Zdjęcie:

niedziela, 4 lutego 2024

Beskid Sądecki
TRZEŚNIOWY GROŃ
(Złotułki)
Jest taki szczyt w Beskidzie Sądeckim, wypiętrzający się 
w bocznym grzbiecie Pasma Radziejowej, którego nazwa przyprawia turystów o ból głowy i wprowadza spory zamęt
na szlakowych mapach.. Na różnych mapach wydawnictw turystycznych jest on różnie określany i tak przykładowo na mapie Beskidu Sądeckiego wydawnictwa Sygnatura oraz w przewodniku „Beskid Sądecki” Bogdana Mościckiego nosi nazwę Trześniowy Groń (1001 m), na mapach wydawnictwa Compass oraz mapach Google błędnie podpisany jest jako Niemcowa (1001 m), gdy w rzeczywistości Niemcowa to inny, niższy szczyt (963 m), znajdujący się 650 metrów dalej na północ, zaś mapa znanego Geoportalu podaje nazwę Złotułki (1001 m).. Sami widzicie – totalny opisowy galimatias.. 
W mojej fotorelacji z wędrówki na ten szczyt, będę używał nazwy Trześniowy Groń za nazewnictwem Wikipedii, a także znanego wydawnictwa mapowego Sygnatura oraz według przewodnika „Beskid Sądecki” wydawnictwa Rewasz w opracowaniu Bogdana Mościckiego..
Myślę, że na końcu mojej fotorelacji, wszystko będzie klarowne i jasne..

Na szczyt Trześniowego Gronia można wejść z trzech stron – od wschodu z Piwnicznej Zdrój za znakami żółtego szlaku, 
od północy z Rytra za znakami czerwonego szlaku oraz 
od południa z Obidzy przez Wielkiego Rogacza śladem niebieskich, a następnie czerwonych znaków. Wybrałem wariant podejścia jeszcze inny. Postanowiłem wyruszyć ze 
wsi Młodów, leżącej pomiędzy Rytrem i Piwniczną u ujścia Młodowskiego Potoku do Popradu, za znakami niebieskimi prowadzącymi na kulminację Kordowca, a potem śladem znaków czerwonych na szczyt Trześniowego Gronia.. Wariant bardzo ciekawy, prowadzący przez kilka znakowanych wzniesień i rozległych polan widokowych..
Do pokonania mam około 11 km trasy i 640 m przewyższenia..

Szczegółową fotorelację z tego pięknego szlaku można zobaczyć pod linkiem poniżej…Ruszamy…
 
 
 
 
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz