bogini studni i źródeł.
Nymphaeum z Gerasy
zostało zbudowane w 191 roku n.e..
Fontanny w tamtych czasach były rodzajem architektonicznej obudowy końcówki wodociągu miejskiego, budowane w formie okazałego wodotrysku urządzonego często z wielkim przepychem, gdzie z wysokości kilku pięter, poprzez fasady zdobione posągami i kolumnami, woda spadała do płaskich basenów u podnóża budowli.. Nymphaeum zasilane było przez wodny akwedukt – system wodociągów i podziemnych kanałów.
Fontanny w tamtych czasach były rodzajem architektonicznej obudowy końcówki wodociągu miejskiego, budowane w formie okazałego wodotrysku urządzonego często z wielkim przepychem, gdzie z wysokości kilku pięter, poprzez fasady zdobione posągami i kolumnami, woda spadała do płaskich basenów u podnóża budowli.. Nymphaeum zasilane było przez wodny akwedukt – system wodociągów i podziemnych kanałów.
Podchodzę bliżej,
by dokładnie przyjrzeć się tej ciekawej budowli..
Monumentalna
fontanna zbudowana na 2 metrowym podwyższeniu jest naprawdę imponująca.
Półokrągła ściana ma piętrową konstrukcję. Na
każdym z poziomów widnieje 7 dekoracyjnych nisz. W czasach świetności dolny
poziom był oryginalnie obudowany marmurem, zaś poziom górny miał strukturę
malowanych tynków. Na poziomie dolnym przed niszami stało siedem marmurowych
kolumn, po których pozostały podstawy i dwie kolumny w całości. We wnękach na
dolnym poziomie widnieją otwory wylotu wody.
W miejscach otworów istniały w przeszłości rzeźbione kamienne głowy lwów, przez których rozwarte paszcze spływała woda do małego basenu w kształcie muszli, usytuowanego u podnóża ściany, a następnie płynęła do systemu kanalizacyjnego, rozciągającego się pod ulicą Cardo, na całej jej długości...
W miejscach otworów istniały w przeszłości rzeźbione kamienne głowy lwów, przez których rozwarte paszcze spływała woda do małego basenu w kształcie muszli, usytuowanego u podnóża ściany, a następnie płynęła do systemu kanalizacyjnego, rozciągającego się pod ulicą Cardo, na całej jej długości...
Niegdyś w
dekoracyjnych niszach na górnym poziomie znajdowały się prawdopodobnie posągi i
statuetki rzymskich bóstw, jednak archeolodzy nie znaleźli żadnych pozostałości
po nich.. Zostały one przypuszczalnie rozbite wraz z pozostałymi figurami ze
świątyń starożytnego miasta w 435 roku n.e., kiedy cesarz Teodozjusz II wydał
dekret o niszczeniu pogańskich świątyń i symboli. Mogły zostać także zniszczone
w następnych wiekach przez muzułmanów, którzy uważali je za złe, obce bóstwa.
Na górnym poziomie
ponad niszami widoczny jest kamienny gzyms, niezwykle pięknie i misternie
zdobiony ornamentem roślinnym, co świadczy o bardzo wysokim poziomie rzemiosła,
rozwiniętym w Gerasie na początku tysiąclecia.
Całość tej pięknej
budowli zwieńczona była dachem o kształcie pół-kopuły, tworzącym wielką
stropową niszę. Aby uzmysłowić sobie ówczesny wygląd obiektu, poniżej graficzna
wizualizacja starożytnej fontanny Nymphaeum wraz z przyległymi budynkami.
Muszę troszkę nadgonić
dystans do grupki moich znajomych, którzy zniknęli w dalszych sektorach
miasta.. Ruszam na północ według ustalonej wcześniej trasy. Szerokim chodnikiem
biegnącym wzdłuż kolumnady Cardo, maszeruję w kierunku kolejnych ruin
starożytnego miasta.
PROPYLAEUM
– Monumentalna brama
Po paru chwilach
docieram do potężnej kamiennej bramy, wznoszącej się z lewej strony ulicy
Cardo... Ta monumentalna budowla w architekturze greckiej określana jest nazwą
Propylaeum, co w tłumaczeniu na zrozumiały język oznacza po porostu „budynek
bramny”. Potężne kamienne odrzwia stanowią główne wejście na święty obszar temenos, otaczający Świątynię Artemidy,
patronki i opiekunki miasta Gerasa (Jerash). Budynek świątyni położony jest
około 200 metrów na zachód od głównej ulicy Cardo na niewielkim wzniesieniu,
jednak z tego miejsca niewidoczny.. Za chwilkę skieruję tam swoje kroki,
tymczasem przyglądnę się potężnej bramie Propylaeum.
Propylaeum
zbudowano między 161 a 169 rokiem naszej ery w formie dwóch symetrycznych
skrzydeł bramnych – północnego i południowego.
Są one późniejszym dodatkiem do świątynnego kompleksu Artemidy, który powstał 150 roku n.e. Pośrodku skrzydeł bramnych prowadzi klatka schodowa, przechodząca w potężny, szeroki ciąg schodów, wznoszący się stromo w górę..
Są one późniejszym dodatkiem do świątynnego kompleksu Artemidy, który powstał 150 roku n.e. Pośrodku skrzydeł bramnych prowadzi klatka schodowa, przechodząca w potężny, szeroki ciąg schodów, wznoszący się stromo w górę..
Brama Północna i
Południowa są identyczne. Kamienne skrzydła wysokie na ponad 12 metrów mają
pośrodku duże prostokątne przejścia, ponad którymi widnieją niewielkie nisze. W
przeszłości w niszach stały posążki bogini Artemidy. Górę wieńczy wymyślnie
rzeźbiony kamienny gzyms, który jest dowodem dbałości o szczegóły, charakteryzującym
zabytki z tego okresu w całym Imperium Rzymskim. Przed kamiennymi skrzydłami
stoją dwie pary wysokich, masywnych korynckich kolumn.. Do Propylaeum z lewej i
prawej strony przylegają mury dawnych dwupiętrowych sklepów..
Poniżej –
Propylaeum Północne
Poniżej –
Propylaeum Południowe
No to ruszamy w
górę po kamiennych schodach. Aby spod bramy Propylaeum dostać się do serca
Świątyni Artemidy muszę pokonać dokładnie 110 kamiennych stopni.
A tak wygląda
podejście z Propylaeum do ruin Świątyni Artemidy
z powietrza..
z powietrza..
Deptam powolutku w
górę po kamiennych stopniach. Klatka schodowa jest bardzo obszerna. Ma około 20
metrów szerokości. Po obydwu stronach ogranicza ją wysoki, kamienny mur. Aby
wejść na górny taras zalegający przed świątynią, trzeba pokonać 85 stopni, a
potem jeszcze 25 do serca sanktuarium.. Niespełna 2 tysiące lat wstecz, była to
część uroczystej drogi procesyjnej. Tłumy mieszkańców Gerasy podczas różnego
rodzaju świąt i uroczystości religijnych, wędrowały tędy do Świątyni Artemidy,
patronki miasta, by złożyć jej hołd i prosić o opiekę nad ich domostwami.
W połowie ciągu schodów dochodzę do obszernego
wypłaszczenia w formie tarasu. Widać tutaj pozostałości kamiennych fundamentów
w kształcie litery U. Niegdyś znajdował się tu ołtarz ofiarny na wolnym
powietrzu..
ŚWIĄTYNIA
ARTEMIDY
Kolejne
kilkadziesiąt stopni w górę i po paru minutach podejścia, wkraczam na szczyt
wzniesienia. Pokonałem 40 metrów różnicy poziomów i stanąłem na najwyższym
wzniesieniu starożytnego miasta. Kilkadziesiąt metrów przede mną wznoszą się
ruiny jednej z najpiękniejszych świątyń starożytnej Gerasy, najważniejszego
zabytku miasta, poświęconego patronce bogini Artemidzie.
Rozległy płaskowyż,
na którym stoi budynek Świątyni Artemidy,
był w przeszłości otoczony z czterech stron potężną kolumnadą liczącą około 250 kolumn !!!. Do dnia dzisiejszego pozostało po niej kilkanaście niekompletnych kolumn i dziesiątki kikutów z podstawami. Teren otoczony szczątkową kolumnadą zawiera się na planie prostokąta o wymiarach 130 m x 160 m i równowartości pow. 20 800 m². W przeszłości stanowił on tzw. temenos - nietykalny obszar poświęcony bóstwu i przeznaczony do celów kultu.
był w przeszłości otoczony z czterech stron potężną kolumnadą liczącą około 250 kolumn !!!. Do dnia dzisiejszego pozostało po niej kilkanaście niekompletnych kolumn i dziesiątki kikutów z podstawami. Teren otoczony szczątkową kolumnadą zawiera się na planie prostokąta o wymiarach 130 m x 160 m i równowartości pow. 20 800 m². W przeszłości stanowił on tzw. temenos - nietykalny obszar poświęcony bóstwu i przeznaczony do celów kultu.
Poniżej – szkic
świątyni oraz widok z lotu ptaka, dla zobrazowania obszaru świątynnego oraz
poszczególnych sektorów.
W centralnym
punkcie temenos wznosi się główne sanktuarium bogini Artemidy, z widocznymi na
tle nieba kolumnami korynckimi wejściowego portyku..
Świątynia stojąca
na jednym z najwyższych punktów starożytnej Gerasy
i wyraźnie dominująca nad całym miastem, została dedykowana Artemidzie, jednemu z najbardziej czczonych starożytnych bóstw greckich, bogini łowów, płodności i narodzin, córce Zeusa i Leto. Mieszkańcy Gerasy wybrali ją na patronkę miasta..
i wyraźnie dominująca nad całym miastem, została dedykowana Artemidzie, jednemu z najbardziej czczonych starożytnych bóstw greckich, bogini łowów, płodności i narodzin, córce Zeusa i Leto. Mieszkańcy Gerasy wybrali ją na patronkę miasta..
Budowę świątyni
ukończono w 150 roku n.e., za panowania cesarza Antonina Piusa. Dla mieszkańców
starożytnej Gerasy był to niespotykany okres pokoju i dobrobytu. Imponująca
konstrukcja wzniesiona na 4-metrowej wysokości kamiennym podeście, składa się z
pomieszczenia Naos oraz zabudowanego przed nim obszernego portyku z 12 korynckimi
kolumnami ustawionymi w dwóch rzędach, z których 11 oryginalnych pozostało do
dnia dzisiejszego. Kolumny mają wysokość 12 metrów
i niegdyś wspierały dwuspadową konstrukcję dachową z trójkątnym frontonem. Za kolumnadą znajdują się ruiny głównego pomieszczenia sanktuarium - Naos. Ma ono kształt prostokąta i zajmuje powierzchnię
650 m².
i niegdyś wspierały dwuspadową konstrukcję dachową z trójkątnym frontonem. Za kolumnadą znajdują się ruiny głównego pomieszczenia sanktuarium - Naos. Ma ono kształt prostokąta i zajmuje powierzchnię
650 m².
Z placu do wnętrza
ruin świątyni prowadzi kolejna szeroka klatka schodowa, licząca tym razem tylko
25 kamiennych stopni. Poniżej kolumnady portyku, po dwóch stronach schodów
znajdowały się niegdyś posągi Artemidy. Również w nawie głównej centralnego pomieszczenia
Naos znajdował się bogato zdobiony, marmurowy posąg bogini.
Żaden z posągów nie przetrwał do dziś. Co było tego przyczyną, skoro
w świątyniach starożytnej Grecji czy na terenie rzymskich świątyń we Włoszech sporo posągów przetrwało do obecnych czasów..??
Już wyjaśniam..
Żaden z posągów nie przetrwał do dziś. Co było tego przyczyną, skoro
w świątyniach starożytnej Grecji czy na terenie rzymskich świątyń we Włoszech sporo posągów przetrwało do obecnych czasów..??
Już wyjaśniam..
W latach 379-392
władzę w Imperium Rzymskim przejął Teodozjusz I Wielki ostatni cesarz rzymski i
jak okazało się, człowiek chorobliwie „nawiedzony” oraz nietolerancyjny
religijnie. Był autorem dekretów, które w praktyce uczyniły chrześcijaństwo
nicejskie religią państwową w Imperium Romanum. Wydał zakaz publicznych dysput
na tematy doktrynalne. Mocą ustawy herezja stała się przestępstwem ściganym
przez państwo, a heretykami wszyscy wyznający inna wiarę. W 391 roku wydał
surowy zakaz składania ofiar, odwiedzania świątyń i oddawania czci posągom, a
następnie nakazał je zniszczyć..
Na początku XII
wieku świątynia została przekształcona przez syryjskiego gubernatora Damaszku w
twierdzę, dla stacjonującego na tym terenie arabskiego garnizonu. W 1121-1122
roku król Jerozolimy Baldwin II na czele krzyżowców zdobył i spalił fortecę. Ślady
po pożarze są widoczne jeszcze dzisiaj na ścianach Naos. Tak dokonał się
ostatni akt upadku świątyni..
Usiadłem na chwilkę
w cieniu kolumn przed wejściem do świątyni, by odpocząć od dokuczliwego upału.
Mija właśnie godzina 13-ta i jest piekielnie gorąco. Po błękitnym niebie
przepływają co prawda białe obłoczki, ale nie ma to żadnego wpływu na
temperaturę. Jest około 40°C..
Spoglądam w górę. 12-metrowe
majestatyczne kolumny prezentują się
z tego miejsca jeszcze bardziej masywnie i okazale.. Wały kolumn składają się z pięciu lub sześciu kawałków, o średnicy 2-2,5 metra. W doskonałym stanie zachowały się misternie rzeźbione korynckie kapitele, pięknie zdobione liśćmi akantu. Prawdziwe arcydzieło sztuki kamieniarskiej. Ich imponujący majestat i delikatny roślinny koryncki motyw w doskonały sposób współgrają ze sobą, wywierając duże wrażenie na obserwatorze. Styl architektoniczny w jakim zostały wykonane, wydaje się należeć do najlepszego okresu w porządku korynckim.
z tego miejsca jeszcze bardziej masywnie i okazale.. Wały kolumn składają się z pięciu lub sześciu kawałków, o średnicy 2-2,5 metra. W doskonałym stanie zachowały się misternie rzeźbione korynckie kapitele, pięknie zdobione liśćmi akantu. Prawdziwe arcydzieło sztuki kamieniarskiej. Ich imponujący majestat i delikatny roślinny koryncki motyw w doskonały sposób współgrają ze sobą, wywierając duże wrażenie na obserwatorze. Styl architektoniczny w jakim zostały wykonane, wydaje się należeć do najlepszego okresu w porządku korynckim.
Czas zaglądnąć do
najważniejszej i najświętszej części świątyni zwanej
w architekturze greckiej Cella lub Naos (nawa). Jest to wewnętrzna komora świątyni, przeważnie poprzedzona przedsionkiem zwanym pronaos... Wchodzę za kolumny portyku na niewielki przedsionek przed ruinami komory. Widoczna w głębi komora Naos, została zbudowania na planie prostokąta o wymiarach 32,5 m x 20 m. Jej strop uległ niestety zawaleniu. Było to miejsce w świątyni, gdzie dostęp miał jedynie kapłan. Odbywały się w niej czynności liturgiczne.
w architekturze greckiej Cella lub Naos (nawa). Jest to wewnętrzna komora świątyni, przeważnie poprzedzona przedsionkiem zwanym pronaos... Wchodzę za kolumny portyku na niewielki przedsionek przed ruinami komory. Widoczna w głębi komora Naos, została zbudowania na planie prostokąta o wymiarach 32,5 m x 20 m. Jej strop uległ niestety zawaleniu. Było to miejsce w świątyni, gdzie dostęp miał jedynie kapłan. Odbywały się w niej czynności liturgiczne.
W czasach
starożytnych cała komora Naos była pokryta marmurowymi płytami, a w centralnej
niszy w głębi pomieszczenia stał duży, 2-metrowej wysokości, marmurowy kultowy
posąg bogini Artemidy. Mniejsze nisze na ścianach bocznych, po sześć na każdej,
prawdopodobnie także zawierały posążki bogini.. I chociaż Artemida była córką
Zeusa, najwyższego z bogów w greckiej mitologii, to powierzchniowo jej
świątynia jest większa od świątyni Zeusa, którą jeszcze odwiedzę na zakończenie
mojego spaceru po ruinach Jerash. Zazwyczaj świątynie Zeusa w rzymskich
miastach były najpotężniejsze, dlaczego w tym przypadku jest odwrotnie..??
Otóż, Artemis była boginią i patronką miasta wybraną przez mieszkańców starożytnej Gerasy. W tym czasie większa populacja społeczeństwa hellenistycznego ceniła Artemidę, natomiast mniejsza semicka część ludności oddawała cześć Zeusowi, stąd prawdopodobnie wynikły rozmiary obydwu świątyń..
Otóż, Artemis była boginią i patronką miasta wybraną przez mieszkańców starożytnej Gerasy. W tym czasie większa populacja społeczeństwa hellenistycznego ceniła Artemidę, natomiast mniejsza semicka część ludności oddawała cześć Zeusowi, stąd prawdopodobnie wynikły rozmiary obydwu świątyń..
Poniżej –
wizualizacja 3D dawnego wyglądu Świątyni Artemidy i jej otoczenia..
Na koniec
zwiedzania świątyni muszę wspomnieć o jeszcze jednej osobie, związanej z
ruinami w Jerash. Świątynia Artemidy wraz z kilkoma innymi ruinami w obszarze starożytnej
Gerasy została wydobyta spod piachu przez wyprawę archeologiczną, przybyłą na
te tereny w 1930 roku pod kierownictwem amerykańskiego profesora archeologii
Instytutu Badań Orientu - Clarence Stanleya Fischera.
TRZY KOŚCIOŁY
w jednym miejscu..
- świętych
Kosmy i Damiana
- świętego
Jana Chrzciciela
- świętego
Jerzego
Pstrykam jeszcze
kilka fotek i ruszam w dalszą wędrówkę..
Nieopodal świątyni Artemidy, około 200 metrów w kierunku zachodnim, znajdują się ciekawe ruiny trzech kościołów bizantyjskich i właśnie w tę stronę kieruję teraz swe kroki.
Nieopodal świątyni Artemidy, około 200 metrów w kierunku zachodnim, znajdują się ciekawe ruiny trzech kościołów bizantyjskich i właśnie w tę stronę kieruję teraz swe kroki.
Poniżej - widok z
powietrza ruin owych trzech kościołów..
Co najmniej 15
kościołów bizantyjskich odnaleziono w Jerash, a uważa się, że jeszcze kilka
może pozostawać zasypanych warstwą piachu.
Ruiny trzech najciekawszych z nich, zgrupowane wokół wspólnego przedsionka, właśnie ukazują się przede mną.. W zgrupowaniu tego kompleksu od strony północnej znajdują się ruiny kościoła św. Kosmosy
i św. Damiana - braci bliźniaków, rzymskich lekarzy, którzy w czasie prześladowań chrześcijan w IV wieku n.e., ponieśli śmierć męczeńską. Napis na mozaice podłogowej określa datę poświęcenia budowy tego kościoła w roku 533 n.e.. Pośrodku kompleksu mieszczą się ruiny kościoła św. Jana Chrzciciela, pochodzącego z 531 roku n.e.. Budowla jest poważnie zniszczona. Po stronie południowej znajdują się ruiny kościoła św. Jerzego, który został zbudowany w 529 roku n.e. i jako jedyny przetrwał wielkie trzęsienie ziemi w 749 roku n.e.. Cały kompleks trzech kościołów ograniczony jest obszarem prostokąta o powierzchni 1600 m ²..
Ruiny trzech najciekawszych z nich, zgrupowane wokół wspólnego przedsionka, właśnie ukazują się przede mną.. W zgrupowaniu tego kompleksu od strony północnej znajdują się ruiny kościoła św. Kosmosy
i św. Damiana - braci bliźniaków, rzymskich lekarzy, którzy w czasie prześladowań chrześcijan w IV wieku n.e., ponieśli śmierć męczeńską. Napis na mozaice podłogowej określa datę poświęcenia budowy tego kościoła w roku 533 n.e.. Pośrodku kompleksu mieszczą się ruiny kościoła św. Jana Chrzciciela, pochodzącego z 531 roku n.e.. Budowla jest poważnie zniszczona. Po stronie południowej znajdują się ruiny kościoła św. Jerzego, który został zbudowany w 529 roku n.e. i jako jedyny przetrwał wielkie trzęsienie ziemi w 749 roku n.e.. Cały kompleks trzech kościołów ograniczony jest obszarem prostokąta o powierzchni 1600 m ²..
Kościół
św. Kosmy i św. Damiana (AD 533)
Od 350 roku n.e. w
starożytnej Gerasie zamieszkiwała duża społeczność chrześcijańska. Między
400-600 rokiem n.e. zostało postawionych kilkanaście kościołów, wiele ze
wspaniałymi mozaikami. Kościoły bizantyjskie na archeologicznym obszarze
Jerash, zachowane są w znacznie gorszym stanie niż inne budowle, ale np. w
kościele św. Kosmy
i św. Damiana możemy obejrzeć przepiękną, oryginalną mozaikę podłogową.. Kościół św. Kosmy i św. Damiana jest drugim pod względem wielkości z trzech kościołów sąsiadujących ze sobą. Zalega na powierzchni 510 m², otoczonej ścianami kamiennego muru o wysokości 3 metrów. Przylega do północnej ściany kościoła św. Jana Chrzciciela.
i św. Damiana możemy obejrzeć przepiękną, oryginalną mozaikę podłogową.. Kościół św. Kosmy i św. Damiana jest drugim pod względem wielkości z trzech kościołów sąsiadujących ze sobą. Zalega na powierzchni 510 m², otoczonej ścianami kamiennego muru o wysokości 3 metrów. Przylega do północnej ściany kościoła św. Jana Chrzciciela.
Kościół św. Kosmy i
św. Damiana ma najwspanialsze mozaiki podłogowe odnalezione w ruinach Jerash,
zachowane niemal w całości, ponieważ nie zostały zdewastowane przez
ikonoklastów. Mozaiki zostały niedawno odnowione.
Muszę wleźć na
kamienny murek i przejść parę metrów dalej, żeby mieć lepszy kadr na podłogową
mozaikę.. Noooo, teraz ok.. Mogę przyjrzeć się bliżej kamiennym obrazom..
U samej góry posadzki,
przy kamiennym progu prezbiterium,
mozaika z datą AD
533 i bizantyjski napis, który brzmi:
Módlcie się teraz, czcząc wspaniałą parę zwycięzców. W rzeczywistości
to święci, którzy są przykładem wytrwania w cierpieniu. Od tej pory Ci, którzy
będą składać im ofiarę, unikną nieszczęść w życiu.
Większość zabytków
w mieście została zbudowana z datków bogatych obywateli miasta. Tak było i w
tym przypadku. Na mozaice poniżej bizantyjskiego napisu znajdują się inskrypcje
z nazwą darczyńców – parafianina Teodora i jego żony Georgii, a po bokach
wizerunki tych osób podczas modlitwy.
Cała mozaika
podłogowa ma bardzo bogate wzornictwo. Siatka graficzna składa się z różnych
wzorów geometrycznych – kwadraty, romby, prostokąty, wewnątrz których
przedstawiono wizerunki zwierząt: ptaki, pawie, owce, bydło rogate, osły, a
także dekoracje pod postacią kiści winogron (odniesienie do działalności
rolniczej w regionie).. Ciekawym elementem wzorniczym jest znak swastyki, który
na Bliskim Wschodzie
i w religii rzymskiej oznaczał symbol szczęścia i pomyślności..
i w religii rzymskiej oznaczał symbol szczęścia i pomyślności..
Kościół
św. Jana Chrzciciela (AD 531)
Budowla sąsiadująca
z kościołem św. Kosmy i Damiana to kościół św. Jana Chrzciciela. Obszar
kościoła zawiera się na planie prostokąta o bokach 30 m x 24 m i powierzchni 720
m². Jest on największym z trzech kościołów. Kościół św. Jana Chrzciciela ma dwa
baptysteria (chrzcielnice), po lewej i prawej stronie absydy. Prawdopodobnie
były one wykorzystywane wspólnie przez dwa sąsiadujące kościoły, ponieważ
istnieją pomiędzy nimi przejścia. Podłoga
kościoła była wyłożona ciekawymi mozaikami zawierającymi wizerunki czterech pór
roku, roślin i zwierząt, a także świętych miast Aleksandrii i Memfis w Egipcie.
Niestety jest ona obecnie mocno uszkodzona i niektóre jej fragmenty zostały
przeniesione do małego muzeum wewnątrz strefy archeologicznej, ponieważ bez
odpowiedniej ochrony mogłyby zniknąć całkowicie.. Kościół zaprzestał sprawować
swą funkcję na początku VIII wieku, po wielkim katastroficznym trzęsieniu ziemi
w 749 roku n.e.
Kościół
św. Jerzego (AD 529)
Kościół św. Jerzego
leżący po południowej stronie kompleksu to najmniejsza budowla z trzech
kościołów, zawierająca się na planie prostokąta o powierzchni 370 m². Zgodnie z
napisem z przodu prezbiterium, kościół
został zadaszony, wybrukowany i ozdobiony mozaikami w AD 529. Był zbudowany
jako pierwszy z trzech kościołów
i jako jedyny spośród nich kontynuował swą działalność po wielkim trzęsieniu ziemi w 749 roku n.e.
i jako jedyny spośród nich kontynuował swą działalność po wielkim trzęsieniu ziemi w 749 roku n.e.
Mozaiki w kościele
św. Jerzego zostały zniszczone w VIII wieku, przez obrazoburców – członków
ruchu szerzącego się w łonie chrześcijaństwa
w VIII-IX wieku na terenach Bizancjum, który zakazywał prezentacji ludzi i zwierząt w sanktuariach.. Tylko niewielkie fragmenty mozaiki można obecnie dojrzeć na podłodze kościoła, ponieważ pozostała cześć, podobnie jak z sąsiedniego kościoła Jana Chrzciciela, została przeniesiona do małego muzeum wewnątrz strefy archeologicznej, by zabezpieczyć ją przed niszczeniem..
w VIII-IX wieku na terenach Bizancjum, który zakazywał prezentacji ludzi i zwierząt w sanktuariach.. Tylko niewielkie fragmenty mozaiki można obecnie dojrzeć na podłodze kościoła, ponieważ pozostała cześć, podobnie jak z sąsiedniego kościoła Jana Chrzciciela, została przeniesiona do małego muzeum wewnątrz strefy archeologicznej, by zabezpieczyć ją przed niszczeniem..
TEATR PÓŁNOCNY
No to podsumujmy, co zobaczyłem do tej pory w
starożytnej Gerasie. Wkroczyłem jak cesarz pod triumfalnym Łukiem Hadriana,
obstawiłem „zakłady” rzymskich rydwanów na Hipodromie, dostałem zawrotu głowy
od niezliczonej ilości kolumn na Cardo Maximus, schłodziłem spocone lico w
fontannie Nymphaeum, złożyłem hołd pięknej Artemidzie w jej świątyni i
poszedłem na mszę do trzech kościołów…😄.. To w takim razie, teraz coś ze
sztuki. Odwiedzę dwa teatry - mniejszy Teatr Północny i duży Teatr Południowy..
Zacznę od Teatru Północnego, bo mam do niego spod kościołów dosłownie rzut
beretem, czyli około 300 metrów w kierunku północnym.. Teatr położony jest za
świątynią Artemidy, muszę więc kawałeczek się wrócić..
Poniżej widok z
powietrza – pośrodku Świątynia Artemidy, po lewej półkolista budowla to Teatr
Północny, druga fotka przedstawia Teatr Północny w całej okazałości..
Po paru chwilach
mijam świątynię i schodzę ze wzgórza na skróty ścieżką wydeptaną przez
tubylców, w kierunku ukazującej się w oddali półokrągłej budowli..
Obchodzę budowlę
wokoło i od dołu, przez łukowe wejścia dla orkiestry, wkraczam do tego uroczego
przybytku sztuki..
Teatr Północny
został zbudowany w 165 AD za panowania Marka Aureliusza (161-180 AD). Początkowo miał tylko 14 rzędów kamiennych siedzeń i prawdopodobnie
nie był używany jako scena występów artystycznych, a jako bouleterion - miejsce zgromadzeń i posiedzeń rady
miejskiej obywateli Gerasy. Obecnie można zauważyć na wielu kamiennych siedzeniach
wyryte w języku greckim nazwiska
osób, które zasiadały w radzie miasta.
Wychodzę na koronę
widowni, by spojrzeć z góry na cały obiekt..
W 235 roku n.e. Teatr Północny został rozbudowany przez cesarza Aleksandra Sewera. Ilość miejsc na widowni teatru została podwojona
do swojej obecnej pojemności 1600, przez dobudowanie górnych rzędów. U podnóża siedzeń widać półokrągły orchestron – miejsce dla chóru i orkiestry. Po lewej i prawej stronie sceny znajdują się po dwa łukowe wejścia dla orkiestry tzw. parodos. Widownia liczy obecnie 22 rzędy siedzeń – 14 do górnej galeryjki i 8 rzędów na koronie teatru. Na galeryjce rozdzielającej widownię zabudowano 5 wejść dla widzów zajmujących miejsca w wyższych rzędach, do których prowadzą wewnętrzne łukowe korytarze od dołu budowli. Wejścia do korytarzy znajdują się na zewnątrz teatru, z tyłu widowni..
W 235 roku n.e. Teatr Północny został rozbudowany przez cesarza Aleksandra Sewera. Ilość miejsc na widowni teatru została podwojona
do swojej obecnej pojemności 1600, przez dobudowanie górnych rzędów. U podnóża siedzeń widać półokrągły orchestron – miejsce dla chóru i orkiestry. Po lewej i prawej stronie sceny znajdują się po dwa łukowe wejścia dla orkiestry tzw. parodos. Widownia liczy obecnie 22 rzędy siedzeń – 14 do górnej galeryjki i 8 rzędów na koronie teatru. Na galeryjce rozdzielającej widownię zabudowano 5 wejść dla widzów zajmujących miejsca w wyższych rzędach, do których prowadzą wewnętrzne łukowe korytarze od dołu budowli. Wejścia do korytarzy znajdują się na zewnątrz teatru, z tyłu widowni..
Cała budowla nie
jest duża jak na tego typu obiekty. Poza tym Teatr Północny miał „konkurencję”
na południu miasta, gdzie zbudowano drugi teatr na 3 tysiące miejsc. Za pół
godzinki zawitam w jego progi..
Ranga Teatru Północnego i jego użytkowanie zmalały w V wieku n.e. Podobnie jak wiele wielkich zabytków w Gerasie, Teatr Północny został zniszczony przez trzęsienia ziemi (zwłaszcza to z 749 r. n.e.), a następnie częściowo zdemontowany. Wiele kamieni zabrano i wykorzystano w innych, późniejszych budowlanych projektach bizantyjskich i arabskich..
W ostatnich latach został odrestaurowany i nadal zachowuje pojemność około 1600 osób, jednak obecnie nie odbywają się w nim żadne imprezy..
Ranga Teatru Północnego i jego użytkowanie zmalały w V wieku n.e. Podobnie jak wiele wielkich zabytków w Gerasie, Teatr Północny został zniszczony przez trzęsienia ziemi (zwłaszcza to z 749 r. n.e.), a następnie częściowo zdemontowany. Wiele kamieni zabrano i wykorzystano w innych, późniejszych budowlanych projektach bizantyjskich i arabskich..
W ostatnich latach został odrestaurowany i nadal zachowuje pojemność około 1600 osób, jednak obecnie nie odbywają się w nim żadne imprezy..
TETRAPYLON
PÓŁNOCNY
Skoro znalazłem się
na północnym krańcu starożytnego miasta, to jeszcze tylko rzut oka na doskonale
widoczny ze wzgórza Tetrapylon Północny, który w przeciwieństwie do
zrujnowanego Tetrapylonu Południowego, został w 2000 roku odrestaurowany w
całości i jak widać na fotkach jest naprawdę imponujący..
Tetrapylon Północny
(brama z czterema przejściami) znajduje się na skrzyżowaniu głównej ulicy Cardo
Maximus z prostopadłą do niej, boczną ulicą Decumanus Północne. Został wzniesiony
w czasie rozbudowy Gerasy w drugim II wieku n.e.. Później poświęcono go
cesarzowej rzymskiej Juli Domna - żonie cesarza rzymskiego Septymiusza Sewera
(193-211), która była z pochodzenia Syryjką. Oryginalnie składał się on z
czterech łuków zwieńczonych dachem w kształcie kopuły.
Czas ruszać w drogę
powrotną na południe kompleksu, w kierunku parkingu przed Łukiem Hadriana. Na
zegarku dochodzi godzina 15-ta, mam zatem godzinę czasu na dojście, ale po
drodze muszę jeszcze odwiedzić drugi teatr na południu miasta i sąsiadującą z
nim Świątynię Zeusa.. Wracam teraz inną
drogą, prowadzącą grzbietem wzniesienia, aby móc spojrzeć na ruiny starożytnej
Gerasy z góry i pstryknąć kilka panoram…
Poniżej – panorama
w kierunku północnym. Widoczne kolumnady dwóch głównych dróg – Cardo i
Decumanus oraz po lewej kolumnada portyku Świątyni Artemidy.
Poniżej – panorama w kierunku południowym. Widoczny plac Forum otoczony kolumnadą, po prawej na wzgórzu mój ostatni cel wędrówki – Świątynia Zeusa..
TEATR
POŁUDNIOWY
W odległości 200
metrów za moimi plecami, widać dwie ostatnie budowle, które za parę chwil
uwiecznię fotograficznie i oglądnę z bliska – Teatr Południowy (z prawej) i
obok Świątynia Zeusa otoczona kolumnadą..
Do wnętrza teatru
można dostać się przez boczne, łukowe przejścia dla chóru, widzów pierwszych
rzędów oraz orkiestry (parodos),
znajdujące się pomiędzy frontową ścianą sceny (proskenion) a widownią (theatronem),
po obydwu stronach półkola..
Kiedy z ciemnego
tunelu przejścia wychodzi się na zalane słońcem podium sceny, widok wnętrza
teatru z wielką, schodkową, półokrągłą widownią robi spore wrażenie..
Poniżej – wejścia z
łukowymi sklepieniami dla chóru i orkiestry (parodos) widoczne z wnętrza teatru. Po lewej ściana proskenium z ozdobną kolumnadą..
Ta piękna budowla
starożytnej Gerasy została wzniesiona pod koniec pierwszego wieku w latach
90-92 AD, za panowania rzymskiego cesarza Domicjana (81-96 n.e.) Obiekt jest w
stanie pomieścić ok. 3000 tysiące widzów. Widownię liczącą 30 rzędów kamiennych
siedzeń, rozdzielono mniej więcej w połowie wąską, poziomą galeryjką – 14 rzędów
poniżej galerii i 16 rzędów powyżej, na koronie widowni. Na galeryjce
rozdzielającej widownię zabudowano 6 wejść (jedno obecnie nieczynne, drugie
uszkodzone) dla widzów zajmujących miejsca w wyższych rzędach, do których
prowadzą wewnętrzne łukowe korytarze od dołu budowli. Wejścia do korytarzy
znajdują się w pasażu na tyłach teatru.. Dla celów rezerwacji miejsc, niektóre
siedzenia zostały ponumerowane przy użyciu greckich liter, wciąż widocznych na
kamiennych blokach..
Teatr jest w niemal idealnym stanie..
Teatr jest w niemal idealnym stanie..
Półkole widowni
zostało podzielone wąskimi ciągami schodów, rozchodzących się promieniście od
dolnych rzędów w górę. Sektor dolny przecina 5 klatek schodowych, sektor górny
- 9 klatek schodowych. Było to duże ułatwienie dla widzów, podczas zajmowania
miejsc w poszczególnych sektorach...
Poniżej – schemat
budowy starożytnego teatru..
Na wprost widowni
znajduje się najważniejsze miejsce w teatrze – proskenion i skene czyli
scena i zaplecze w rodzaju garderoby aktorskiej. Ozdobna ściana skene ma ponad 30 metrów długości i
pierwotnie była konstrukcją dwukondygnacyjną.. Na przestrzeni wieków uległa
zniszczeniu i po części rozpadła się w wyniku trzęsień ziemi. Obecnie została
zrekonstruowana dolna kondygnacja i wciąż jest używana do różnego rodzaju
przedstawień. We frontowej ścianie skene
znajduje się 3 drzwi oraz 4 bogato dekorowane nisze, obramowane parami
niedużych kolumn. W czasach świetności wzdłuż ściany, na wysokich cokołach,
stało 18 większych kolumn korynckich, z których 5 zachowało się całości z
korynckimi kapitelami, a po reszcie pozostały tylko trzony lub same podstawy..
Pierwsza skene powstała w 465 roku p.n.e. z
inicjatywy Ajschylosa, który potrzebował dla swoich aktorów miejsca na zmianę
kostiumów podczas trwania spektaklu. Miała ona formę drewnianego baraku.
Mieściły się w nim szatnie dla aktorów, magazyny rekwizytów. W IV wieku p.n.e.
można już zaobserwować teatry budowane z kamienia, z kamienną skene. Przednią
ścianę budynku zaczęto wykorzystywać jako tło spektakli, umieszczano na niej
dekoracje (początkowo skóry, kotary, potem bardziej wyszukane pinakes – malowane tablice obrazujące
scenerię, a jeszcze później periakty
– obrotowe graniastosłupy z dekoracjami). Klasyczna
skene miała troje drzwi (w późniejszych
budowlach było ich więcej). Zgodnie z ustaloną konwencją, środkowe – największe
– pełniły w sztukach rolę drzwi do pałacu, z nich wychodzili jego mieszkańcy
lub wytaczano ekkyklemę (platformę
przedstawiającą konsekwencje wydarzeń wewnątrz budynku). Pozostałe drzwi także
posiadały tradycyjne znaczenie, kierowały do portu lub do miasta. Przed skene zaczęto
budować podesty (proskenion), na
których grali aktorzy..
Spaceruję po dolnym
sektorze teatru, pstrykam fotki i rozglądam się dookoła. Wnętrze budowli
zwiedza tylko parę osób z naszej ekipy oraz kilku tubylców. Cicho, spokojnie i
nastrojowo. Nagle ni stąd, ni zowąd, rozlegają się donośne, piszczące dźwięki
dziwnej muzyki. Dziwnej to mało powiedziane..!!. Kompletnie nie pasującej mi do
starożytnych rzymsko-greckich klimatów. Wokół rozbrzmiewa charakterystyczna
szkocka muzyka ludowa grana na dudach..!!. W ciągu paru chwil poczułem się jak
Braveheart – Waleczne Serce na czele szkockich oddziałów idących do ataku na
rzymskie legiony..haha.. Na półokrągłym placu orchestry pojawia się trójka postawnych facetów – dwóch z dudami,
jeden z bębnem. Sprzęt szkocki, tylko brakuje mi plisowanych spódniczek w
kratę.. Jak się okazuje, są to członkowie jordańskiego zespołu dudziarzy,
występujący tutaj sporadycznie dla turystów, w celu zaprezentowania akustyki
obiektu..
Dmą w piszczałki i bębnią
rytmicznie. W akustycznym półokręgu teatru brzmienie dźwięków roznosi się
niezwykle wyraźnie i czysto. Nagle muzyka cichnie.. Jeden z grajków staje
pośrodku półkola i zaczyna po cichu recytować jakiś wiersz. Stoję w odległości
30 metrów na prawym krańcu widowni, a słyszę dokładnie każde słowo. Jak się
później okaże, znajomi siedzący na samej górze widowni, także to słyszeli.. W
tym momencie ujawnia się cały kunszt i umiejętność budowania konstrukcji
akustycznych przez starożytnych Rzymian i Greków.. Kiedy wędrowałem po
słonecznej Helladzie czy rzymskich ruinach w Italii, zawsze podziwiałem w
tamtejszych starożytnych teatrach niezwykłą precyzyjną akustykę obiektów.. Tak
doskonała konstrukcja pozwalała wysłuchać wiersza czy utworu muzycznego głośno
i wyraźnie każdemu z 3 tysięcy widzów, siedzących w różnych punktach na widowni,
bez specjalnego podnoszenia głosu przez wykonawcę. Imponujące..
Po kilku minutach
muzycy znikają w cieniu korytarza parodosu,
a ja na koniec wizyty w teatrze wspinam się po wąskich, stromych schodach na
samą górę widowni.
Z ostatniego rzędu
siedzeń na koronie teatru roztacza się rozległa panorama całego obiektu.
Doskonale widać teraz całą półokrągłą nieckę teatru oraz dolny poziom z proscenium i ozdobną ścianą budynku skene. Genialny projekt teatru uwzględnia
także takie czynniki fizyczno-atmosferyczne jak jasność i kierunek ruchu słońca.
Z tego powodu, teatr został zbudowany w taki sposób, aby maksymalnie zredukować
ilość światła słonecznego oślepiającego widzów podczas spektaklu.
Widzowie zajmujący
najwyższe, górne rzędy widowni mają okazję nacieszyć wzrok także inną
perspektywą. Z korony teatru widać wyśmienicie Forum - główny plac miasta
otoczony kolumnadą, najważniejszą ulicę Cardo Maximus, a w oddali miejskie
kwartały z głównymi budynkami Gerasy.. Każdego roku w lipcu teatr jest miejscem
licznych występów i przedstawień, w ramach wspomnianego już przeze mnie Festiwalu Kultury i Sztuki Jerash.
ŚWIĄTYNIA
ZEUSA
Troszkę zasiedziałem
się na widowni teatru podziwiając plenery, jednak trzeba ruszać, bo czas
ucieka.. Zostało mi niecałe pół godziny do zbiórki,
a chciałem jeszcze na koniec wędrówki obejrzeć z bliska Świątynię Zeusa.. Przylega ona co prawda do budowli teatru, ale muszę przejść tę samą drogę do wyjścia, ponieważ żadnych skrótów nie ma.. Zanim podejdę pod świątynne mury, schodzę na taras zalegający u podnóża budowli. Stąd bardzo dobrze widać całą bryłę świątyni, którą wzniesiono na szczycie niewielkiego wzgórza..
a chciałem jeszcze na koniec wędrówki obejrzeć z bliska Świątynię Zeusa.. Przylega ona co prawda do budowli teatru, ale muszę przejść tę samą drogę do wyjścia, ponieważ żadnych skrótów nie ma.. Zanim podejdę pod świątynne mury, schodzę na taras zalegający u podnóża budowli. Stąd bardzo dobrze widać całą bryłę świątyni, którą wzniesiono na szczycie niewielkiego wzgórza..
Parę słów na temat
historii tej budowli...
Świątynia Zeusa została
zbudowana w latach 162/163 AD w okresie panowania cesarza Marka Aureliusza. Jej
mury wzniesiono na ruinach istniejącej tutaj dużo wcześniej semickiej świątyni
(VI-V w. p.n.e.), poświęconej syryjskiemu bóstwu Baalshamin..
Otaczający
sanktuarium święty obszar Temenos ma
powierzchnię około
9 tys. m ². Świątynia zbudowana na szczycie wzgórza, góruje nad miastem. Do głównego sanktuarium świątyni prowadziły niegdyś dwie drogi. Główna szeroka, ozdobna klatka schodowa wiodła pod górę przez święty obszar Temenos z centralnego placu Forum do kolumnady portyku świątyni, przecinając po drodze dwa duże kamienne tarasy, na których znajdowały się ołtarze ofiarne.. Większy dolny taras, na którym teraz się znalazłem, ma kształt prostokąta o bokach 70m x 30m. Do obecnych czasów po ceremonialnej, monumentalnej drodze pozostały tylko krótkie ciągi schodów, fragmenty tarasowych podestów i kamiennych zdobień.. Reszta uległa zawaleniu podczas trzęsień ziemi.. Sporo tutaj także gruzu archeologicznego, ponieważ cały czas trwają prace wykopaliskowe
i renowacyjne..
9 tys. m ². Świątynia zbudowana na szczycie wzgórza, góruje nad miastem. Do głównego sanktuarium świątyni prowadziły niegdyś dwie drogi. Główna szeroka, ozdobna klatka schodowa wiodła pod górę przez święty obszar Temenos z centralnego placu Forum do kolumnady portyku świątyni, przecinając po drodze dwa duże kamienne tarasy, na których znajdowały się ołtarze ofiarne.. Większy dolny taras, na którym teraz się znalazłem, ma kształt prostokąta o bokach 70m x 30m. Do obecnych czasów po ceremonialnej, monumentalnej drodze pozostały tylko krótkie ciągi schodów, fragmenty tarasowych podestów i kamiennych zdobień.. Reszta uległa zawaleniu podczas trzęsień ziemi.. Sporo tutaj także gruzu archeologicznego, ponieważ cały czas trwają prace wykopaliskowe
i renowacyjne..
Poniżej – widok z
powietrza całego obszaru Świątyni Zeusa z centralnym sanktuarium pośrodku, u
góry owalny plac Forum otoczony kolumnadą,
po lewej półkolista budowla Teatru Południowego..
po lewej półkolista budowla Teatru Południowego..
Druga droga
udostępniona dla turystów, którą obecnie można się dostać na szczyt wzniesienia
w obręb Naos – najważniejszego
pomieszczenia
w świątyni, prowadzi od strony teatru, po lekko wznoszących się w górę kamiennych stopniach.. Muszę teraz zatoczyć koło, przejść obok placu Forum w stronę teatru i wejść po schodach na górę w kierunku kolumnowego portyku świątyni, prezentującego się malowniczo
na tle błękitnego nieba.. No to w drogę..
w świątyni, prowadzi od strony teatru, po lekko wznoszących się w górę kamiennych stopniach.. Muszę teraz zatoczyć koło, przejść obok placu Forum w stronę teatru i wejść po schodach na górę w kierunku kolumnowego portyku świątyni, prezentującego się malowniczo
na tle błękitnego nieba.. No to w drogę..
Wędrując pod górkę,
cały czas spoglądam na majestatyczną kolumnadę świątyni. Chociaż otaczający ją
święty obszar Temenos jest dwa razy
mniejszy od świętego obszaru Świątyni Artemidy, to samo serce Świątyni Zeusa –
budowla Naos z kolumnowym portykiem
jest dwa razy większa… Budynek Naos
otoczony portykiem z koryncką kolumnadą zbudowano na planie prostokąta o bokach
40m x 25m. Jak łatwo policzyć zajmuje on powierzchnię 1000 m ².
Po paru chwilach
szeroka dróżka prowadząca przez Temenos
do serca świątyni, mija kępę zielonych drzew i wychodzi na szczyt wzniesienia..
W odległości 50 metrów przede mną ukazuje się górny taras świątyni
z wysoką kolumnadą i kamiennymi ścianami głównego pomieszczenia Naos..
W odległości 50 metrów przede mną ukazuje się górny taras świątyni
z wysoką kolumnadą i kamiennymi ścianami głównego pomieszczenia Naos..
Tuż przed tarasem
po lewej i prawej stronie dróżki, ekipa francuskich archeologów pracująca na
obszarze Świątyni Zeusa, złożyła stosy kamiennych elementów z dawnych ozdobnych
dekoracji świątyni. Zatrzymuję się na moment i spoglądam uważnie na rzeźbienia
w kamiennych blokach. Zawiłe fryzy z motywami kwiatowymi i ornamenty roślinne zaprojektowane
z niezwykłą delikatnością, uderzająco kontrastują z wielkością masywnych
kamiennych bloków.
Na szczycie wzgórza
wznosi się klasyczna architektoniczna budowla zwana w starożytnej terminologii perypterem.. Nazwę tę nadawano
starożytnej greckiej lub rzymskiej świątyni otoczonej portykiem z kolumnami
oraz kolumnadą (pteron) na wszystkich
czterech bokach głównego pomieszczenia Naos,
tworzącą czworoboczny pasaż (peristasis)..
Jeśli portyk świątyni składał się z czterech kolumn nosił nazwę tetrastyle; z 6 - hexastyle; z 8 - octastyle; z 10 - decastyle; i z 12 - dodecastyle...
W przypadku Świątyni Zeusa mamy do czynienia z portykiem octastyle (8), ponieważ został on zabudowany podwójnym rzędem ośmiu korynckich kolumn..
Jeśli portyk świątyni składał się z czterech kolumn nosił nazwę tetrastyle; z 6 - hexastyle; z 8 - octastyle; z 10 - decastyle; i z 12 - dodecastyle...
W przypadku Świątyni Zeusa mamy do czynienia z portykiem octastyle (8), ponieważ został on zabudowany podwójnym rzędem ośmiu korynckich kolumn..
Podchodzę bliżej i
po paru kamiennych stopniach wkraczam na kamienną platformę, na której stoi
budynek Naos otoczony kolumnami lub
ich fragmentami.. Masywne korynckie kolumny, otaczające najświętsze miejsce
sanktuarium, robią wrażenie. Te, które zachowały się w całości
z ozdobnymi korynckimi kapitelami mają 15 metrów wysokości i około
2 metrów średnicy.. Potęga.. Oczywiście nie wszystkie oparły się upływowi czasu, a zwłaszcza katastrofalnym trzęsieniom ziemi w 749 roku n.e... Znacząca większość kolumna została rozrzucona wokół budowli przez silne trzęsienie ziemi, a wiele z nich leży teraz nieopodal na pochyłości wzgórza. Trzony kolumn nie wykuwano jako jednolitą całość. Składały się z 5 walcowych dopasowanych segmentów. Ekipy archeologów układają teraz te rozsypane klocki lego w jedną całość. Sporo kamiennych walców leży posegregowanych obok świątyni, czekając na zmontowanie ich
w pierwotny kształt..
z ozdobnymi korynckimi kapitelami mają 15 metrów wysokości i około
2 metrów średnicy.. Potęga.. Oczywiście nie wszystkie oparły się upływowi czasu, a zwłaszcza katastrofalnym trzęsieniom ziemi w 749 roku n.e... Znacząca większość kolumna została rozrzucona wokół budowli przez silne trzęsienie ziemi, a wiele z nich leży teraz nieopodal na pochyłości wzgórza. Trzony kolumn nie wykuwano jako jednolitą całość. Składały się z 5 walcowych dopasowanych segmentów. Ekipy archeologów układają teraz te rozsypane klocki lego w jedną całość. Sporo kamiennych walców leży posegregowanych obok świątyni, czekając na zmontowanie ich
w pierwotny kształt..
Wiele różnych
źródeł podaje różną liczbę wszystkich kolumn otaczających Świątynię Zeusa w
starożytności. Postawiam osobiście policzyć, ile ich było naprawdę. Część
kolumn stoi w całości, część ma niekompletne trzony o różnych wysokościach, a
po części pozostały tylko podstawy wyznaczające ich miejsce w kolumnadzie..
Zatem do dzieła.. Przy okazji oglądnę ze wszystkich stron mury najświętszej
komory Naos.
Budynek Naos ma kształt prostokąta 40 X 25
metrów. Ściany budowli zostały mocno uszkodzone, a dach zawalił się całkowicie.
Obecnie ściany Naos są składane na
nowo kamień po kamieniu. Na zewnątrz każdej
z dwóch długich ścian widnieje po 8 ozdobnych ślepych wnęk oraz boczne wejście
do Naos.. Wnęki pierwotnie zawierały
prawdopodobnie posągi boga Zeusa. W dolnych partiach ścian nadal można zobaczyć
pewne elementy dekoracyjne: liście palmowe, wzory geometryczne maswerk,
fryz z kiściami winogron... Archeolodzy znaleźli dowody, że świątynia była poświęcona Zeusowi, ale kamienne ornamenty w postaci kwiatów czy owoców nie są szczególnie związane z atrybutami tego Boga. Obrazują one raczej spokojny żywot zamożnej społeczności starożytnej Gerasy..
fryz z kiściami winogron... Archeolodzy znaleźli dowody, że świątynia była poświęcona Zeusowi, ale kamienne ornamenty w postaci kwiatów czy owoców nie są szczególnie związane z atrybutami tego Boga. Obrazują one raczej spokojny żywot zamożnej społeczności starożytnej Gerasy..
Poniżej – widok z
powietrza ruin Świątyni Zeusa..
Obchodzę wokół całą
budowlę, licząc pozostałości po kolumnach.
Kiedy zataczam koło i docieram do portyku przed główne wejście, okazuje się, że mam naliczone 32 kolumny. Jeśli dodać do tego dodatkowe 8 kolumn portyku wychodzi, że w starożytności budynek Naos otaczało 40 potężnych, piętnastometrowych kolumn korynckich..
Kiedy zataczam koło i docieram do portyku przed główne wejście, okazuje się, że mam naliczone 32 kolumny. Jeśli dodać do tego dodatkowe 8 kolumn portyku wychodzi, że w starożytności budynek Naos otaczało 40 potężnych, piętnastometrowych kolumn korynckich..
Pomimo zniszczeń,
erozji i uszkodzeń świątyni przez trzęsienia ziemi, pozostał tutaj
niepowtarzalny klimat dawnej starożytnej Gerasy oraz piękne widoki ze
świątynnego wzgórza na większą część starożytnego miasta i obecnego Jerash..
Częstokroć podczas
zwiedzania różnych zabytkowych ruin na całym świecie, w zależności od stanu zachowania
trudno wyobrazić sobie ich pierwotny wygląd. I choć moja wyobraźnia pracuje
nieraz na „dużych obrotach”, często mam spore problemy kiedy przymykam oczy, by
ujrzeć dawne wspaniałe oblicze zabytku.. Postanowiłem zatem pogrzebać troszkę w
sieci i umieścić w mojej relacji kilka wizualizacji 3D wybranych
najważniejszych obiektów obszaru archeologicznego Jerash, aby wszyscy czytający
mieli jasność jak naprawdę one wyglądały..
Poniżej –
wizualizacja 3D Świątyni Zeusa w jej oryginalnym dawnym wyglądzie oraz zdjęcie
z roku 1905 ruin świątyni, jakie zastały ekipy archeologiczne, rozpoczynające
tutaj prace na początku XX wieku..
Na koniec wizyty w kompleksie
archeologicznym Jerash mała nagroda dla tych, którzy doczytali do końca moją
relację.. Wirtualny filmowy spacer po dawnej, starożytnej Gerasie..
Kolejna część opowieści z podróży po Bliskim Wschodzie przeniesie nas
w całkiem inne klimaty, do kraju odmiennego kulturowo, gospodarczo
i społecznie. Ruszamy w kierunku granicy Jordańsko-Izraelskiej,
by późnym popołudniem wjechać na terytorium ojczyzny narodu żydowskiego – Izraela. Rozpoczniemy wędrówkę po obszarze państwa mocno wyznaniowego, kolebce dwóch spośród trzech największych monoteistycznych religii świata, gdzie przestrzega się ściśle biblijnych
i talmudycznych praw, a religią państwową jest judaizm.. Ujrzymy bogactwo kulturowe Izraela, wynikające z różnorodności populacji. Pochodzący z całego świata Żydzi przywieźli ze sobą do Izraela tradycje kultury i religii wielu narodów, tworząc w nim tygiel żydowskich zwyczajów i wierzeń. Będziemy musieli się przestawić nie tylko na inne postrzeganie świata w tamtejszych realiach, ale także zsynchronizować nasz czas pobytu z życiem biegnącym według kalendarza żydowskiego.
Do następnego spotkania..!!!
KONIEC cz.VIII
C.D.N..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz