
Swój fenomen góra zawdzięcza
najpewniej wyglądowi. Strzelista, przypominająca stromą piramidę sylwetka
przyciąga wzrok, wzbudza respekt i grozę, a jednocześnie wzmaga chęć zdobycia
wierzchołka. Wystrzela w niebo piramidalną
ścianą, która z oddali wydaje się być niemalże pionowa, przez co sprawia
wrażenie niedostępnej, wręcz niemożliwej do pokonania.
Nazwa szczytu wywodzi
się prawdopodobnie od kształtu przypominającego spadzisty dach kościoła. Wespół
z Małym Kościelcem i Zadnim Kościelcem tworzy tzw. Grań Kościelców, dzielącą
Dolinę Gąsienicową na dwie części: Zieloną (na zachodzie) i Czarną (na wschodzie).
Często turyści nazywają ją Górą Strachu, ale czy zasługuje ona na takie miano.
Stare porzekadło mówi, że
strach ma wielkie oczy. Czy ma ono także odniesienie w przypadku Kościelca..??
Wielu turystów prosi mnie o dogłębne wyjaśnienie tej kwestii i szczegółowe
opisanie trasy na szczyt Kościelca. Postaram się w tym poście zrobić to bardzo
solidnie i dokładnie, by rozwiać wszelkie wątpliwości i przedstawić jak
najbardziej prawdziwy obraz tego wspaniałego szczytu, a przy okazji zaprezentować
piękne tatrzańskie panoramy, roztaczające się z podejścia na Kościelec i jego kulminacji.
Ruszamy na szlak.. Zapraszam na kolorową fotorelację ze wspinaczki na szczyt
Kościelca pod linkiem poniżej..!!
Link: KOŚCIELEC
Link: KOŚCIELEC
Byłam na Kościelcu parę lat temu, ponieważ jestem niskiego wzrostu to faktycznie musiałam się nagimnastykować ale dałam radę. dzisiaj oglądając wspaniałe zdjęcia przeżyłam to jeszcze raz. Dzięki za opis i zdjęcia. Super, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń