Zdjęcie:

niedziela, 31 lipca 2022

Mała Fatra cz.V

 CZ.V 
JURAJ JANOSIK – Historia prawdziwa…

Powoli dobiega końca mój wakacyjny urlop na Słowacji. Pozostały dwa dni do zagospodarowania, w trakcie których  chciałbym odwiedzić jeszcze dwa ciekawe miejsca w pobliżu mojej bazy wypadowej w Bielym Potoku.. Przez kilka dni wędrowałem ścieżkami, którymi chadzał słynny tatrzański zbójnik Juraj Janosik, jakże zatem mógłbym stąd wyjechać, nie odwiedzając jego rodzinnej górskiej osady Jánošíkovci oraz nie stając pod jego monumentalnym pomnikiem w Terchovej !!.. Podczas tego spaceru w mojej ostatniej fotorelacji z pobytu na Małej Fatrze przedstawię ciekawą historię owego karpackiego zbójnika, a zarazem słowackiego bohatera narodowego…

 

Między prawdą a legendą…

Zanim ruszymy na wędrówkę po wsiach, lasach, łąkach i wzgórzach, gdzie spędzał  dzieciństwo i młodzieńcze lata Juraj Jánošík, przenieśmy się w czasie do drugiej połowy XVII wieku
W malutkiej góralskiej osadzie Jánošov, u podnóży najwyższego szczytu Gór Kysuckich - Pupov (1096 m), niespełna 4 km od wsi Terchova, pewnego zimowego poranka przychodzi na świat Juraj Jánošík – czwarty z rzędu syn Martina Jánošíka i Anny Cesnekovej… Po paru latach do gromadki chłopców: Jana, Martina, Adama i Juraja dołącza najmłodsza z rodzeństwa Barbora.. Według zapisów znana jest dokładna data urodzin Juraja: 25 stycznia 1688 roku, gdyż zachowała się metryka jego chrztu 
z 16 maja 1688 roku w nieodległym kościele w Varinie.. Nikt wówczas 
nie przypuszczał, że z małego Juraja wyrośnie słynny karpacki zbójnik, słowacki bohater narodowy.
 

Burzliwe życie Janosika (1688 - 1713)

Od metryki do wyroku śmierci…
Pomimo tego, że historia żywota Juraja Janosika jest pełna legend i niesprawdzonych opowieści, to jednak jest on rzeczywistą postacią słowackich dziejów. Fakty z życia Janosika są w większości dobrze znane i udokumentowane, dosłownie od urodzin aż do śmierci. Zachowała się zarówno jego oryginalna metryka, jak i akta procesu, w wyniku którego został stracony. W polskich przekazach ludowych przeważnie idealizowano go jako dobrego zbójnika, który zabierał bogatym aby rozdawać biednym. Rzetelniej oceniano go na Słowacji i na Węgrzech, 
w skład których Słowacja wchodziła aż do 1918 roku… Wróćmy jednak początku tej historii…
Nie zachowały się żadne informacje o dzieciństwie i młodości Juraja Jánošíka. Można zatem przypuszczać, że od najmłodszych lat musiał ciężko pracować wraz z rodzeństwem na gospodarce pańszczyźnianego chłopa, czyli u boku swojego ojca Martina. Większość młodzieńczego życia spędził w osadzie u podnóża Pupova, ale ciekawość świata zapewne nie pozwalała mu usiedzieć w miejscu. Z pewnością intrygowały go o wiele wyższe i bardziej niedostępne góry Małej Fatry, jakie znajdowały się po drugiej stronie masywu Pupova. Nie jeden raz spoglądał młody Juraj w stronę poszarpanych szczytów Rozsutca, aż w końcu nadszedł taki dzień, kiedy pierwszy raz wyruszył samodzielnie w góry Małej Fatry.. Zapewne wtedy poczuł smak wolności, a z czasem góry te ukształtowały u niego hart ducha i umiejętność radzenia sobie w otoczeniu mniej przyjaznym dla człowieka, znacznie surowszym, niż to, które miał w rodzinnej wiosce. Poznawał majestat gór Małej Fatry, które na pewien okres życia miały stać się jego domem. Początkowo nic nie zapowiadało jego przyszłej zbójnickiej sławy.
 

W wieku 18 lat Juraj Janosik został zwerbowany do wojsk powstańczych Franciszka Rakoczego i brał udział w powstaniu antyhabsburskim, które wybuchło w 1703 roku na ziemiach węgierskich (a ściślej słowackich nazywanych północno-węgierskimi). Podczas bitwy pod Trenczynem 

w 1708 roku dostał się do niewoli i siłą został wcielony do armii austriackiej, gdzie służył jako żołnierz w wojsku cesarskim.. W trakcie służby został przydzielony do oddziału stacjonującego w zamku w Bytčy, gdzie więziono groźnych przestępców. Pełniąc służbę strażnika zamkowego więzienia poznał i zaprzyjaźnił się przetrzymywanym tam niejakim Tomášem Uhorčikiem - hersztem zbójników z Gór Kysuckich 
i Małej Fatry.. W październiku 1710 roku Jánošík pomógł mu zbiec z więzienia, a w następnym miesiącu sam został wykupiony przez ojca 
z wojska i wrócił do Terchovej.. W 1711 roku Tomáš Uhorčík zwerbował go do swojej bandy. Niedługo potem Uhorčík założył rodzinę, odszedł 
z bandy i pod przybranym nazwiskiem Martin Mravec osiadł we wsi Klenoviec, a Jánošík został okrzyknięty nowym harnasiem. Od tego momentu rozpoczęła się zbójecka działalność Jánošíka, która trwała 
do wiosny 1713 rokuJánošík ze swoją grupą działał na pograniczu węgiersko-polskim, a ofiarami jego napadów byli głównie kupcy, ale także plebani, posłańcy pocztowi i inne przypadkowe, zamożniejsze osoby. Grabił głównie z myślą o sobie i swoich ludziach, obdarowując okazjonalnie np. dziewczęta z okolicznych wsi różnymi zrabowanymi drobiazgami. Wspierali go niektórzy lokalni notable, z którymi dzielił się łupami, za co oni wyciągali go z tarapatów, np. po pierwszym pojmaniu Jánošíka i osadzeniu go w lochu, wiceżupan komitatu liptowskiego zapewnił mu alibi doprowadzając w ten sposób do jego uwolnienia. Przebrała się jednak miarka i zbójecka działalność Janosika skończyła się po dwu latach.
 

Tragiczny koniec zbójowania…

Zimowym porankiem, w lutym 1713 roku Jánošík został pojmany przez hajduków cesarskich w domu dawnego szefa i kompana Uhorčíka we wsi Klenovci i wraz z nim osadzony w kasztelu Vranovo we wsi Palúdzka koło Liptowskiego Mikułasza, gdzie 16 i 17 marca tegoż roku odbył się jego pośpieszny proces. Istnieją wersje, że aresztowanie Janosika było rezultatem zdrady jednej z kochanek, bądź samego gospodarza domu  Uhorčíka. Przebieg procesu Janosika jest znany dzięki zachowanym oryginalnym protokołom. Sąd w składzie: przewodniczący Władysław Okolicsany, oskarżyciel Aleksander Čemnický oraz obrońca Baltazar Palugay ostatecznie skazał Jánošíka na karę śmierci przez powieszenie na haku za lewe żebro. Osią oskarżenia było zabójstwo plebana z Demanicy, do którego Jánošík się nie przyznał, wskazując jako sprawcę swojego kompana. Śmierć zgodnie z decyzją sędziów nastąpiła przez powieszenie na haku wbitym pod lewe żebra skazańca 18 marca 1713 roku. Jego konanie trwało więc długo i było torturą mającą odstraszyć innych.
 

„Janosika imię nigdy nie zaginie…”

W drugiej połowie XVIII Juraj Jánošík stał się słowackim bohaterem narodowym. Zaczęto go pozytywnie wiązać z Tatrami. Wówczas popularyzowały się podania, według których rabował on bogatych ludzi 
i obdarowywał biednych. Jego postać w XIX wieku stała się również powszechna w folklorze beskidzkim. Wkrótce fama o Janosiku rozniosła się także na Śląsk, do Margrabstwa Morawskiego, na Węgry oraz Ukrainę.. Na Słowacji był postrzegany na dwa sposoby: jako pospolity bandyta oraz jako szlachetny zbójnik; natomiast w Polsce znana była tylko ta wersja pozytywna. Był uznawany za tatrzańskiego bohatera zarówno w komunistycznej Czechosłowacji, jak i w Polsce. Na Podhalu panowało do niedawna przekonanie, że był Polakiem i działał po polskiej stronie gór. Teza ta została upowszechniona przez Tetmajera. Napisał on między innymi epopeję tatrzańską - Legenda Tatr, składającą się z dwóch części: Maryna z Hrubego i Janosik Nędza Litmanowski. Na podstawie motywów literackich Tetmajera, w Polsce w latach 70. powstał serial telewizyjny Jerzego Passendorfera – „Janosik” z Markiem Perepeczko w roli głównej, a także jego wersja pełnometrażowa. Akcja filmu dzieje się w początkach XIX wieku na Podhalu wśród polskiej społeczności i bardzo luźno odnosi się do rzeczywistej historii... Próbą ukazania prawdy historycznej, wzbogaconej o motywy baśniowe i z wartką akcją był film Agnieszki Holland i Kasi Adamik „Janosik. Prawdziwa historia” z 2009 roku.. Obchodzony 26 marca Dzień dobrego łotra, nazywany jest również Dniem Janosika
 

Pomnik Janosika na wzgórzu nad Terchovą…

Po przedstawieniu losów tego słynnego karpackiego zbójnika, czas odwiedzić miejsca upamiętniające jego postać... Pierwsze z nich znajduje się na niewielkim wzniesieniu górującym od południa nad centrum wsi Terchowa, tuż przy turystycznej drodze prowadzącej w głąb Doliny Vratnej.. Już z oddali widać pięknie usytuowany, lśniący w blasku słońca, monumentalny pomnik Juraja Janosika.. U podnóża wzgórza przy ścieżce wiodącej do pomnika, na dużych kamiennych płytach umieszczono jego imię, nazwisko, datę narodzin i śmierci oraz napis informujący, że pomnik ten został zbudowany w 1988 roku z okazji 300. rocznicy urodzin Janosika..
Juraj Janosik zbójował na tym terenie przez parę lat, tutaj się urodził 
w małej osadzie 4 km od centrum Terchovej, z czasem po śmierci został okrzyknięty bohaterem narodowym prowadzącym słuszną walkę z niesprawiedliwościami społecznymi, w 1944 roku jego wizerunek pojawił się na słowackim banknocie 500-koronowym, a w 1947 roku także na 2-koronowej monecie. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Terchovej uwiecznili jego postać w tak wspaniałej, monumentalnej rzeźbie..
 

Ścieżka prowadząca do pomnika jest wyłożona kamiennym brukiem i trawersuje łagodnym łukiem wzniesienie, aby nie sprawiała problemów w podejściu nawet dzieciom, jednak jak to w życiu bywa, pseudoturyści wydeptali sobie swoją ścieżkę „na skróty”. W niespełna 5 minut jestem na szczycie wzgórza u podstawy pomnika Juraja Janosika.. W pełnym słońcu lśni on srebrnymi, idealnie wypolerowanymi, metalowymi nierdzewnymi blachami. Pomnik Juraja Janosika mierzy 7,5 metra wysokości, a jego autorem jest rzeźbiarz Ján Kulich. Spod pomnika roztaczają się widoki na wieś Terchova oraz okoliczne wzniesienia..

Rodzinna wieś Janosika -Terchowa, ulokowana jest w pięknej okolicy, chętnie odwiedzanej przez turystów i urlopowiczów, gdyż są tu znakomite warunki do aktywnego wypoczynku. Poza dosyć gęsto zabudowanym centrum, wieś ta składa się z wielu zagród rozrzuconych na przestrzeni kilku kilometrów. Pierwsze pisane wzmianki o Terchovej pochodzą z XVI wieku i związane są z ówczesną kolonizacją wołoską. Karpaccy pasterze z Wołoszczyzny i Rusi wędrowali wówczas na zachód ze swoimi stadami przez doliny i przełęcze osiedlając się tam gdzie znajdowali dogodne warunki. Wieś rozwijała się początkowo powoli. Wiadomo, że w roku 1598 liczyła tylko 19 domów, ale już na przełomie XVII i XVII w. stała się całkiem sporą osadą. Był to okres niespokojny w tych stronach, spowodowany rosnącymi obciążeniami pańszczyźnianymi. Część górali – rolników i pasterzy uciekała przed nimi w góry, tworząc zbójnickie szajki. Jedną z nich dowodził Janosik. Urodził się właśnie tu, 
w osadzie Terchovej, w zagrodzie „u Jánošov” pod szczytem Pupova  
25 stycznia 1688 roku..
Pomnik w Terchovej to nie jedyna rzecz upamiętniająca Janosika
Jest tutaj także muzeum, gdzie w dużych gablotach zgromadzono rzeźby, obrazki przedstawiające Janosika, kopie wyroku na niego... We wsi znajduje się hotel „Janosik”, Koliba u Janosika… Niedaleko stąd do najpopularniejszego szlaku Janosikowych Dziur (Diery), który niedawno przemierzałem, można się przejść także Zbójnickim Chodnikiem, opisywanym przeze mnie w pierwszej fotorelacji z Małej Fatry, a w knajpach zjeść placek zbójnicki, kotlet zbójnicki lub Janosikove haluszki (kluseczki). Jest oczywiście także ulica Janosika i mnóstwo gadżetów związanych z jego imieniem…
Janosik to niezwykła postać historyczna, która stała się inspiracją (także polskiego) folkloru góralskiego, znalazła też odzwierciedlenie w literaturze i sztuce, trafiła na stronice książek, do filmu, malarstwa, grafiki i rzeźby. Corocznie od 1963 roku w pierwszy weekend sierpnia 
w Terchovej odbywa się święto folkloru „Jánošikove Dni”.
 

Panoramy znad Terchovej na pasma Małej Fatry..

Dzień powoli dobiega końca, ale do kolacji pozostały jeszcze 2 godzinki. Przed południem wędrowałem po Janosikowych Dierach, po obiedzie zawitałem w Terchovej pod pomnikiem Janosika, więc cały dzień wypełniłem atrakcjami… Mam już mało czasu, zatem jutro odwiedzę drugie miejsce, mocno związane z historią Janosika, tymczasem przespaceruję się jeszcze na malownicze wzgórza, wznoszące się od północy nad wsią Terchova, skąd roztacza się piękna panorama kultowych pasm Małej Fatry
Wracam z Terchovej w kierunku mojej bazy noclegowej w Bielym Potoku. Po 2 kilometrach marszu, z głównej drogi prowadzącej do Zazrivy, przy małym przydrożnym krzyżu skręcam na północ. Tuż przy krzyżu zaczyna się trasa zielonej „Ścieżki dydaktycznej przez zagrodę Janosików”. Początkowo na wzgórza prowadzi wąska asfaltowa droga, która po paruset metrach wyłożona jest betonowymi płytami, a dalej zmienia się w polny dukt.. Mijam kilka wiejskich domostw osady Huličiarovce i po około 20 minutach wychodzę na grzbiet wzniesienia dominującego od północy nad Terchovą. Grzbiet jest zalesiony, ale dużo tutaj polan i łąk wypasowych. Na jednej z nich wielkie stado owiec właśnie kończy popołudniowe skubanie trawki... Tutejsi gospodarze rozstawili na grzbiecie kilka koszarów dla owiec.. Wiosną łąki pokrywają się tutaj soczystą zielenią traw, w czerwcu pełne są pięknych kolorowych kwiatów, zaś pod koniec lata ozdabiają je skoszone stogi siana. Są też niewielkie pola i drzewa owocowe z czerwieniejącymi jesienią jabłkami…
  

Mijam owieczki i podchodzę jeszcze 200 metrów wyżej. Na szczytowej polanie znajduje się mała drewniana ławeczka i jedna z tablic informacyjnych ścieżki dydaktycznej, opisująca przyrodę Terchovej.. Roztacza się stąd niesamowita, piękna, rozległa panorama na pasma 
i szczyty Małej Fatry.. Jak na dłoni widać postrzępione, wapienno-dolomitowe grzbiety Małego Rozsutca (1343 m) i Wielkiego Rozsutca (1610 m). Za nimi wyłania się majestatyczna piramida Stoha (1607 m). Na prawo od Rozsutców wznosi się zalesiony masyw Boboty (1086 m) oddzielony od nich siodłem przełęczy Vrchpodžiar (745 m). Dalej na zachód widoczny masyw Sokolie (1171 m).. Masyw ma postać wału górskiego długości ok. 4,5 km, rozciągniętego w osi wschód – zachód i zamykającego od północnego zachodu Dolinę Wratną. Na wschodzie od masywu Bobotów oddziela go przełomowy odcinek doliny Vrátňanki, nazywany Cieśniawami, natomiast od zachodu ogranicza go dolina potoku Veľká Bránica. Pomiędzy wzniesieniami Bobotów i Sokolie, w oddali na drugim planie wyłania się największa kultowa Główna grań Małej Fatry Krywańskiej ze szczytami - Wielki Krywań (1709 m), Chleb (1646 m), Hromové (1636 m), Steny (1572 m) i Poludňový grúň (1460 m). Dokładną moją fotorelację z wędrówki Główną Granią Krywańską można oglądać w pierwszym poście z Małej Fatry..
Wokół niezmącona cisza, spokój i intensywny zapach siana.. Siadam na ławeczce pod tablicą dydaktyczną i rozkoszuję się widokiem fatrzańskich szczytów w promieniach zachodzącego powoli słońca.. Za godzinkę będę pałaszował smaczną kolację u moich słowackich gospodarzy, zaś jutro przed południem zawitam do drugiego zaplanowanego miejsca – osady Jánošíkovci, gdzie w gospodarstwie U Jánošov przyszedł na świat Juraj Janosik, najsłynniejszy karpacki rozbójnik… Zaprowadzą mnie tam  zielone znaki tejże ścieżki dydaktycznej…

„Ścieżka dydaktyczna do rodzinnej zagrody Janosików”

Ostatni dzień pobytu na słowackiej Małej Fatrze.. Pogodny ranek zapowiada piękny dzień.. Zaraz po śniadaniu pakuję plecak, zakładam dobre buty i wyruszam z mojej bazy w Bielym Potoku tą samą trasą, którą poprzedniego dnia wychodziłem na grzbiet wzniesienia nad Terchovą. Przy przydrożnym krzyżu skręcam na wąską dróżkę pnącą się pod górę w kierunku osady Huličiarovce, mijam wypasowe polany i już po 20 minutach docieram do  ławeczki i tablicy edukacyjnej, gdzie wieczorem podziwiałem fatrzańskie szczyty.. Teraz za  zielonymi znakami ścieżki dydaktycznej kieruję się na północ w stronę osady Jánošíkovci.. Cała ścieżka dydaktyczna wiodąca do zagrody Janosików tworzy pętlę o długości 13,5 km. Na trasie tej ustawiono dziesięć tablic informacyjnych z interesującymi informacjami o regionie Terchova. Spacer trwa około 6 godzin, zaczyna się i kończy w Terchovej. Trasa prowadzi przez mniej wymagający teren Terchovské Kopanice wokół doliny Struháreň w Kysuckej vrchovinie. Nadaje się na wycieczki turystyczne przez cały rok. Trasa przeznaczona jest dla turystów pieszych, rowerzystów górskich, 
a zimą także dla narciarzy.
 

Osady Jánošíkovci („U Jánošov”)

Po niespełna 3 kilometrach marszu podnóżem zachodnich zboczy Pupova docieram do osady Jánošíkovci, w której urodził się Juraj Jánošík...
Osada usytuowana jest na wysokości 740 m n.p.m., na północno-zachodnich zboczach niższego wierzchołka masywu Pupov – Na Pupove (1059 m). Leży zatem 230 metrów wyżej niż Terchova. Przed laty nosiła nazwę „U Jánošov. Była i jest administracyjną częścią Terchovej... 
Przy drodze na skaju osady ustawiono drewnianą tablicę z napisem głoszącym, że przechodzimy przez rodzinną wieś Janosika. Wykonał ją ostatni z rodu Janosików - Duśan Janosik. W skład osady wchodzi kilkanaście chałup. Niszczycielski czas już odbił się na niektórych. Połowa z nich jest na wpół zapadniętych. Niewiele brakuje i prawdopodobnie całkiem się rozpadną. Kilka chat odnowionych; te służą za domy weekendowe dla mieszkańców Żyliny. Czas jakby się tutaj zatrzymał, choć telefony łapią zasięg, a na domach są anteny telewizyjne. Nie ma drogi przez wieś, raczej między domami jest trochę wolnej przestrzeni.
 

Miejsce narodzin Janosika…

Do miejsca, gdzie stała rodzinna drewniana chata, w której w 1688 r. urodził się Juraj Janosik, nie prowadzi żadna oznakowana ścieżka. 
Po prostu, trzeba zapytać miejscowych, chętnie pokażą drogę. To tylko sto kroków od „centrum” sioła... Samej chaty już nie ma, w jej miejscu znajduje się duży głaz z zamontowaną tablicą. Na niej wyryta płaskorzeźba twarzy Juraja Janosika ze splecionymi warkoczami, jak wszyscy go znamy i napis:
W tym miejscu w 1688 urodził się Juraj Janosik.
Obok, zawalająca się drewniana chata, wokół chwasty i krzaki. Nie ma już śladu po starych lipach, które pamiętały zbójnika. Mało też jest mieszkańców, którzy tu się urodzili i mieszkają od lat. Ostatni z rodu Janosików to Duśan Janosik. Oprócz niego, na stałe żyją chyba tylko dwie rodziny.
 

Dom Symboliczny 

Do niedawna nikt specjalnie nie dbał, by zachować pamięć o Janosiku. Jednak to się zmienia, bo jeszcze kilka lat temu nie było „Janosikowego szlaku”, nie było pamiątkowego kamienia. Z okazji 330 rocznicy urodzin Juraja Janosika, na początku sierpnia 2018 roku otwarto tu również Dom Symboliczny. Na ścianie drewnianej chałupy umocowano tablicę, z takim oto przesłaniem zaczerpniętym z filmu o Janosiku:
„Nie możesz zabić Janosika. Janosik to wolność, a wolność jest wieczna!”
Można wejść i zajrzeć do środka. Zwykle dom jest otwarty w weekendy, 
a opłata za wstęp wynosi 4 € dla dorosłych i 3 € dla dzieci. Wnętrza izb urządzono w stylu z tamtych czasów..
Po godzinnym pobycie w osadzie, gdzie przyszedł na świat słynny karpacki zbójnik – Juraj Janosik, pora ruszać w drogę powrotną. Znaki  ścieżki dydaktycznej prowadzą dalej na północ kierunku Šípkovej, ale ja będę wracał tą samą drogą do Terchovej, którą tutaj dotarłem...
 

Podsumowanie...

Jutro wczesnym rankiem wracam do kraju i do codzienności, czas zatem posumować moją dwutygodniową wyprawę w region Małej Fatry.. 
Każdy dzień spędziłem intensywnie i poznawczo… Dużo wędrowałem po górach, malowniczych wąwozach i różnych pięknych dydaktycznych ścieżkach. Odwiedziłem sporo ciekawych miejsc związanych historycznie z tym regionem, poznałem interesujących ludzi. Jednym słowem – zrealizowałem moje plany na maxa… Mała Fatra to kraina cudowna.. 
Jest niezwykle atrakcyjna widokowo i ma dobrze rozbudowane zaplecze turystyczne. Często bywa nazywana Tatrami w miniaturze, nie jest jednak tak jak one zatłoczona przez turystów. Tutaj można naprawdę wypocząć i każdy znajdzie coś dla siebie.. Zapewne jeszcze nieraz odwiedzę te tereny, by znowu rozkoszować się urokami fatrzańskich szczytów i wsłuchiwać się w historie związane z Janosikowym zbójowaniem..
Hejjj!!
 

KONIEC…

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz