Zdjęcie:

wtorek, 23 sierpnia 2011

Od Starorobociańskiego po Wołowiec cz.II

TATRY  ZACHODNIE
Szczytami 5-ciu dwutysięczników czyli wielka pętla
CZ.II
 SIWA PRZEŁĘCZ - LILIOWY KARB - SIWY ZWORNIK


Wędrując sprawnie i dość szybko Doliną Starorobociańską, nadrobiłem na szlaku ok. 30 minut w stosunku do zakładanego i mapowego czasu przejścia... Było kilka minut przed godziną 9-tą, gdy w piękny słoneczny lipcowy poranek, znalazłem się na niewielkiej przełęczy w grzbiecie Ornaku, zwanej Siwą Przełęczą (1812 m n.p.m) ... 


Siwa Przełęcz to niewielka przełęcz w grzbiecie Ornaku pomiędzy jego ostatnim na południe szczytem – Kotłową Czubą(1840 m), a granią Siwych Turni w Tatrach Zachodnich. Przełęcz położona jest na wysokości 1812 m n.p.m. i ma postać długiego, trawiastego grzbietu. Rozdziela on Dolinę Pyszniańską (górne odgałęzienie Doliny Kościeliskiej) od Doliny Starorobociańskiej (górne odgałęzienie Doliny Chochołowskiej). Nazwę przełęczy wymyślił w 1910 Mariusz Zaruski, postać barwna i  wszechstronna – fotografik, malarz, poeta, marynarz, żeglarz i podróżnik. Konspirator, zesłaniec, legionista, ułan, wreszcie gen.Wojska Polskiego i adiutant prezydenta RP. Taternik, grotołaz, ratownik, instruktor i popularyzator narciarstwa oraz turystyki górskiej. Założyciel TOPR-u. Instruktor harcerski ZHP i wychowawca młodzieży....

      
Rejon przełęczy porasta niska murawa z sitem skuciną, którego rudziejące pędy zabarwiają już w połowie lata stoki na czerwonawy kolor. W murawie zakwitają liczne gatunki granitolubnych roślin alpejskich, np. dzwonek alpejski, kuklik górski. Obszar przełęczy i całe stoki Ornaku były niegdyś wypasane. Pojawiające się po zaprzestaniu wypasu kępy kosodrzewiny wskazują, że wkrótce cały ten obszar straci charakter hali górskiej i stanie się piętrem kosówki.

      
Na Siwej Przełęczy znajduje się krzyżówka szlaków turystycznych:
szlak turystyczny czarnyczarny szlak na przełęcz, prowadzący z Doliny Chochołowskiej (początek przy leśniczówce) Doliną Starorobociańską przez Starorobociańską Polanę, Starorobociańską Rówień i Żleb pod Pyszną. Czas przejścia: 2:30,  2 h
szlak turystyczny zielonyzielony szlak biegnący z Iwaniackiej Przełęczy przez cały grzbiet Ornaku, Siwą Przełęcz i Siwe Turnie na przełęcz Liliowy Karb.
- Czas przejścia z Iwaniackiej Przełęczy na Siwą Przełęcz: 2 h, z powrotem 1:40 h
- Czas przejścia z Siwej Przełęczy na Liliowy Karb: 20 min,  15 min.

   
Pogoda była wymarzona, miałem sporo nadrobionego czasu dzięki szybkiemu marszowi i pokonaniu Doliny Chochołowskiej jeepem moich znajomych leśników. Postanowiłem zatem zrzucić plecak, wypić parę łyków mineralki i odpocząć na przełęczy pod słupkiem szlakowskazu.. Widoki z tego miejsca były wspaniałe, zatem mała sesja foto była oczywista.. Skierowałem obiektyw aparatu na ciągnący w kierunku północnym grzbiet pasma Ornaku, z widocznymi wierzchołkami Ornak(1854 m), Zadni Ornak(1867 m), zwieńczony skalistą turnią i najbliższą mnie Kotłową  Czubą(1840 m)... Cała ta linia grzbietowa to tzw. Północna Grań Siwego Zwornika, oddzielająca od siebie dwie doliny walne: Kościeliską (po wschodniej stronie grani) i Chochołowską (po zachodniej stronie).. Opiszę ją dokładniej, gdy dotrę na szczyt Siwego Zwornika.. Grzbietem tym biegnie zielony szlak w kierunku Iwaniackiej Przełęczy..

      
Zielone zbocza Ornaku, porośnięte murawą oraz kępami kosówki, opadają w kierunku zachodnim do Doliny Starorobociańskiej.. Bardzo dobrze widoczna jest z tego miejsca ścieżka szlak turystyczny czarny czarnego szlaku, trawersująca stok Kotłowej Czuby, którą wędrowałem parę minut wcześniej, aby dotrzeć tutaj na Siwą Przełęcz. W dali zamykający Dolinę Chochołowską od strony północnej, masyw Bobrowca (1663 m n.p.m).

   
Odwróciłem się w przeciwną stronę. W kierunku południowym wznoszą się porośnięte zieloną murawą, skaliste ściany Siwych Turni ze wzniesieniem Siwego Zwornika(1965 m) oraz charakterystyczna piramida Starorobociańskiego Wierchu(2176 m)..

   
Dalej w kierunku południowo-zachodnim, ciągnie się Główna Grań Tatr Zachodnich od szczytu Starorobociańskiego Wierchu(2176 m) poprzez Kończysty Wierch(2002 m), Jarząbczy Wierch(2137 m), Łopatę(1958 m) aż po Wołowiec(2064 m)... Tamtędy właśnie przebiega szlakowa trasa mojej dalszej wędrówki.. Ale o tem potem.... W kierunku północnym odchodzi od szczytu Kończystego Wierchu, widoczna północna grań Kończystego Wierchu, w której wyróżnia się szczyt Czubika 1846 m n.p.m (oddzielony od Kończystego Wierchu Dudową Przełęczą) i Trzydniowiański Wierch 1765 m n.p.m... 

      
Moim zdaniem, najefektowniej z tego miejsca prezentuje się panorama w kierunku południowo-wschodnim i wschodnim.. Roztaczają się tam rozległe widoki, zarówno na Tatry Wysokie, jak i Zachodnie. Szczególnie okazale prezentuje się Kamienista, Błyszcz z Bystrą, Smreczyński Wierch, Tomanowy Wierch oraz pasmo Czerwonych Wierchów... Jest to także doskonałe miejsce do podziwiania niedostępnych dla turystów, rejonów Doliny Pyszniańskiej i Tomanowej. Widoczny jest Smreczyński Staw. Poniżej przełęczy, na wschodnich stokach Ornaku dostrzec można niewielkie Siwe Stawki, położone w Siwej Kotlince.... Zresztą zobaczcie sami... 
 
   
Zbliżenie od lewej: Błyszcz(2159 m), za nim wierzchołek Bystra(2248 m), skalny grzbiet Liliowe Turnie..

   
Liliowe Turnie to odcinek grani głównej Tatr, pomiędzy przełęczą Liliowy Karb a Banistą Przełęczą. Grań ta to także część grani, pomiędzy Starorobociańskim Wierchem a Błyszczem. Przebiega przez nią granica polsko-słowacka. Liliowe Turnie mają silnie postrzępioną grań, w której występuje wiele skalnych czub, buli i przełączek między nimi. Na znacznej długości pociętą jest głębokimi rowami tektonicznymi z rumowiskiem głazów na dnie. Po polskiej stronie wysokie na ok. 170 m i urwiste zbocza grani (tzw. Baniste) opadają do Doliny Pyszniańskiej. W niektórych miejscach są to prawie pionowe ściany. Po słowackiej, południowo-zachodniej stronie znacznie łagodniejsze i niskie zbocza grani opadają do Doliny Gaborowej. Liliowe Turnie mają średnią wysokość ok. 1965 m n.p.m. Zbudowane są ze skał krystalicznych i w większości porośnięte niską murawką z sitem skuciną, którego przebarwiające się pędy już w połowie lata zabarwiają stoki na czerwonawy kolor. Ciekawa flora. M.in. na kilkuset metrach kwadratowych rośnie tutaj turzyca tęga  – bardzo rzadka roślina, w Polsce występująca tylko na kilku stanowiskach w Tatrach i Sudetach...


Na południowo-wschodnim krańcu grani Liliowych Turni, wznosi się strome zbocze Błyszcz(2159 m) za którego "plecami" jak przyrodni brat wystaje wierzchołek Bystra(2248 m)..
  Błyszcz (słow. Blyąť) jest słabo odgraniczonym zakończeniem północnej grani Bystrej(2248 m), najwyższego szczytu w Tatrach Zachodnich. Z formalnego punktu widzenia sam nie jest szczytem, ponieważ ma zerową minimalna deniwelację względną, czyli nie istnieje żadne obniżenie grani pomiędzy nim a Bystrą. Ma wysokość 2159 m n.p.m. i zbudowany jest z granitów i gnejsów. Wznosi się ponad dolinami: Pyszniańską, Kamienistą i Gaborową. Błyszcz leży w głównym grzbiecie Tatr, którym biegnie tu polsko-słowacka granica; pomiędzy dwoma wybitnymi szczytami: Kamienistą i Starorobociańskim Wierchem. Od położonej na wschód Kamienistej oddzielony jest Pyszniańską Przełęczą. Ze Starorobociańskim Wierchem łączy go niska, poszarpana grań, w której wyróżnia się jeszcze jeden niewybitny szczyt – Siwy Zwornik i grań Liliowych Turni, ograniczona dwoma niewielkimi przełęczami: Liliowym Karbem i Banistą Przełęczą. Od północnej, polskiej strony jego stroma, 400-metrowa ściana opada do Doliny Pyszniańskiej, tworząc w niższych partiach skalne żebra, tzw. Grzędy. Błyszcz i Bystra widoczne są z wielu miejsc w Dolinie Kościeliskiej, doskonale widać je ze schroniska na Hali Ornak i znad Smreczyńskiego Stawu. Skaliste zbocze Błyszcza często błyszczy się w promieniach światła, stąd jego nazwa. Nazwę tę upowszechnił Walery Eljasz-Radzikowski – twórca jednego z pierwszych przewodników po Tatrach. Szczyt wcześniej nazywany był Pyszną z racji swojego położenia nad halą o tej nazwie. Błyszcz i Bystra były pod koniec XIX i w pierwszej połowie XX w. popularnym obiektem turystycznych wypraw. Pierwsi turyści korzystali z gospody na polanie Stare Kościeliska, później z nieistniejącego już schroniska na Hali Pysznej. Po utworzeniu w 1947 r. rezerwatu przyrody Tomanowa-Smreczyny, Błyszcz przez długi czas był nieosiągalny dla turystów polskich. Obecnie jest dostępny z Banistej Przełęczy. Rejon Błyszcza porasta ciekawa flora. Występują tutaj m.in. mietlica alpejska, ukwap karpacki, saussurea wielkogłowa, występujące w Polsce tylko w Tatrach i to na nielicznych stanowiskach.
Bliźniak Błyszcza czyli  Bystra (słow. Bystrá) to szczyt leżący już po słowackiej stronie Tatr Zachodnich, w odległości 600 m na południe od grani głównej Tatr Zachodnich, po której biegnie granica polsko-słowacka. Jest to najwyższy szczyt Tatr Zachodnich, wznoszący się na wysokość 2248 m n.p.m ponad trzema dolinami: Gaborową, Kamienistą i Bystrą. Jest zwornikiem dla trzech grani:
-krótka grań w północnym kierunku ze znajdującym się w grani głównej zwornikiem Błyszcz (2159 m). Grań ta stromo opada do Doliny Pyszniańskiej (górne piętro Doliny Kościeliskiej)
-południowo-zachodnia grań Bystrej z kilkoma wierzchołkami.
-południowo-wschodnia grań ze szczytem Kotłowa (1985 m)
Pod południowymi ścianami Bystrej znajduje się kilka Bystrych Stawów. Bystra zbudowana jest z łupków krystalicznych i przewarstwień z białego granitu. W przeszłości jej strome zbocza były wypasane i to aż pod wierzchołek. Rudziejący już w połowie lata sit skucina przebarwia je na czerwonawo. Ze zboczy tych, o bardzo dużej wysokości względnej i niemal w całości trawiastych zsuwają się ogromne lawiny, jedne z największych w Tatrach. Bystra od dawna była zwiedzana przez turystów od polskiej strony. Nie sposób podać pierwszego jej zdobywcę. Pierwsze znane wejście zimowe – A. Świderska z przewodnikiem Klimkiem Bachledą. Przed II wojną światową była bardzo popularnym celem wycieczek, wspinano się na nią również nocą, by podziwiać wschód słońca. Turyści nocowali w nieistniejącym już schronisku w Dolinie Pyszniańskiej (spalonym przez Niemców w czasie wojny), a w jeszcze dawniejszych czasach w leśniczówce i gospodzie na Starych Kościeliskach. Była malowana przez znanych malarzy, m.in. J.N. Głowackiego, W.Gersona. Bystra była też jednym z ważniejszych punktów triangulacyjnych podczas sporządzania kartograficznych pomiarów Tatr. Dawniej nazywana była przez górali Pyszną, gdyż wznosiła się nad halą o tej nazwie. Widok z Bystrej należy do wybitnych. W 1928 r. Jerzy Młodziejowski pisał o Bystrej: "Wszystko chciałoby się zapamiętać... Bo też widok z Bystrej jest tak wspaniały, że nie tylko geografa, ale i zwykłego turystę zdoła poruszyć." 


W kierunku wschodnim Błyszcz(2159 m) oddziela od Kamienistej(2126 m), widoczna doskonale pomiędzy nimi, Pyszniańska Przełęcz znajdująca się na wysokości 1788 m n.p.m.. Na początku XX w. nazywana była także Kamienistą Przełęczą. Przez przełęcz biegnie granica polsko-słowacka. Po południowej, słowackiej stronie przełęczy zbocza opadają do Doliny Kamienistej, a po północnej, polskiej do Doliny Pyszniańskiej. Przełęcz, podobnie, jak sąsiednie szczyty zbudowana jest ze skał krystalicznych – gnejsów i granitów. W siodle przełęczy znajduje się ok. 10 okresowych, płytkich stawków. Od dawna była jednym z ważniejszych przejść łączących Podhale z Liptovem. W czasie II wojny światowej używana była m.in. przez kurierów tatrzańskich. W rejonie przełęczy znajduje się jedno z czterech tylko w całych polskich Tatrach i w Polsce stanowisko rzadkiego gatunku arktyczno-alpejskiej rośliny – krzewiastej wierzby oszczepowatej. Na Kamienistą można podejść dwoma szlakami turystycznymi:
czerwony szlak biegnący główną granią od przełęczy Liliowy Karb przez Liliowe Turnie, Banistą Przełecz i Błyszcz na Pyszniańską Przełęcz. Czas przejścia: 40 min,  50 min
niebieski szlak od strony słowackiej z miejscowości Podbańska przez Dolinę Kamienistą. Czas przejścia: 3:45 h,  2:45 h...

      
W dalszym ciągu grani w kierunku wschodnim, wspomniany juz szczyt o nazwie Kamienista(2126 m)- po prawej na dolnej fotce... Za nim wznosi się kolejny wierzchołek głównej grani Tatr - Smreczyński Wierch(2066 m) - po lewej na dolnej fotce..

   
 Kamienista (słow. Veľká Kamenistá), jak wyraźnie widać na fotce poniżej, to dwuwierzchołkowy szczyt (2126 m i 2122 m) w głównej grani Tatr Zachodnich. Od sąsiadującego na zachód Błyszcza (2159 m) oddzielony jest Pyszniańską Przełeczą (1788 m), od sąsiadującego na wschód Smreczyńskiego Wierchu (2066 m) – Hlińska Przełęczą (1906 m). Po szczytach tych i przełęczach przebiega granica słowacko-polska, wyższy wierzchołek leży jednak po stronie słowackiej. Kamienista jest zwornikiem; na południową, słowacką stronę odchodzi od niej długi grzbiet Hlina. Kamienista wznosi się nad 3 dolinami: Pyszniańską, Kamienistą i Doliną Hlina. Z grani pomiędzy wierzchołkiem Kamienistej a Hlińską Przełęczą odchodzi w północno-zachodnim kierunku drugi grzbiet zwany Dolinczańskim Grzbietem. Z przeciwnej strony, z grani pomiędzy wierzchołkami Kamienistej a Pyszniańską Przełęczą opada jeszcze jeden, niski i krótki Babi Grzbiet. Na północną, polską stronę Kamienista opada 500-metrowej wysokości bardzo stromym stokiem do Doliny Pyszniańskiej. W ścianę tę wcięty jest długi źleb Babie Nogi, z którego wypływają źródła Babiego Potoku. Kamienista zbudowana jest ze skał metamorficznych i alaskitów. W grani w kierunku Smreczyńskiego Wierchu występują potężne rowy grzbietowe, największe w polskich Tatrach. Dawniej Kamienista aż po wierzchołek była wypasana (tereny pasterskie Hali Pysznej). Z rzadkich roślin rośnie ukwap karpacki, w Polsce występujący tylko w Tatrach. Na pobliską Pyszniańską Przełęcz prowadzi po słowackiej stronie zielony szlak z Podbańskiej.
Zbliżenie na szczyt Kamienista(2126 m n.p.m.).

   
Przesuwam obiektyw parę centymetrów w lewo, fotografując kolejną przełęcz i kolejny szczyt w tejże głównej grani Tatr... Jak wyżej pisałem, następnym szczytem za Kamienistą jest oddzielony od niej Hlińską Przełęczą(1906 m), szczyt o nazwie Smreczyński Wierch(2066 m).- widoczny pośrodku zdjęcia..

   
 Smreczyński Wierch to podobnie jak Kamienista, szczyt o dwu wierzchołkach (2068 i 2066 m n.p.m.), znajdujący się w grani głównej Tatr Zachodnich, na granicy polsko-słowackiej. Od położonej na wschód Tomanowej Kopy oddzielony jest Smreczyńską Przełęczą (1799 m), od położonej na zachód Kamienistej - Hlińską Przełęczą (1907 m). Po polskiej stronie z jego wierzchołków i grani pomiędzy wierzchołkami a Smreczyńską Przełęczą opadają na północny zachód dwa grzbiety o długości ok.1,5 km. Z wyższego, zachodniego wierzchołka opada Skrajny Smreczyński Grzbiet oddzielający Dolinkę (odgałęzienie Doliny Pyszniańskiej) od Skrajnej Suchej Doliny Pyszniańskiej (odgałęzienie Doliny Tomanowej), z grani po wschodniej stronie Smreczyńskiego Wierchu - Pośredni Smreczyński Grzbiet. Z grani tej, ale w przeciwnym, południowo-wschodnim kierunku (na słowacką stronę), opada jeszcze jeden krótki grzbiet oddzielający Doline Hlina od jej odgałęzienia Zawratu Kokawskiego. Nazwa szczytu pochodzi od dawnej Hali Smreczyny u jego północnych podnóży w Dolinie Tomanowej. Zbudowany ze skał metamorficznych (granit i gnejsy) szczyt, ma kształt szerokiej piramidy z masą luźnych kamieni. Znajdują się na nim duże rowy grzbietowe. Na jego północnych ścianach widoczny jest charakterystyczny poziomy taras.. Na Smreczyńskim Wierchu znajduje się najwyższe w Tatrach stanowisko karłowatego modrzewia (na wysokości 1900 m n.p.m.). Występuje tutaj także bogata flora roślinności alpejskiej, a na północnych zboczach naturalna górna granica lasu z kępami limby. Jest nieudostępniony turystycznie, nie przebiega przez niego żaden szlak. Szczególnie okazale prezentuje się znad Smreczyńskiego Stawu..

   
Kontynuacją grani głównej Tatr za szczytem Smreczyńskiego Wierchu w kierunku południowo-wschodnim jest Tomanowy Wierch Polski(1977 m) - środkowy plan po prawej oraz masyw Czerwonych Wierchów (środkowy plan po lewej). W tle na ostatnim planie widoczna grań Tatr Wysokich od Czerwonych Wierchów po Świnicę...

   
U podnóża Liliowych Turni i Błyszcza, w malowniczej, zielonej Pyszniańskiej Dolinie, jak dwie błękitne źrenice, połyskują w promieniach porannego słońca dwa wodne oczka..To Siwe Stawki, niewielkie jeziora umiejscowione w zagłębieniach na wschodnich stokach Ornaku, poniżej Siwej Przełęczy, na dnie Siwej Kotlinki, będącej pozostałością dawnego kotła lodowcowego. Nie posiadają one ani dopływu, ani odpływu, ponadto znajdują się na dobrze nasłonecznionym, odkrytym stoku, wskutek czego woda w nich jest cieplejsza niż w innych jeziorach tatrzańskich. Poziom wody w nich jest bardzo zmienny w zależności od opadów atmosferycznych..

   
 Wyżni Siwy Stawek (południowo-zachodni) położony jest na wysokości 1718 m n.p.m., ma powierzchnię 0,037 ha, rozmiary ok. 29 × 20 m i głębokość 1,0 m. Niżni Siwy Stawek (północno-wschodni) położony jest na wysokości 1716 m n.p.m., ma powierzchnię 0,046 ha, rozmiary ok. 32 × 21 m i głębokość 1,8 m. Od górnego stawku do dolnego spływa niewielki strumyk o długości ok. 30 m.. Stawki były po praz pierwszy mierzone przez Jerzego Młodziejowskiego w 1932. Powtórnie pomierzył je Wojskowy Instytut Geodezyjny w 1934. Cały obszar Doliny Pyszniańskiej jest ścisłym rezerwatem przyrody i obok Siwych Stawków nie prowadzi żaden szlak turystyczny. Są one jednak doskonale widoczne ze szlaków turystycznych przebiegających powyżej w niedużej odległości przez Siwą Przełęcz, Siwe Turnie i Liliowe Turnie. Teren wokół stawów, dawniej należący do Hali Ornak i wypasany, zachował jeszcze charakter hali górskiej.. Pojawiające się kępy kosodrzewiny wskazują jednak, że w bliskiej przyszłości zarośnie nią i utworzy się tutaj typowy dla Tatr, piętrowy układ roślin, a niewielkie Siwe Stawki staną się niewidoczne wśród kosówki...

   
Zalegająca u mych stóp, malownicza, zielona Pyszniańska Dolina, jest oazą ciszy i spokoju. Widziana z Siwej Przełęczy ukazuję piękno tatrzańskich dolin... Obecnie nie prowadzą do niej żadne szlaki turystyczne. Zbudowana jest ze skał krystalicznych. W epoce lodowcowej wypełniona była lodowcem aż po okolice Polany Smytniej. Spod południowych zboczy Kamienistej na wysokości ok.1320 m n.p.m. wypływa ze źródeł Pyszniański Potok, który, łącząc się z Tomanowym Potokiem, tworzy Kościeliski Potok. Od dawna, bo już w XV w. wydobywano w jej rejonie rudy srebra i miedzi. Później wydobywano tu rudy żelaza, przetapiane następnie w Starych Kościeliskach. Dolina Pyszniańska była jedną z tras prowadzących na drugą stronę Tatr. Przez Pyszniańska Przełęcz przeprawiali się zbójnicy, myśliwi, pasterze i przemytnicy, a w czasie II wojny światowej kurierzy tatrzańscy. Było tutaj schronisko turystyczne, z którego podczas II wojny światowej często korzystali partyzanci. Spalone zostało przez Niemców. Dawniej cała dolina była wypasana. W jej górnej części znajdowała się Hala Pyszna, a w dolnej Hala Ornak. W I połowie XX wieku była też bardzo popularnym terenem zjazdowym dla narciarzy, szczególnie jej część zwana Siwymi Sadami. Po zaprzestaniu w 1957 r. wypasu i utworzeniu tu ścisłego rezerwatu przyrody Tomanowa-Smreczyny, hale te niemal całkowicie zarosły lasem, a w wyższych partiach kosodrzewiną. Tylko najwyższe partie powyżej kosodrzewiny, utrzymały swoją trawiastą murawę. Obecnie znajduje się tutaj największy w Tatrach obszar górnoreglowych lasów świerkowych i ostoja zwierząt nieniepokojonych przez ludzi, ponieważ niemal cały ten obszar wyłączony jest z ruchu turystycznego. Dla turystów udostępniony jest tylko czarny szlak turystyczny prowadzący do Smreczyńskiego Stawu, cały czas biegnący przez ścisły rezerwat przyrody. Samą dolinę można obserwować z góry, z zielonego szlaku turystycznego od Iwaniackiej Przełęczy poprzez Siwą Przełęcz, na przełęcz Liliowy Karb..

   
Mija kwadrans mojego pobytu na Siwej Przełęczy. Czas płynie nieubłaganie, a droga przede mną jeszcze bardzo daleka... Ustawiam aparat "pod światło", robię ciekawą fotkę i pomału zbieram się w dalszą drogę. Z przełęczy na monumentalny szczyt Starorobociańskiego Wierchu mam do pokonania ponad 350 m przewyższenia..

      
Z Siwej Przełęczy, w kierunku południowym,  na kolejną przełęcz u stóp Starorobociańskiego Wierchu, zwaną Liliowy Karb lub Gaborowa Przełęcz Wyżnia, prowadzi kamienista wąska ścieżka.. Na Siwej Przełęczy kończy się trasa szlak turystyczny czarny czarnego szlaku, którym wędrowałem przez Dolinę Starorobociańską.. Teraz wędruję odcinkiem szlak turystyczny zielony zielonego szlaku, biegnącego od strony Ornaku i Iwaniackiej Przełęczy... 

    
Trasa szlak turystyczny zielony zielonego szlaku wiodąca szczytową granią Siwych Turni, wije się pośród skalnych wypiętrzeń, trawersując ich wschodnie zbocze pośród zielonej murawy naskalnej i kęp kosodrzewiny... 

         
Co jakiś czas, po prawej stronie szlaku, dochodzę do wąskich żlebów, stromo opadających w kierunku Doliny Starorobociańskiej, która z tej perspektywy ukazuje swe całe, piękne oblicze... Głęboka niecka doliny emanuje paletą odcieni zieleni, w jasnych promieniach przedpołudniowego słońca...

         
Siwe Turnie którymi teraz maszeruję, to dość ostra, wąska grań, zbudowana ze skał krystalicznych.. Skalna ścieżka szlak turystyczny zielony zielonego szlaku raz oddala się od grani, to znowu biegnie wzdłuż jej poszarpanej krawędzi. Miejscami jest dość stroma i pokrywa ją przeważnie luźne, żwirkowe podłoże.. W dół opadają strome ściany o wysokości dochodzącej do kilkuset metrów..

      
Po kilkuset metrach podejścia, siadam na chwilkę aby nasycić wzrok pięknymi panoramami, roztaczającymi się zarówno przede mną jak i za mną..

   
Po lewej stronie szlakowej ścieżki wyłaniają się coraz wyraźniej, wznoszące ku niebu wierzchołki Błyszcza i Bystrej...

   
Spoglądając za siebie, w kierunku północnym, ukazuje się ścieżka szlak turystyczny zielony zielonego szlaku biegnąca grzbietem Ornaku ..

   
Z tej perspektywy, widziane wcześniej Siwe Stawki w Dolinie Pyszniańskiej, przybierają granatowy kolor na tle całej gamy odcieni zieleni..


 Im bliżej grzbietu Liliowych Turni, tym stromsza staje się szlakowa ścieżka.. W ciepłych promieniach przedpołudniowego słońca, na skroniach pojawiają się pierwsze krople potu.. Mozolnie podchodzę w kierunku przełęczy Liliowy Karb, zwanej także Gaborową Przełęczą Wyżnią..

   
Za kolejnym skalnym załomem, na tle błękitnego nieba przyozdobionego przepływającymi co jakiś czas białymi obłokami, wyłania się w pełnej krasie Główna Grań Tatr od Liliowych Turni, poprzez szczyty Błyszcza i Bystrej, Kamienistej, Smreczyńskiego Wierchu, aż po Tomanowy Wierch Polski.. Bajkowe widoczki...

         
W końcu po ok.30 minutach podejścia z Siwej Przełęczy, na końcu kamiennej ścieżki, w odległości kilkudziesięciu metrów, ukazuje się przede mną na skalnym grzbiecie, słupek szlakowskazu... Docieram do Liliowego Karbu czyli Gaborowej Przełęczy Wyżniej położonej na wysokości 1959 m n.p.m....

      
Wkraczam na krawędź grani... Jestem jedną nogą w Polsce, a drugą na Słowacji.... Na południe rozciąga się piękna, zielona Gaborowa Dolina. Kilkanaście metrów od grzbietu przełęczy, w dole po słowackiej stronie, widnieje słupek z żółtą tabliczką... Zrzucam plecak i podchodzę w jego stronę... Na tabliczce wyraźny napis" Gaborowe Sedlo - 1890 m n.p.m"..

      
Od drugiej strony słupka, tabliczka informująca o czasie dojścia czerwonym szlakiem na Błyszcz i Pyszniańską Przełęcz...

   
Muszę w tym miejscu napisać parę zdań o tej przełęczy, a fakty to ważne ponieważ wiele było niedomówień i błędów topograficznych związanych z jej nazewnictwem...
Miejsce do którego dotarłem szlak turystyczny zielony zielonym szlakiem z Siwej Przełęczy jest skrzyżowaniem tegoż szlaku, z szlak turystyczny czerwony czerwonym głównym szlakiem tatrzańskim.. Nazewnictwo tej przełęczy jest dwojakie.. Było z tym wiele kłopotów.. Ale po kolei.. Liliowy Karb lub Gaborowa Przełęcz Wyżnia to znajdująca się na wysokości 1959 m n.p.m. niewielka przełęcz w grani głównej Tatr, pomiędzy Siwym Zwornikiem a Liliowymi Turniami. Jest to część grani pomiędzy Starorobociańskim Wierchem a Błyszczem... Biegnie nią granica słowacko-polska. Przełęcz zbudowana jest ze skał krystalicznych. Ma stosunkowo łagodne zbocza porośnięte niską murawą z sitem skuciną. Od polskiej strony wznosi się ponad Doliną Pyszniańską, od słowackiej strony ponad Doliną Gaborową.

   
Jak już wspomniałem, miejsce to jest nieco mylne orientacyjnie. Co do nazewnictwa tej przełęczy istniało wiele nieporozumień. W dawnych przewodnikach i na starych mapach nazywana ona była Raczkową Przełęczą. Słowacy zaś nazwą tą określali przełęcz pomiędzy Starorobociańskim Wierchem i Kończystym Wierchem (Starorobociańska Przełęcz, słow. Račkovo sedlo). Nazwa Raczkowa Przełęcz jest błędna. Aby uniknąć nieporozumień, zmieniono nazwę na Liliowy Karb. Później na niektórych mapach nazwana została Gaborową Przełęczą Wyżnią, dla odróżnienia od Gaborowej Przełęczy Niżniej znajdującej się pomiędzy Siwym Zwornikiem a Starorobociańskim Wierchem. Na większości map opisywana przełęcz nazywana jest Liliowym Karbem i jest to nazwa, która nie wprowadza nieporozumień.. Pozostanę więc i ja przy nazwie Liliowy Karb.. 
   
   
Kilkanaście metrów powyżej słowackiego słupka z nazwą przełęczy, stoi nasz polski szlakowskaz...
W okolicy przełęczy skrzyżowanie szlaków:
szlak turystyczny czerwonyczerwony szlak prowadzący główną granią ze Starorobociańskiego Wierchu przez Gaborową Przełęcz Niżnią na Liliowy Karb, a stąd przez Liliowe Turnie, Banistą Przełęcz i Błyszcz do Pyszniańskiej Przełęczy. Odcinek udostępniony dla turystów tylko w okresie od 15 VI do 1 XI.
-Czas przejścia ze Starorobociańskiego Wierchu na Liliowy Karb: 25 min,  35 min
-Czas przejścia z Liliowego Karbu na Błyszcz: 45 min,  30 min
szlak turystyczny zielonyzielony szlak z Iwaniackiej Przełęczy grzbietem Ornaku
 przez Siwą Przełęcz i Siwe Turnie na Liliowy Karb, stąd dalej po stronie słowackiej (ten odcinek udostępniony dla turystów tylko w okresie od 15 VI do 1 XI) do Doliny Gaborowej.
-Czas przejścia z Siwej Przełęczy na Liliowy Karb: 20 min,  15 min
-Czas przejścia z Liliowego Karbu na Polanę pod Klinem: 1:10 h,  1:40 h 
 
         
W kierunku zachodnim wyniośle piętrzy się piramida Starorobociańskiego Wierchu(2176 m n.p.m.).. To kolejny cel mojej wędrówki...

   
Zanim jednak wyruszę szlak turystyczny czerwony czerwonym szlakiem na wierzchołek Starorobociańskiego Wierchu, podchodzę na niewielkie wzniesienie, kamienną ścieżką, kilkadziesiąt metrów powyżej przełęczy Liliowy Karb. Stoi na nim widoczny z daleka słupek graniczny z oznakowaniem II/242.. To wspominany wcześniej, niewybitny szczyt w grani głównej Tatr Zachodnich - Siwy Zwornik(1965 m n.p.m)

   
Drugi etap wędrówki zaliczony.. Jestem u podnóża Starorobociańskiego Wierchu na szczycie tzw. Siwego Zwornika..
Siwy Zwornik (1965 m) to szczyt leżący w grani głównej Tatr Zachodnich, przez którą przebiega granica słowacko-polska. Zbudowany jest ze skał krystalicznych. Na zachód od niego znajduje się Gaborowa Przełęcz (na niektórych mapach nazywana Gaborową Przełęczą Niżnią) i wznosi wyniosła piramida Starorobociańskiego Wierchu, na południowy wschód zaś przełęcz Liliowy Karb i niska, postrzępiona grań Liliowych Turni. Siwy Zwornik wznosi się nad trzema dolinami: Starorobociańską, Pyszniańską i Gaborową. Od północnej i zachodniej strony jego zbocza są skaliste i dość stromo podcięte. Pozostałe zbocza porośnięte są niską murawą. Jest to niewybitny szczyt w niskiej w tym miejscu grani, ale o dużym znaczeniu topograficznym i orientacyjnym. Jest mianowicie szczytem zwornikowym trzech grani. Oprócz odchodzących na dwie strony ramion grani głównej odchodzi w tym miejscu trzecia, Północna grań Siwego Zwornika, która poprzez Siwe Turnie i Siwą Przełęcz przechodzi w grzbiet Ornaku. W okolicach Siwego Zwornika dość często dochodziło wśród turystów do zmylenia szlaku, szczególnie przy gorszej widoczności. Jak wspomniałem, było też spore zamieszanie z nazewnictwem topograficznym tych okolic. Przez długi czas np. Liliowy Karb opisywano błędnie na wielu mapach i w przewodnikach jako Raczkową Przełęcz. Aby uniknąć nieporozumień, wprowadzono nieistniejącą dawniej nazwę Siwy Zwornik oraz nowe nazwy obydwu przełęczy położonych przy nim...

   
Spoglądam na zegarek... Na cyferblacie godz. 9.40.. Zatem pięć minut oddechu przed mozolną wspinaczką na szczyt Starorobociańskiego Wiechu.. Ale o tym już w kolejnej III cz. wędrówki Główną Granią Tatr Zachodnich, na którą zapraszam niebawem ..Hejjjj

KONIEC CZ.II
C.D.N...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz