Zdjęcie:

piątek, 18 listopada 2011

Bystra Ławka cz.V

TATRY  WYSOKIE.




 MŁYNICKĄ  DOLINĄ  PRZEZ  GRAŃ  SOLISKA  DO DOLINY  FURKOTNEJ..
CZ.V
Bystra Ławka - Niżni Wielki Furkotny Staw

W samo południe, w słoneczny październikowy dzionek, stanąłem na skalnej półce przy wąziutkim wcięciu w grzbiecie Grani Soliska zwanym Bystrą Ławką, a leżącym na wysokości 2300 m n.p.m.. Był to tego dnia główny cel mojej wędrówki.. Pogoda piękna, ludzi praktycznie "zero" i mógłbym tak  siedzieć na tym wiersycku do wieczora, lecz czas płynął nieubłaganie, a inne moje obowiązki nie pozwalały na zbytnie leniuchowanie... Minęło zaplanowane 15 minut "byczenia" się na przełęczy Bystra Ławka, czas więc zbierać się w dalszą wędrówkę.. 


  Zejście spod wąskiego przesmyku przełęczy w Dolinę Furkotną asekurowane jest ze względów bezpieczeństwa, kilkoma odcinkami łańcuchów podobnie jak jest to zrobione przy podejściu na przełęcz od strony Doliny Młynickiej.. Różnica polega tutaj jednak na tym, iż zejście to jest o wiele bardziej eksponowane i ktoś kto ma lęk wysokości może mieć lekkiego "cykora" patrząc w dół wąwozu doliny...


  Właśnie dla tych, którzy mają problemy z rozległymi przestrzeniami w czasie wędrówek po górskich szczytach, dobrym rozwiązaniem w czasie schodzenia kamiennymi występami przez pierwszych kilkanaście metrów, jest trzymanie się lewej strony skalnej ściany opadającej w dół.. Zakute łańcuchy sprowadzają początkowo ostro w dół, po czym szlakowe kamienne stopnie skręcają w prawo, przechodząc w lekki trawers zbocza..

  
      Kolejne metry zejścia są dość nieprzyjemne, a "zdemolowana" szlakowa ścieżka biegnie tutaj stromymi fragmentami osypującego się, piarżystego zbocza w dół polodowcowego kotła, gdzie rozlewa swe szmaragdowo-niebieskie wody największy ze stawów Furkotnej Doliny o nazwie Wyżni Wielki Furkotny Staw...

  
  Schodząc w zupełnej ciszy w kierunku dna doliny, słyszę w pewnym momencie dolatującą z góry, z przełęczy Bystra Ławka, głośną wesołą rozmowę kilku osób... Ktoś podobnie jak ja wcześniej, schodzi z przesmyku przełęczy od strony Doliny Młynickiej... Odruchowo spoglądam w górę.. Na skalnej półce, skąd jeszcze kilka minut wcześniej sam podziwiałem piękne rozległe, górskie panoramy, ukazują się kolorowe sylwetki grupki turystów... Głośna rozmowa przekonuje mnie, iż są to Słowacy.. Przykładam wizjer aparatu do oka i robię zbliżenie tej "wesołej ferajny"... W tym samym momencie słyszę głośny, ostrzegawczy krzyk jednego z turystów - Pozoooorrr !!! Kameń !!!... Z wysokości kilkudziesięciu metrów, z łoskotem i wielkim impetem, przelatuje w odległości dwóch metrów od mojej głowy, skalny odłamek wielkości tenisowej piłki.. Ufff, taki twardy, kamienny pocisk narobiłby trochę ambarasu w mojej dużo miększej głowie, o ile pozostałaby ona jeszcze swoim miejscu..... Tego typu zdarzenia na górskich szlakach nie są wyjątkami i często powodowane są przez turystów nieostrożnie stąpających po piarżystym stromym stoku.. 
 
   
Maszeruję dalej w dół po obsypującej, kamiennej ścieżce. Prowadzi ona teraz w kierunku zachodnim, trawersując południowy stok Furkotu..

  
Ten odcinek szlakowego trawersu jest doskonałym miejscem na chwilowy postój i dokładniejsze przyglądnięcie się skalnemu łańcuchowi, ograniczającemu Furkotną Dolinę od zachodniej strony... Widoczne z tego miejsca są nie tylko wszystkie szczyty tegoż skalnego muru, lecz także kultowa słowacka góra - Krywań i dalekie masywy Tatr Zachodnich...ale po kolei....

  
Dla lepszego zobrazowania rozmieszczenia szczytów, zamieszczam poniżej szkic grani i widocznych w dalszej panoramie masywów górskich...

      
Zbliżenie na odległe pasma Tatr Zachodnich z wierzchołkami Bystrej, Osobitej, Tomanowego Wierchu i masywu Czerwonych Wierchów..

  
Dalsza, południowa części grani z Liptowskimi Turniami, Ważecką Turnią i Siodełkową Kopą..

    
Te piękne panoramy roztaczają się przed mymi oczami w kierunku południowym i zachodnim... A co ponad moją głową?.. Spoglądam w górę, gdzie wysoko na tle granatowego nieba, odcina się charakterystyczny "skalny dziób" wieńczący przesmyk Bystrej Ławki...

  
Pokonuję połowę wysokości południowego zbocza Furkotu, a wygląd i jakość szlakowej ścieżki sprowadzającej na dno doliny, jeśli to można w ogóle nazwać ścieżką, dalej przedstawia się w opłakanym stanie..

    
Niedogodności tego piarżystego zejścia rekompensuje malowniczy widok górnej, najwyższej części Furkotnej Doliny, w której zalega wspominany już Wyżni Wielki Furkotny Staw... Kilka zatem informacji o tym pięknym górskim jeziorku...Wyżni Wielki Furkotny Staw (słow. Vyśné Wahlenbergovo pleso) położony jest na górnym piętrze Furkotnej Doliny, na wysokości 2145 m n.p.m... Jego powierzchnia to 5,18 ha, głębokość ok. 21 m. Woda w stawie jest bardzo przezroczysta (17,8 m). Jest to największy staw w Dolinie Furkotnej, zajmuje niemal całkowicie jej górne piętro. Jest też jednym z najwyżej położonych jezior tatrzańskich. Wyżej od niego znajduje się tylko Lodowy Stawek i okresowy Barani Stawek. Z powodu tak wysokiego położenia bardzo długo pokryty jest lodem. W 1911 wolny był od lodu tylko przez 10 dni, obecnie średnio przez 50 dni w roku...

  
Po kolejnych kilkudziesięciu metrach trawersu, szlakowa ścieżka usłana drobnym żwirkiem i skalnym rumoszem skręca ostrym zakosem w lewo, kierując się teraz w stronę podnóży Grani Soliska..Ten kierunek utrzymany zostanie przez kolejnych kilkaset metrów, a szlak turystyczny żółty żółty szlak będzie prowadził wschodnim brzegiem Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu..

  
Maszerując zakosem w poprzek zbocza słyszę ponownie, wysoko ponad moją głową, odgłosy rozmowy wspomnianej grupki turystów, która wcześniej pod szczytem grani "posłała" mi z góry, oczywiście nieumyślnie, kamienną, ekspresową przesyłkę... Teraz już czujnie nasłuchuje czy czasem spod ich stóp nie poleci następna "kamienna paczka" w stronę mojej osoby....

    
Nadarza się okazja w czasie tegoż mozolnego schodzenia na dno doliny, aby napisać o niej parę zdań.. Nazwa Doliny Furkotnej odnosi się do szczytu zamykającego jej wąwóz od północnej strony - Furkot 2404 m n.p.m. Otwarta jest na południe, ma długość ok. 5,5 km, a powierzchnię 3,3 km². Od wschodu graniczy ona z Doliną Młynicką - rozdziela je odchodząca od Furkotu Grań Soliska z kulminacjami Wielkie Solisko (2412 m n.p.m.), Pośrednie Solisko (2400 m n.p.m.), Szczyrbskie Solisko (2301 m n.p.m.), Skrajne Solisko (2093 m n.p.m.). Od północnego zachodu graniczy z Doliną Niewcyrką - rozdziela je krótki odcinek grani Krywania od Furkotu do Ostrej.. Od zachodu graniczy z należącą do Doliny Ważeckiej, Doliną Suchą Ważecką - rozdziela je grań odchodząca od Ostrej przez Zadnią Liptowską Wieżę (2272 m n.p.m.), Ważecką Turnię (2129 m n.p.m.), przełęcz Siodełko po Siodełkową Kopę (2061 m np.m.), oraz z jej niższą częścią, zwaną Przedni Handel - rozdziela je grzbiet opadający od Siodełkowej Kopy w kierunku południowo-wschodnim..

              
 W Dolinie Furkotnej istnieje dość ciekawa sieć wodna.. Za pierwszą ścianą doliny znajdują się stawy:
 - Niżni Wielki Furkotny Staw (Nižné Wahlenbergovo pleso) położony na wysokości ok. 2053 m, 2,0 ha i ok. 8,0 m głębokości..
    - Soliskowy Stawek (Soliskové pliesko) położony na wys. ok. 2080 m.
Za drugą ścianą, na wysokości ok. 2145 m położony jest (widoczny na zdjęciu poniżej) Wyżni Wielki Furkotny Staw (Vyśné Wahlenbergovo pleso), mający 5,2 ha powierzchni i ok. 21,0 m głębokości. W środkowej części doliny, oddzielone od jej głównej części wysokim progiem skrywają się dwa mniejsze stawki: Niżni Mały Furkotny Stawek oraz Wyżni Mały Furkotny Stawek, leżące na wysokości ok. 1626 i 1698 m n.p.m. Poniżej wylotu doliny znajdują się jeszcze: Niżni i Wyżni Rakitowy Stawek oraz Niżni i Wyżni Smrekowicki Stawek. Dnem doliny płynie Furkotny Potok wypływający z Furkotnych Stawów a konkretnie z widocznego na fotce poniżej, Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu. Jest to główny ciek wodnym tej doliny. Dalej płynie w kierunku Soliskowego Stawku i Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu, przez które przepływa. Na niektórych odcinkach potok płynie pod złomami dna doliny, więc nie jest widoczny. Na stałe wypływa dopiero na jednej z niżej położonych części Doliny Furkotnej. Po wypłynięciu z tejże doliny kieruje się w stronę Rakitowych Stawków, jednak mija je i na Białym Wagu wpada do Wielkiego Złomiskowego Potoku. Razem z tym potokiem tworzy rzekę zwaną Białym Wagiem....

  
Po niespełna 20 minutach od momentu rozpoczęcia schodzenia z przełęczy Bystra Ławka, docieram na dno wąwozu Furkotnej Doliny.. Kilkanaście metrów powyżej lustra wody Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu mijam dość sporych rozmiarów, kamienny kopczyk..

  
Po zejściu kolejnych kilkunastu metrów przystaje na moment przy dużym, skalnym bloku.. Dobre to miejsce na tzw. fotkę z biegu. Jest tutaj skalna półka wygodna do ustawienia aparatu i pstryknięcia sobie zdjęcia na tle tego malowniczego, górskiego stawu..

    
Jak już wcześniej wspominałem, szlakowa ścieżka doprowadzając nad skraj stawu omija go wschodnim brzegiem, wiodąc piarżystym podnóżem Grani Soliska..

    
Po przejściu kilkudziesięciu metrów docieram nad skraj lustra wody Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu, na wysokość ok. 2145 m n.p.m... Przysiadam chwilkę na wielkim kamiennym bloku leżącym przy brzegu jeziora, aby pstryknąć fotki i przedstawić kolejne szczyty górujące ponad wąwozem Furkotnej Doliny.. Będzie to teraz  skalny mur Grani Soliska, tak dobrze już wcześniej poznany i opisywany przeze mnie podczas wędrówki od strony Młynickiej Doliny... Oczywiście szczyty te same, lecz widoczne od strony Furkotnej Doliny całkiem inaczej się prezentują, zatem podpiszę je dokładnie na szkicach poniżej..

 
Siadłem - cisza na górach - oko stawów drzymie,
Patrzę w Tatry, w te runy przedwiecznej zagadki;
Chciałbym przejrzeć, przeniknąć jej myśli olbrzymie.
Wiatr - bajarz lekkim palcem strunę marzeń trąca,
Z wolna uchodzą z serca goryczy ostatki,
O! tu siedzieć i słuchać, i dumać bez końca!
                                                                                       F.Nowicki fragmenty
Skalna ściana ograniczająca Furkotną Dolinę od wschodu, ciągnąca się od Furkotu, Granią Soliska aż po Skrajne Solisko..

               
Podchodzę nad brzeg jeziorka... To co piszą przewodniki o czystości i przeźroczystości wody w tej polodowcowej misie, głębokiej na ponad 20 metrów, jest faktem niezaprzeczalnym.. W tych szmaragdowych głębinach widać doskonale każdy kamień leżący pod wodą.. Na powierzchni tafli jeziorka, delikatnie pomarszczonej lekkim powiewem wiatru, odbija się jak w wielkim bajkowym zwierciadle, skalna ściana Ostrej...

      
Stojąc nad brzegiem malowniczego, górskiego jeziorka, które swą powierzchnią zajmuje 5,2 ha górnego piętra Doliny Furkotnej, nie jestem w stanie zwykłym obiektywem objąć tej całej, pięknej panoramy kotła Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu... Zmieniam na szerokokątny i dopiero wtedy uzyskuję pożądany efekt... Panorama jeziora z otaczającymi skalnymi ścianami..

  
Po paru minutach ruszam dalej, pozostawiając największy wodny zbiornik Furkotnej Doliny za plecami... Szlakowa ścieżka ułożona z kamiennych płyt wiodących pośród skalnego rumowiska, zalegającego na całym terenie górnego tarasu, biegnie wschodnim brzegiem jeziorka, wznosząc się nieznacznie na widoczny w oddali skalny próg ograniczający tenże taras od południa..

    
Po około 150 metrach marszu, klucząc pośród wielkich kamiennych głazów, wkraczam na grzbiet skalnego progu...

    
Ten wysoki na około 100 metrów skalny  próg, przecina w poprzek wąwóz Furkotnej Doliny ciągnąc się od podnóży Liptowskich Turni do podnóży przeciwległego masywu - Grani Soliska... Rozdziela on górny, najwyższy taras Furkotnej Doliny z Wyżnim Wielkim Furkotnym Stawem, od środkowego tarasu, na którym zalega kolejna polodowcowa misa z nieco mniejszym Niżnim Wielkim Furkotnym Stawem..

     
Po kolejnych pokonanych metrach, zza skalnych bloków, w położonej 100 metrów poniżej skalnej niecce, wyłania się niewielka, błękitna tafla kolejnego górskiego jeziorka... Skrząc się srebrzystymi refleksami w promieniach popołudniowego słońca, wita mnie panorama Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu..

          
Schodzę w dół, w kocioł Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu... I tutaj mała dygresja zanim opiszę to piękne górskie jeziorko... Otóż jak piszą wszystkie przewodniki, Niżni Wielki Staw położony jest 100 metrów poniżej Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu... Wielu turystów interpretuje tę liczbę jako odległość szlakową.. Jest jednak inaczej... Liczba 100 oznacza różnicę poziomów luster wody obydwu stawów czyli na "chłopski rozum" wysokość dzielącą te stawy w pionie... Odległość pomiędzy skrajnymi brzegami obydwu stawów to ok. 300 metrów marszu ścieżką szlak turystyczny żółty żółtego szlaku...

  
Zatrzymuje się na dużej skalnej półce, kilkanaście metrów powyżej tafli stawu, by stąd opowiedzieć w kilku zdaniach o tym malowniczym, górskim jeziorku, a dlaczego akurat z tego miejsca??.. zaraz sami zobaczcie....

  
Niżni Wielki Furkotny Staw (słow. Nižné Wahlenbergovo pleso) położony jest w Dolinie Furkotnej na wysokości 2053 m n.p.m... Jego powierzchnia to 2,01 ha, głębokość ok. 8 m. Polska nazwa stawu odnosi się do Doliny Furkotnej lub do Furkotu – szczytu ją zamykającego, natomiast nazwa słowacka, niemiecka i węgierska do szwedzkiego botanika Görana Wahlenberga, który na początku XIX w. badał Tatry i ich roślinność...

  
Jednak na tym skalnym tarasie, to nie jedyny górski stawek... Nieco powyżej Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu, w kierunku północnym, położone są dwa malutkie stawki - Soliskowe Oko i Soliskowy Stawek... Soliskowe Oko jest małym stawkiem położonym na wysokości ok. 2100 m n.p.m.  Znajduje się pomiędzy Wyżnim i Niżnim Wielkim Furkotnym Stawem, nieco na północ od Soliskowego Stawku. W jego pobliżu, spod złomów Doliny Furkotnej, po raz pierwszy wyłania się Furkotny Potok. Do Soliskowego Oka nie prowadzą żadne znakowane szlaki turystyczne. Jego wymiary to ok. 15 × 8 m i głębokość ok. 1 m. Nie jest on widoczny z trasy szlak turystyczny żółty żółtego szlaku, więc nie będę go prezentował, jednak drugi z tych małych stawków możemy dojrzeć ze szlakowej ścieżki... Jest to Soliskowy Stawek widoczny nieopodal tafli Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu..

  
Soliskowy Stawek (słow. Soliskové pliesko) to mały stawek położony na wysokości ok. 2080 m n.p.m. na środkowym tarasie Doliny Furkotnej, w odległości około 100 metrów na północ od brzegu Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu... Jak już wcześniej dokładnie wyliczałem odległości pomiędzy stawami, tak napomknę tylko, iż ok. 300 m na północ od niego leży Wyżni Wielki Furkotny Staw, który znajduje się na górnym tarasie Doliny Furkotnej... 

  
Soliskowy Stawek znajduje się na tym samym piętrze Doliny Furkotnej co Niżni Wielki Furkotny Staw.. Przepływa przez niego Furkotny Potok, który wypływa z Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu. Jak jednak widać (a raczej nie widać) na fotkach poniżej, ten główny ciek wodny Furkotnej Doliny - Furkotny Potok to strumień widmo... Raz się pojawia, a raz znika na odległościach kilkudziesięciu lub kilkuset metrów.. Jak już wcześniej pisałem, na niektórych odcinkach potok płynie pod złomami dna doliny, więc nie jest widoczny. Na stałe wypływa dopiero na jednej z niżej położonych części Doliny Furkotnej.... Ale wróćmy do naszego maleńkiego stawku.. Soliskowy Stawek nie jest dokładnie pomierzony. Ma podłużny kształt, a można go ujrzeć właśnie z tego miejsca, z żółto znakowanej ścieżki, z wysokości kilkunastu metrów nad dnem niecki ..I to jest przyczyną mojego postoju w owym miejscu, na niewielkiej skalnej półce położonej powyżej tafli Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu......

  
Kamiennym traktem ułożonym wśród skalnego rumoszu zalegającego dno doliny, schodzę nad brzeg jeziorka.. Podobnie jak na górnym tarasie, szlakowa ścieżka prowadzi prawą, wschodnią stroną stawu, podnóżem Grani Soliska... 

      
Polodowcowy kocioł, w którym położone są te dwa malownicze górskie jeziorka, zamykają od zachodniej strony wyniosłe strome ściany Zadniej, Pośredniej i Skrajnej Liptowskiej Turni oraz opadający południowy grzbiet Ostrej..

      
Północna strona to oczywiście wspominany już, wysoki na ok.100 metrów skalny próg oddzielający taras Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu od tarasu, na którym położony jest Wyżni Wielki Furkotny Staw, skąd zaledwie parę minut temu schodziłem w dół wąwozu Furkotnej Doliny..

  
Wschodnia skalna ściana, zasłana wielkim kamiennym piarżyskiem aż po podnóża szczytów, to oczywiście Grań Soliska z kulminacjami Wielkiego, Pośredniego i Zadniego Soliska..  Jej widok będzie mi towarzyszył, aż do zejścia w rejon schroniska -  Chaty pod Soliskiem...

    
Na zegarku jest kwadrans po godzinie 13-tej, gdy pozostawiam kolejne jeziorka za sobą pokonując dwa górne, skalne tarasy i schodząc w niższe partie doliny... Podobnie jak to się miało na najwyższym tarasie, tak i tutaj kamienna ścieżka prowadzi na krawędź (drugiego) skalnego progu, odcinającego ten środkowy taras od dalszej, dolnej części Furkotnej Doliny.. 

    
Dochodzę na przełamanie skalnego tarasu... Sporo tutaj wielkich, kamiennych bloków zalegających na całej szerokości gardzieli doliny...

      
Trzeba wspomnieć, iż Dolina Furkotna tworzy 3 wyraźne piętra oddzielone dwoma wysokimi ścianami. Pierwszy skalny próg, który pokonałem schodząc z kotła Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu w nieckę Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu, ma ok.100 metrów wysokości w pionie...Ten drugi próg, na grzbiecie którego teraz stoję, opadający z wysokości niecki Niżniego Wielkiego Furkotnego Stawu (2053 m n.p.m.) praktycznie w rejon połaci kosodrzewiny czyli na wysokość ok. 1850 m n.p.m., jak wynika z różnicy poziomów, wznosi się ok.200 metrów w pionie.. Jest on jednak łagodniejszy i mniej stromy ze względu na dłuższy odcinek szlaku jakim opada w dół... Najlepiej zobrazuje to szkic wzniosu terenu Furkotnej Doliny poniżej...

  
Gdy przystaję na moment, aby spojrzeć jeszcze raz za siebie w stronę oddalającego się górnego piętra doliny, dostrzegam gdzieś wysoko ponad głową, malutki kolorowy punkcik.... Na tle błękitnego pogodnego nieba, znad Grani Soliska przelatuje w dolinę Szczyrbskiego Jeziora malutka, kolorowa paralotnia.... Ten facet w górze na pewno czuję się teraz wolny jak ptak, szybując wysoko ponad szczytami i dolinami Tatr.. Echhhh  pozazdrościć.. 
    
Odwracam się w stronę północy i spoglądam na wysoki skalny próg, za którym pozostawiłem szmargdową taflę Wyżniego Wielkiego Furkotnego Stawu...

  
Nad górną krawędzią progu ukazuje się szpiczasty wierzchołek
Furkotu i jego opadający grzbiet w kierunku malutkiego wcięcia w grani Soliska, przełęczy Bystra Ławka... To tam właśnie, ponad godzinę wcześniej przechodziłem przez grań z Doliny Młynickiej do Doliny Furkotnej..

  
Z krawędzi skalnego progu spoglądam na południe, w kierunku dalszej mojej wędrówki... Otwiera się teraz przede mną piękna i rozległa panorama dolnej części Furkotnej Doliny, mniej surowa, bardziej kolorowa, upstrzona połaciami rudej naskalnej murawy i soczystej zieleni kosodrzewiny.. W dali na horyzoncie ciągną się łańcuchy wzniesień Tatr Niżnych.. Kolejny i ostatni już etap mojej wędrówki przebiegał będzie właśnie tą malowniczą częścią Furkotnej Doliny, lecz po drodze odwiedzę jeszcze przytulne schronisko "Chatę pod Soliskiem" , a na koniec zjadę wyciągiem krzesełkowym w dolinę Śtrskiego Plesa.... Lecz to już w ostatniej VI cz. relacji z wędrówki na przełęcz Bystra Ławka.. Hejjj

  
KONIEC cz.V
C.D.N...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz