Odcinek X
Peruwiańska metropolia - LIMA
Ostatni,
pożegnalny wieczór w dawnej stolicy Inkaskiego Imperium – Cusco, przebiegł w iście internacjonalnym klimacie..
Feta odbyła się w jednej z lokalnych, regionalnych peruwiańskich restauracji,
przy dźwiękach duetu meksykańskich gitarzystów, konsumując świetnie
przyrządzoną rybę po grecku (oczywiście w zastępstwie proponowanych świnek
morskich), popijając wyborne portugalskie wino i delektując się doskonałą
czarną, brazylijską kawą… Balety na maxa, bo jakże by można było inaczej,
żegnając się z tak wspaniałym regionem, pełnym historii, zabytków i wciąż
jeszcze odczuwalnego tutaj, dawnego klimatu Inkaskiego ducha.. Noc minęła w
mgnieniu oka, ponieważ spać trzeba było szybko, a pobudka wczesnym rankiem
przebiegła nadzwyczaj ciężko… Plan na dzień dzisiejszy był następujący:
przejazd na lotnisko Cusco, odprawa, samolot, 1 godz. 20 minut lotu do Limy, przejazd do centrum Limy autokarem i zwiedzanie
najciekawszych zabytków peruwiańskiej stolicy… Dzień wypełniony atrakcjami do
wieczora… A tak wygląda podniebna trasa naszego przelotu z serca peruwiańskiej krainy ponad masywami
peruwiańskich Andów, nad brzegi Wielkiego Oceanu Spokojnego…
Po dotarciu na
niewielkie lotnisko w Cusco, dość szczegółowej odprawie przez peruwiańskich
celników, czy aby nie wywozimy z Cusco jakiejś „niedozwolonej pamiątki” pod
postacią starego artefaktu czy białego proszku, zajęciu miejsc w samolocie
pasażerskim lokalnych linii lotniczych, kilka minut po godzinie 9-tej nasz
samolot startuje z międzynarodowego portu lotniczego Cusco-Alejando Velasco
Astete obierając kurs na Limę..
Przelot na trasie Cusco – Lima to droga
powietrzna o długości ok. 600 km w linii prostej… Niespełna półtorej godziny
lotu i będziemy w Limie, jednak zanim tam dolecimy musimy „przefrunąć” ponad
potężnym masywem wchodzącym w skład Andów Środkowych o nazwie Kordyliera
Centralna (Cordillera Central), będącym najszerszą częścią całego pasma Andów..
Samolot nabiera wysokości i teraz z 10 000 metrów możemy podziwiać
Andyjskie masywy doskonale widoczne w dole pod nami…
Pozostawiamy za sobą znajomy, malowniczy
kanion Świętej
Doliny
rzeźbiony wodami rzeki Urubamba…
Trasa przelotu prowadzi ponad górskim obszarem
Cordillera
Vilcabamba.
Rozciąga się on na długości ponad 250 km
między rzekami Apurímac i Urubamba. Ten górski łańcuch wyraźnie pokazuje erozję
rzeczną i charakteryzuje się głębokimi kanionami oraz dużymi wysokościami
dochodzącymi do ponad 6200 m (Mount Salkantay)..
Z wysokości ponad 10 tysięcy metrów, potężne
łańcuchy górskie Andyjskiej Kordyliery Centralnej wydają się niczym beskidzkie
pagórki…
Nadlatujemy
na kolejną głęboką dolinę, tworzoną przez wodną erozję nurtu rzeki Rio Apurimac.. Rio Apurimac
jest jedną z głównych rzek Peru, która wpadając do Ukajali płynie dalej jako
główny dopływ Amazonki.. Na swej
700 km długości przepływa przez wąskie kaniony, a bieg nurtu zostaje przerwany
w końcowym odcinku przez liczne wodospady i kaskady.
Ponad Andyjskimi wzniesieniami przepływają
białe połacie chmur, pokrywając je niczym śnieżną kołderką…
Wzniesienia
pod nami otulają kłębiaste, białe chmurki, jednak dalej na horyzoncie pojawiają
się faktycznie ośnieżone górskie szczyty.. To Cordillera Chila- łańcuch gór, który jest częścią zachodniej
Cordillery Andów, wypiętrzający się jako przełomowa linia i granica
rozdzielająca dwie spływowe zlewnie górskich rzek Peru jakimi są wody Pacyfiku
oraz Oceanu Atlantyckiego. Cordillera Chila rozciąga się z północnego zachodu
na południowy wschód na długości 80 km, prezentując połacie lodowca o powierzchni
33,89 km², którego maksymalna wysokość wynosi 5655 metrów.
W połowie lotu linie lotnicze serwują
napoje oraz przekąski roznoszone przez czarnowłose, peruwiańskie stewardessy..
Po godzinie podniebnego rejsu zmienia się
diametralnie krajobraz pod nami.. Przelatujemy nad rozległymi, bardziej płaskimi
terenami Cordillera Marcavalle, której obszar jest mniej zalesiony a górskie
grzbiety mienią się odcieniami żółci i szarości.. Dominują tutaj liczne wąskie
doliny i koryta niewielkich rzek, przecinające cały górski obszar Cordillera
Marcavalle..
Mniej wysokich gór za to coraz więcej
licznych rozlewisk i jezior.. W rozległych nieckach płytkich dolin mienią się atramentowym
błękitem wody jezior – Choclococha i Orcococha..
Kawałek dalej kolejne rozlewiska. Tym razem
to nieco mniejsza Laguna
Pacococha..
Przelatujemy teraz nad głęboką doliną rzeki
Rio
Omas..
Widać wyraźnie jak ważnym czynnikiem bytowania na tych górskich jałowych i
suchych terenach są żyzne doliny rzek, których dnem jak wielki zielony wąż wiją
się uprawne poletka i rolnicze zagony nawadniane wodami rzeki Rio Omas..
Planowo po 1 godzinie i 20 minutach lotu
lądujemy na międzynarodowym lotnisku im. Jorge Chaveza niedaleko Limy, w
miejscowości Callao.. Odprawa szybka i
sprawna, bo skoro przetrzepali nas przed odlotem w Cusco, to Ci celnicy już nie
mają co szukać… Po niespełna godzinie pakujemy się z bagażami do autokaru
czekającego przed lotniskiem..
Do centrum Limy z lotniska w Callao jest około 12 km, więc zanim tam
dojedziemy i rozpoczniemy zwiedzanie zabytkowych miejsc, które są celem naszej
dzisiejszej wędrówki, na wstępie parę słów o stolicy Peru – Limie..
Lima - największe miasto Peru, leży 12 stopni na południe od równika, na
wysokości 154 m n.p.m. i zajmuje powierzchnię ponad 800 km². Założone zostało w
dniu 18 stycznia 1535 roku przez konkwistadora hiszpańskiego Francisco Pizarro
pod nazwą Ciudad de los Reyes – Miasto Królów.. Stała się stolicą i
najważniejszym miastem w obszarze hiszpańskiego Wicekrólestwa Peru. Po wojnie o
niepodległość, Lima została stolicą Republiki Peru. Ten miejski moloch położony
jest w oazie jednej z najsuchszych pustyń, głównie na płaskim terenie
peruwiańskiej przybrzeżnej równiny w dolinach rzek Chillón, Rimac i Lurín, w
centralnej części wybrzeża. Miasto łagodnie wznosi się od brzegu Oceanu Spokojnego
w doliny i na zbocza górskie, zalegając nawet do 500 metrów ponad poziomem
morza.. Miasto Lima wraz z portem w Callao tworzy ciągły obszar miejski zwany
Metropolia Lima. Metropolia Lima ma powierzchnię 2672 km², z czego 825 km² (31%)
stanowi rzeczywiste miasto, a 1846 km² (69%) to obrzeża miasta. Obszar miejski
rozciąga się około 60 km z północy na południe i około 30 km z zachodu na
wschód. Lima jest najbardziej zaludnionym obszarem metropolitalnym Peru, piątym
co do wielkości miastem w Ameryce Południowej i drugim co do wielkości miastem
na świecie znajdującym się na pustyni, po Kairze w Egipcie. Na obszarze
Metropolii Lima żyje ok.10 mln mieszkańców (łącznie z przedmieściami) i na
dzień dzisiejszy jest to jedna trzecia całej populacji ludności żyjącej w Peru
(ok.30 mln). Lima stale się powiększa, pomimo iż od zachodu ograniczona jest przez
ocean, przedziera się przez piaszczyste wzgórza pustyni...
Widok obszaru Limy na zdjęciu satelitarnym
Obecnie Lima jest
najważniejszym centrum przemysłu i handlu w państwie, to także siedziba
większości uniwersytetów oraz arcybiskupstwa. Z drogą Panamerykańską przecinającą
miasto z północy na południe oraz z Carretera Central, która poprzez Andy łączy
Limę z puszczą, jest również ważnym węzłem komunikacyjnym Peru. Stolica od
kwietnia do listopada znajduje sie pod wpływem garua, gęstej mgły, typowej dla tego regionu. Przez cały rok słupek
rtęci nie spada poniżej 10 st.C, ale tylko od grudnia do kwietnia (czyli w
miesiącach letnich), na bezchmurnym niebie świeci słońce, średnie temperatury
wynoszą wtedy ok.25 st.C, a kąpieliska kuszą możliwością zanurzenia się w
chłodnych wodach Oceanu Spokojnego... Współczesna Lima jest kulturowym tyglem z
powodu kolonizacji, imigracji i wpływów miejscowych, w którym mieszają się
silne nurty europejskiej, andyjskiej, afrykańskiej i azjatyckiej kultury....
Lima – wybrzeże Oceanu Spokojnego, dzielnica nadmorska Miraflores w
odcieniach szarości, pogrążona we mgle garua..
Jeśli chodzi o zabytki i architekturę Limy,
charakteryzują się one również mieszanką wielu stylów. Przykładami początkowej,
kolonialnej architektury są Convento de San Francisco (Klasztor św.
Franciszka), Basilica Cathedral of Lima (Katedra w Limie) i Torre Tagle Pałac
(obecnie siedziba peruwiańskiego MSZ). Konstrukcje te są na ogół pod wpływem
hiszpańskiego baroku, hiszpańskiego neoklasycyzmu i hiszpańskiego stylu
kolonialnego. Po odzyskaniu niepodległości wiele budynków rządowych jak również
instytucji kulturalnych powstało w Limie pod ogromnym wpływem francuskich
architektonicznych stylów.. W latach 60-tych pod wpływem wojskowych rządów
Juana Velasco Alvarado zaczęły pojawiać się w Limie budynki wykorzystujące
elementy tzw. stylu brutalizmu architektonicznego, akcentującego jako element
artystyczny fakturę surowego betonu. Przykładem tej architektury jest budynek
Muzeum Narodu i Ministerstwa Obrony. XXI wiek to nowoczesny rozdział w architektonicznym
obliczu Limy preferujący duże konstrukcje szklanych wieżowców, szczególnie
wokół dzielnicy finansowej.. Lima pomimo wielokrotnych zniszczeń powodowanych
trzęsieniami ziemi posiada szereg zabytków m.in. katedrę z XVI wieku, zespół
pałacu prezydenckiego oraz kościół i klasztor św. Franciszka... Lima jest także
miejscem największej koncentracji muzeów w całym Peru.. Najbardziej znane z
nich to: Museo Nacional de Arqueología, Antropologia e Historia del Perú,
Muzeum Sztuki w Limie, Muzeum Historii Naturalnej, Muzeum Narodu, Sala Museo
Oro del Perú Larcomar, Muzeum sztuki włoskiej, Muzeum Złota oraz Muzeum Larco.
Muzea te koncentrują się na sztuce, prekolumbijskiej kulturze, historii
naturalnej, nauce i religii. Muzeum Sztuki włoskiego pokazuje sztukę
europejską. Zespół urbanistyczny starego miasta położony na terenie dwóch
dzielnic - Lima i Rimac, został w roku 1988 wpisany na listę światowego
dziedzictwa UNESCO. .
My zwiedzimy tylko niewielką część z tych
licznych zabytków Limy, lecz będą to obiekty kultowe i chyba najczęściej
odwiedzane przez przybywających tutaj turystów.. W planie dzisiejszego dnia
mamy spacer po starówce, w centrum której znajduje się Plaza Mayor (Plac Centralny) z przepiękną Katedrą - miejscem pochówku konkwistadora Imperium
Inkaskiego Francisco Pizarro, Pałac Prezydencki, Klasztor
św. Franciszka oraz Muzeum Larco Herrera z
największymi zbiorami sztuki prekolumbijskiej... Plan napięty lecz wart
zrealizowania..
Po
kilkunastu minutach jazdy od momentu wyruszenia z portu lotniczego w Callao,
docieramy na zatłoczone ulice Limy… Tworzą się tutaj olbrzymie korki
komunikacyjne.. Codziennie przeładowanymi autobusami przybywają
do miasta rdzenni mieszkańcy Peru, którzy w ucieczce przed biedą i bezrobociem
opuszczają andyjskie kotliny, widząc w stolicy swoją życiową szansę. Niestety, najczęściej
znikają pośród niezliczonych dzielnic biedy położonych na skraju miasta,
zbudowanych z chałup z falistej blachy, zwanych barriadas.. Przy
stanie ponad 8 mln populacji zamieszkującej miejski obszar Limy (825 km²),
gęstość zaludnienia wynosi tutaj ok.3 tysiące mieszkańców na kilometr
kwadratowy.. Plasuje to Limę na 27 miejscu najludniejszych
"aglomeracji" w świecie. Populacja Limy to bardzo złożona mieszanka
grup rasowych i etnicznych. Najliczniejszą grupę etniczną stanowią Metysi o
pochodzeniu Indiańsko-Europejskim (głównie hiszpańskim i włoskim).. Druga
największa grupa to Europejscy Peruwiańczycy, przeważnie pochodzenia
hiszpańskiego, włoskiego, niemieckiego, w mniejszym stopniu francuskiego,
brytyjskiego czy chorwackiego.. I jak to w historii obu Ameryk zwyczajowo się dzieje,
mniejszością narodową są tutaj rdzenni mieszkańcy tych ziem czyli rodowici
amerykanie - Indianie Aymara i Quechua.. Poza nimi żyją także
Afro-Peruwiańczycy, których przodkowie byli niewolnikami przywiezionymi tutaj z
Afryki. Liczną grupą są Żydzi, bo gdzie interes, biznes i duże pieniądze, tam
nie może zabraknąć tej nacji. Azjaci też stanowią dużą liczbę mieszkańców
metropolii, zwłaszcza chińskiego i japońskiego pochodzenia.. Jednym słowem -
Lima to wielki kosmopolityczny, międzynarodowościowy tygiel ludzkich nacji..
W ciągu kolejnych minut wjeżdżamy do jednej
z dzielnic Limy o wymownie brzmiącej nazwie – Puerto Libre, która oznacza wolne
miasto lub miasto wolnych ludzi… Tutaj przy ulicy Avenida Bolivar, nazwanej
tak ku pamięci Simona Bolivara przywódcy walk o wyzwolenie Ameryki Południowej
spod władzy Hiszpanów, znajduje się pierwszy obiekt na trasie zwiedzania Limy -
Muzeum Larco Herrera.. Za wysokim, białym murem odgradzającym budynek
muzeum od zgiełku ulicy, wkraczam w kolorowy świat pełen ciszy i ogromnego
przesytu barw, stworzony z ogromnej ilości rosnących tutaj kwiatów i roślin..
Brukowana alejka wyprowadza na niewielki
plac otoczony kolorowym kwieciem oraz licznymi odmianami większych i mniejszych
sukulentów..
Po
prawej stronie ukazuje się biała bryła budynku Muzeum Larco
Herrera,
z powiewającą nad portalem ozdobnego wejścia, flagą Peru.. Otoczony pięknym ogrodem kolonialny gmach z 1707
roku, który zbudowany został na szczycie prekolumbijskiej piramidy z VII wieku,
mieści w swoich wnętrzach ponad 45 000 eksponatów, w znacznej mierze ceramikę
kultur Moche i Cupisnique, a także Nazca i Wari.. Są tu także mumie i dodatki z
pochówku odnalezione w grobowcach.. Muzeum Larco - hiszp. Museo Arqueológico Rafael Larco Herrera jest prywatnym muzeum
prezentującym galerie w kolejności tematycznej, a nie jak to bywa zazwyczaj w chronologicznej,
które przedstawiają dokładny przegląd ponad 4500 lat rozwój peruwiańskiej
historii prekolumbijskiej, co czyni go miejscem, gdzie łatwiej można zrozumieć
dzieje starożytnego Peru.. Muzeum znane jest także ze swojej galerii
prekolumbijskiej ceramiki erotycznej. Dzieła sztuki z Muzeum Larco są
wystawiane w najbardziej prestiżowych muzeach świata i są uważane za ikony
sztuki prekolumbijskiej.
Przez okazałe drzwi wejściowe wkraczamy na
niewielkie wewnętrzne patio.. Zanim przejdziemy do wystawowych sal, jeszcze
krotki rys historyczny powstania tego muzeum..
HISTORIA MUSEO LARCO HERRERA
W 1925 Rafael Larco Herrera nabył od swego
szwagra Alfredo Hoyle, kolekcję wazonów i innych kawałków archeologicznych. W
sumie około 600 elementów ceramiki. Nabycie tych obiektów archeologicznych
zapaliło kolekcjonerski entuzjazm jego syna, Rafaela Larco Hoyle . Wkrótce
Larco Herrera przekazał synowi zgromadzoną ceramikę, która w późniejszym czasie
stała się pierwszym zbiorem eksponatów w Museo Larco Herrera. W tym samym roku,
młody Larco Hoyle otrzymał kilka porad od swego wujka Victora Larco Herrera,
założyciela pierwszego muzeum w Limie. Wezwał on Rafaela Larco Hoyle namawiając
go do utworzenia nowego muzeum w Limie, w którym można będzie zgromadzić i
zabezpieczyć wszystkie zabytki archeologiczne, stale znajdowane podczas różnego
rodzaju wykopalisk.. Larco Hoyle po uzgodnieniu sprawy z wujem zaczął tworzyć
muzeum, w którym na początek umieścił odziedziczone po ojcu archeologiczne
znaleziska. Następnie nabył on dwie duże archeologiczne kolekcje: 8000 sztuk z
Roa i 6000 sztuk z Carranza. Zakupił również kilka małych zbiorów z Chicama Valley,
Trujillo, Viru i Chimbote. W ciągu roku kolekcja wzrosła znacząco i gabloty
zostały zainstalowane w małym domu na osiedlu Chiclín. W dniu 28 lipca 1926 r.,
w Dzień Niepodległości Peru, muzeum otworzyło swoje podwoje dla zwiedzających.
Muzeum posiada kilka wystaw stałych. Wędrując
po muzealnych pomieszczeniach obejrzymy po kolei Galerię w Wielkiej Sali
Kultury Prekolumbijskiej, Galerię Artefaktów i Ceremonii Rytualnych, Galerię
Złota i Srebra Starożytnego Peru oraz największą na świecie Galerię
Prekolumbijskiej Sztuki Erotycznej..
WIELKA SALA KULTURY PREKOLUMBIJSKIEJ
W tym dużym pomieszczeniu mamy doskonały przegląd
historii prekolumbijskiej, rozwijającej się na przestrzeni na 4500 lat. Larco Muzeum słynie z pięknej,
dużej kolekcji przedmiotów kultury Moche, ale są tutaj również artefakty i
znaleziska archeologiczne oraz dydaktyczne informacje dotyczące sztuki, wierzeń,
a także rytuałów prekolumbijskich innych społeczeństw i kultur zamieszkujących na przestrzeni wieków cały
obszar Peru, tworzących tym samym dziejową historię poszczególnych regionów
Ameryki Południowej..
Galeria w Sali Kultury zaprezentowana jest
chronologicznie, ukazując na podstawie zbiorów sztuki rodzimej kompleksowe
widzenie kultur prekolumbijskich, istniejących w Peru do czasów hiszpańskiej
konkwisty w XVI wieku... Salę podzielono na cztery obszary: Północne Wybrzeże,
Centrum, Południe i Kultury z wyżyn. Witryny przedstawiają eksponaty
poszczególnych kultur w kolejności:
Od Północnego Wybrzeża: Cupisnique, Vicus, Mochica
i Chimu;
poprzez Centrum: Lima i Chancay ;
Południowe Wybrzeże: Paracas , Nazca i Chincha ;
Po obszary górskie Andów: Chavín , Tiahuanaco ,
Huari i Inca.
Przejdźmy zatem do zwiedzania…..
Pierwsze
eksponaty oraz znaleziska archeologiczne rozlokowane na ścianach i w
zaszklonych gablotach to surowe, rzeźbione w szarym kamieniu, głowy ludzkie i
zwierzęce… Są one wytworem jednej z najstarszych ogólno peruwiańskich kultur
archeologicznych w okresie prekolumbijskiej historii Peru – Kultury Chavin. Słowo chavin w lokalnych
dialektach oznacza jaguara.. Cywilizacja ta rozwinęła się na terenach
obejmujących swoim zasięgiem górskie rejony północnych Andów w okresie od 1000
p.n.e do 200 p.n.e... Stopniowo z upływem lat rozszerzyli oni swoje wpływy na
inne cywilizacje rozwijające się wzdłuż wybrzeża Pacyfiku… Przez prawie 1000 lat panowania Chavin, kultowy Jaguar oraz kulturowe
wpływy owej cywilizacji zadomowiły się w przeważającej części na obszarze
obecnego Peru, o czym świadczy obecność świątyń Chavin, a także typowy dla tej
kultury styl rzeźby, ceramiki i tkanin. To strategiczne położenie pozwalało
rozwijać komunikację z odległymi regionami, a tym samym powiększać zakres
swoich wpływów kulturowych. Charakterystyczne cechy rękodzieł kultury Chavin to
monochromatyczna ceramika, naczynia o grubych ścianach ozdobione rytami motywów
wyobrażających zoomorficzne stworzenia (koty, małpy, jaszczurki, węże i ptaki) w
kolorach: szarym, brązowym i czarnym oraz niezwykłe rzeźby, monolity, stele i
głowy-gargulce na murach świątyń Chavin wykonane z szarego kamienia..
Kamienna, ceremonialna stela Kultury Chavin (1000
p.n.e-200 p.n.e)
Kamieniarze Chavin zdobili ściany świątyń kamiennymi
monolitycznymi głowami-gargulcami rzeźbionymi w szarym kamieniu.. Przedstawiają one mityczne istoty, są
różnych kształtów i wymiarów. W większości ludzkie cechy są pomieszane z
elementami kotów i ptaków drapieżnych. Niektórzy badacze twierdzą, że odgrywały
one rolę groźnych strażników świątyń, zdolne odstraszyć złe duchy. Według innej
tezy, reprezentują symboliczne głowy-trofea wrogów ludu Chavin, z terenów
dzikiej dżungli.. Charakterystycznym elementem są wystające, wielkie kły,
obecne we wszystkich rzeźbach-głowach..
Kolejna gablota prezentuje ceramiczne naczynia z
okresu Kultury
Cupisnique..
Cupisnique była prekolumbijską kulturą,
które rozkwitła od 1500 p.n.e.–1000 p.n.e. na północnym wybrzeżu Pacyfiku.
Kultura ta wprowadziła charakterystyczny styl architektury oparty na glinianych
cegłach adobe, lecz miała wspólne
artystyczne style i symbole religijne z kulturą Chavin, która powstała na tym
samym obszarze jednak w nieco późniejszym czasie. Związek pomiędzy Chavin i
Cupisnique nie jest dobrze poznany, a nazwy są czasami używane zamiennie.
Fotka poniżej -
butelki ze strzemieniem i dzióbkiem przedstawiające święte zwierzęta. Kultura Cupisnique -
okres (1250 p.n.e. – 1000 p.n.e.)
Jak już wspomniałem, Larco Muzeum słynie
z pięknej i dużej kolekcji przedmiotów kultury Moche i właśnie teraz zobaczymy
galerię z ceramiką tej cywilizacji prekolumbijskiej…
Prekolumbijska Kultura Moche (czasami nazywana Mochica) rozprzestrzeniła się mniej więcej
pomiędzy rokiem 100 n.e do roku 800 n.e, na całym północnym wybrzeżu Peru,
równolegle czasowo z cywilizacją Nazca rodzącą się w tym czasie na południowym
wybrzeżu Peru.. Obie te kultury rozwinęły się chronologicznie po wcześniejszej
społeczności Cupisnique i Chavin.
W pierwszym wieku naszej ery północne wybrzeże
Peru dzielą różne kultury, będące spadkobiercami kultur Cupisnique i
Chavin. Najbardziej znanymi z tego
okresu formacyjnego są:
-kultura Vicus na północy w pobliżu granicy z
Ekwadorem,
-kultura Salinar w
dolinie Chicama w północnej części Peru
-kultura Viru założona w dolinie rzeki o tej samej nazwie, kilka kilometrów na
południe od Salinar..
Kultura Moche pozostawiła po sobie tak niezwykle
realistyczną ceramikę, że wprawia w zachwyt każdego, kto ogląda jej egzemplarze
w muzeach sztuki prekolumbijskiej Peru. Przedstawia ona wszelkie aspekty życia
codziennego jej przedstawicieli, zwierzęta i ludzkie twarze – ukazane wiernie i
realistycznie, jak na portretach. Ceramika podobno związana jest z rytuałami
pogrzebowymi. Utrwalano przy jej pomocy oblicze zmarłego, dlatego twarze noszą
często znamiona indywidualne, jak kalectwo czy starość….
Fot. poniżej - Rzeźbiarska ceramika Moche - epoka
100 n.e. – 800 n.e.
Rzemieślnicy Moche stosowali formy do produkcji
ceramiki w ilościach przemysłowych, nie przeszkadzało to im jednak tworzyć
indywidualne, piękne kształty, grafiki oraz różne obrazy na użytkowych i
rytualnych naczyniach. Bardzo zadbane i precyzyjnie wykonane naczynia
ceramiczne Moche łatwo odróżnić od innych cywilizacji prekolumbijskich dzięki
wykorzystaniu przy ich produkcji charakterystycznych kolorów.. Malowidła oraz
rzeźby są często czerwone lub czarne na tle kremowym i ogólnie reprezentują
rzeczy lub sceny z życia codziennego: owoce, warzywa lub zwierzęta, sceny z
hodowli, rybołówstwa, hutnictwa, tkactwa, sceny erotyczne, sceny batalistyczne,
sceny ofiarne i mitologiczne.
Naczynia na wodę - Kultura Moche (200 n.e.- 400 n.e.)
Naczynia i narzędzia ceramiczne ceremonialne – Kultura Moche (100 n.e.- 800 n.e.)
Większość ceramicznych naczyń modelowano w
kształcie głowy człowieka lub zwierzęcia, jednak niektóre przedstawiają pełne
postacie ludzkie. Są one przeznaczone do przechowywania cieczy. Prawie
wszystkie portrety to dorośli mężczyźni. W niektórych rzadkich przypadkach
ukazani są młodzi chłopcy, lecz do tej pory nie znaleziono żadnych naczyń
przedstawiających dorosłe kobiety.. Na artystyczny wyraz ceramiki Moche miała
wpływ wcześniejsza kultura Chavin i Cupisnique, jednak ceramika Moche stanowi
znaczący postęp w stosunku do poprzednich kultur. Rzeźby i rysunki są
realistyczne, czasami zdobią je perły, kawałki kości lub złota.
Rzeźbiarskie butelki w kształcie głów ze
strzemieniem (uchwyt) i dzióbkiem – kultura Moche (200 n.e.- 600 n.e.)
Cywilizacja Moche opracowała także i rozwinęła w
znacznym stopniu techniki metalurgii w porównaniu do innych cywilizacji
andyjskich. Ówcześni „metaloplastycy” używali stopów miedzi i srebra, miedzi i
złota lub brązu do przedmiotów dekoracyjnych, masek i biżuterii, ale także do
narzędzi rolniczych oraz broni. Opanowali również szczególną technikę złocenia
miedzi..
Uroczysta srebrna Czara obrzędowa i ceremonialny nóż ofiarny Tumi - Kultura Moche (100 n.e. - 800 n.e.)
Lud Moche podobnie jak inne kultury
prekolumbijskie był ściśle związany w życiu codzienny i obrzędach religijnych z
siłami natury.. Gdy następował jakikolwiek kataklizm w postaci trzęsienia
ziemi, wybuchu wulkanu lub okresu nieurodzaju spowodowanego zawirowaniami prądu
El Nińo, kapłani Moche rozważali ofiarę z ludzi, o ile było to konieczne dla
utrzymania porządku na świecie i zapobiegania katastrofom..
Przygotowywano wówczas obrzęd rytualny
zwany Rytuałem Walki i Poświęcenia.. Na czym ów obrzęd polegał??.. Już wyjaśniam..
Część pierwsza rytuału: Walka rytualna wojowników
Ubrani w rytualny strój z napierśnikiem,
ozdobieni w bransolety, przepaski biodrowe, kilty i pióropusze na głowach,
uzbrojeni we włócznie i drewniane maczugi wojownicy stawali naprzeciw siebie do
walki rytualnej.. W tym pojedynku wręcz, celem było usunięcie przeciwnikowi z
głowy pióropusza, a nie zabijanie go. Przegrany w walce zostawał ofiarą do poświęcenia....
Tak czy siak, jeśli w pierwszej części traciłeś pióropusz, to w drugiej już na pewno
głowę..
Część druga: Poświęcenie
Rozgromiony wojownik zostawał związany, po
czym w ceremonialnym przemarszu ze sznurem na szyi zaprowadzony na miejsce
poświęcenia..
W świątyni kapłani i kapłanki
przygotowywali ofiarę do poświęcenia. Metody ofiarne były różnorodne,
przeważnie jednak upuszczano ofierze krew aż do jej śmierci.. Krew poświęconego
zostawała ofiarowana głównym bóstwom, aby je "udobruchać" i prosić o
łaskę..
Rytuał poświęcenia – Kapłan rytualnym nożem Tumi upuszcza krew
pokonanego wojownika..
Oryginalne pałki drewniane używane jako broń w rytualnej walce wojowników
Moche (100 n.e. - 800 n.e.)
Różne rodzaje głowic do ceremonialnych pałek używanych podczas rytualnej
walki..
Kolejna gablota to kolejna karta historii
prekolumbijskiej Peru... Znajdują się z niej eksponaty należące do Kultury Virú, zwanej także kulturą Gallinazo - jednej z kultur andyjskich okresu
formacyjnego. Powstała na północy dzisiejszego Peru, w pobliżu Ekwadoru. Czas
jej trwania datowany jest na okres od ok. 200 p.n.e. do ok. 300 n.e. Została
odkryta w dolinie Virú, znaleziska rozciągają się od rzeki Santa do granic
Ekwadoru. W dolinie znaleziono ruiny fortec zbudowanych z suszonej cegły adobe. Mieszkańcy doliny budowali liczne
kanały i zbiorniki wodne w celu nawadniania ziem uprawnych. Stosowali również quano jak nawóz na rolniczych
poletkach.. Ceramika pochodząca z wykopalisk okresu kultury Viru zdobiona jest
techniką negatywu. Polegało to na pokrywaniu woskiem elementów dekoracyjnych
przed wypalaniem. Podczas wypalanie wosk topił się, a powierzchnia nim pokryta
pozostawała jaśniejsza. Niektóre wyroby formą przypominają ceramikę związaną z
kulturą Mochica. W grobach należących do kultury Viru znaleziono fragmenty
tkanin i wyroby z metalu. Zmarłych grzebano w pozycji kucznej.
Rytualne naczynia ceramiczne - Kultura Viru (200 p.n.e - 1 n.e)
Pośrodku kolejnej sali wystawowej stoi okazałych rozmiarów szklana
gablota, a w niej przedmioty prezentujące ceramikę Kultury Chancay.. Chancay to pre-Inkaska cywilizacja, która powstała pomiędzy dolinami
Fortaleza, Pativilca, Supe, Huaura, Chancay, Rimac i Lurin, na środkowym
wybrzeżu Peru w latach 1000 n.e.- 1470 n.e. W dziejach historycznych Peru był
to tzw. okres późno-pośredni, ostatni
z okresów Wysokich Kultur trwający od upadku imperium Wari do zwycięstwa Inków.
Centrum cywilizacji Chancay znajdowało się 80 km na północ od Limy. Kultura ta
opierała swoją gospodarkę na rolnictwie, rybołówstwie i handlu. Wyjątkowa
jakość wykonywanej przez Chancay ceramiki i rzeźby w drewnie były domeną tej
kultury. Produkcja ceramiki przebiegała masowo z wykorzystaniem
form przez tamtejszych rzemieślników. Na odkrytych rysunkach z tamtej epoki
można zaobserwować ponad 400 różnego rodzaju form garncarskich.. Ceramika
charakteryzuje się specyficznym stylem.. Powierzchnia przedmiotów jest
szorstka, a malowidła są w kolorze czarnym lub brązowym na kremowym lub białym
tle, stąd też przyjęło się określenie – czarno
na białym..
Statuetki obrzędowe - Kultura Chancay (1100
n.e.-1400 n.e.)
Ceramika Chancay rozpoznawalna jest dość łatwo wśród
naczyń innych kultur.. Są to głównie duże dzbany o owalnym kształcie z ludzką
twarzą i małymi reliefami kończyn ludzkiego ciała....
.... a także niewielkie gliniane figurki zwane cuchimilcos, przedstawiające ludzkie postacie z ustami i oczami pomalowanymi na
czarno.. Cuchimilcos są formą obrzędowych,
religijnych przedmiotów związanych z kultem Pachamama – Matki Ziemi.. Większość
z nich odnajdywano w grobach szlachty Chancay.. Szeroko rozłożone ramiona jak
skrzydła do lotu – są gestem zapraszającym do zaświatów, zdającym się tulić i
mówić: „Witamy, jesteśmy tutaj z Tobą,
odchodzą więc złe energie…”. Figurki cuchimilcos
prawie zawsze występują parami (mężczyzna/kobieta) reprezentującymi boski
dualizm, w który wierzyły kultury prekolumbijskie. Pomimo, że cuchimilcos są charakterystyczną cechą
kultury Chancay, pojawiają się również w kulturach Lima i Chincha .
Wędrując powoli pośród szklanych gablot z eksponatami prezentującymi
dorobek poszczególnych kultur, docieram do sektora Inkaskiego… O tej cywilizacji zamieszkującej dawne Inkaskie
Imperium nie muszę dużo pisać, ponieważ podczas wielodniowych wędrówek po
terenach zamieszkiwanych przez Inków dokładnie opisywałem w poprzednich postach
ich historię, kulturę, obyczaje, obrzędy i życie codzienne… Gwoli ścisłości przypomnę tylko kilka istotnych faktów związanych z
narodzinami i rządami tej potężnej cywilizacji..
Założone w XII wieku Państwo Inków, będące początkowo niewielkim królestwem w dolinie Cuzco, z czasem na
drodze podbojów, w ciągu niespełna 200 lat przed odkryciem Ameryki przez
Europejczyków rozbudowane zostało w rozległe imperium. Na początku XVI w.
obejmowało prawie całe wybrzeże Pacyfiku wzdłuż Andów oraz tereny Peru i
Boliwii w głębi kontynentu, a zamieszkane było przez ok. 12 milionów
mieszkańców. Poprzez ekspansję na przyległe tereny, Inkaskie imperium rozrosło
się na obszar dzisiejszej Kolumbii, aż do północnego Chile i Argentyny..
Inkowie zajmowali się głównie rolnictwem, uprawiając kukurydzę, ziemniaki,
bawełnę i kokę, oraz hodowlą lam i alpak. Część pól nawadniano przy pomocy
sztucznych kanałów irygacyjnych. Domy mieszkalne budowano z cegły adobe lub kamieni łączonych zaprawą
glinianą. Rozwinięta była ceramika, zdobiona inkrustacjami i malowidłami.
Istniejące na tym terenie wcześniejsze kultury i cywilizacje, o których pisałem
powyżej, zostały stopniowo podbite przez Inków, a ich dorobek kulturowy
częściowo przeniknął w rytm codziennego życia Inkaskiej cywilizacji.. Władcy
Inków otoczeni byli wielkim przepychem i czczeni jak bogowie. Każdy władca
budował dla siebie nowy pałac zwany panaca.
Po śmierci ich ciała mumifikowano i czczono w panaca. Do nich i kapłanów należała cała ziemia w państwie. Najważniejszymi
bóstwami były: Inti czyli Słońce i Illapa władający siłami przyrody. Na ich
cześć budowano kultowe kamienne piramidy. Stolicą państwa Inków było miasto
Cuzco...
Imperium Inków założył Manco Capac około
roku 1200 n.e.. Zgodnie z legendą był to pierwszy król Inków i założyciel
dynastii Manco Inca, syn boga słońca Inti i bogini księżyca Mamy Qulli,
zrodzony nad jeziorem Titicaca, który poślubił swoją siostrę Mama Ocllo.. Po
nim Inkaskim Imperium władali kolejno - Sinchi Roca, Lloque Yupanqui, Mayta
Capac, Capac Yupanqui, Inca Roca, Yahuar Huacac, Viracocha, Pacachutec, Tupac
Yupanqui, Huayna Capac, Ninan Cuyochi, Huascar, Atahualpa, Tupac Huallpa, Manco
Inca, Sayri Tupac, Titu Cisi Yupanqui oraz ostatni władca Inków - Tupac Amaru..
W sumie wg. dotychczasowych badań 19 Inka w panteonie władców Imperium..
Widoczny poniżej obraz otwierający niejako
galerię sztuki Inkaskiej, który można spotkać w wielu kościołach czy muzeach, a
przedstawiający Chronologię Inkaskich władców oraz
hiszpańskich namiestników
zarządzających po upadku Imperium Inkaskiego jest historycznie niedokładny i
przekłamany.. Przyczyn tego jest kilka..
Pierwsze ślady pisane o Imperium Inków
rejestrowane były w dawnych kronikach przez wielu europejskich autorów,
przeważnie zakonników, później kronikarzami byli Metysi i Indianie.. Autorzy ci skompilowali
"historię Inków" na podstawie różnych opowiadań zebranych w całym
imperium. Pierwsi kronikarze musieli stawić czoła wielu trudnościom tłumacząc
historię Inków, a także pokonać barierę językową oraz problem interpretacji zupełnie
odmiennego sposobu widzenia świata od tego, jaki oni sami znali.. To
spowodowało, że istnieje wiele sprzeczności między kolonialnymi tekstami.. Przykładem
tego może być prezentowana poniżej chronologia władców Inków, która w wielu
kronikach przypisuje te same czyny bohaterskie, fakty i zdarzenia różnym
władcom Inkaskim. Kronikarze mieli także pewne interesy podczas pisania
historii Inkaskiej. W trosce o swoje "dobre imię" często nie chcieli
legitymizować historii podboju Inków i przejęcia przez nich ziem innych ludów
przy użyciu przemocy, a co się z tym wiąże, nie mających żadnych praw do
przejętych siłą terytoriów. W innym przypadku, kronikarze związani z Kościołem
starali się legitymizować ewangelizację opisującą religię Inków jako dzieło
szatana. Również Metysi i rdzennych kronikarze mieli interes w wychwalaniu
pewnych reguł lub niektórych klanów, z którymi byli związani.. Jednym słowem
kumoterstwo i czysty biznes.. W poniższym panteonie namalowano tylko 14 Inca,
nie uwzględniono kilku władców po Atahualpie, między innym Manco Inca czy Tupac
Amaru, ponieważ wg. Hiszpanów byli oni samozwańczymi przywódcami, zbuntowanymi
i walczącymi do końca przeciwko hiszpańskim najeźdźcom...
Po ekspansji hiszpańskich wojsk na
terytorium Inkaskiego Imperium, jak to zwykle bywało na przestrzeni dziejów w
wielu krajach, do Peru zaczęli napływać zakonnicy pod wszech ogólnym hasłem - …
„Nawracamy niewiernych na katolicyzm za
wszelką cenę…” Jak już pisałem w poprzednich postach, zmasowane „oddziały”
Dominikanów, Jezuitów i Augustianów swe ekspansyjne działania rozpoczęły
budowaniem kościołów oraz katedr na fundamentach prastarych kolumbijskich
kultur, zawłaszczając tym samym świątynie a jednocześnie wiarę Inków i
narzucając im „siłowo” uznanie katolickiego Boga.. Ma to szerokie
odzwierciedlenie nie tylko w rozmiarze i ilości katolickich budowli na terenie
Peru, ale także, jak widać na poniższym zdjęciu, w obrazach o tematyce
religijne.. Częstokroć w scenach religijnych, wizerunkach NMP czy Chrystusa widać
„wymieszanie” symboliki Inkaskiej z motywami katolickimi.. Ubrania, ozdoby,
przedmioty bądź zwierzęta będące symbolami wiary w boga Inti czy boga Virachocha,
widnieją na tle typowych scen biblijnych lub wizerunków świętych..
Ceramika inkaska to przede wszystkim dzbany
i misy. Dzbany posiadały zwężone podstawy i szerokie otwory. Wysokość ich
dochodziła czasem do 1,20 m. Zdobione były przede wszystkim motywami
geometrycznymi. Czasem zdarzały się uproszczone elementy zoomorficzne.
Stosowane barwy to kolor biały, czarny, czerwony na tle w kolorze brunatnym.
Inkaskie misy zaopatrzone były w ucha o kształcie ptaka. Zdobienia
przedstawiają schematyczne wyobrażenia ryb, lam i ptaków. Spotykane są też
wyroby pozbawione ozdób.
Poniżej - Butelka Aribalo – Kultura Inca(1300
n.e-1532 n.e.)
Inkowie nie znali pisma, nie tworzyli więc
literatury we współczesnym rozumieniu. Przedinkaskie próby zapisu przy pomocy
pisma hieroglificznego, przez Inków zostały zaniechane. Posługiwali się jednak kipu, czyli różnobarwnymi sznurkami, za pomocą
których się porozumiewali. Do dzisiaj nie wyjaśniono sposobu, w jaki to robili.
Podczas konkwisty większość kipu zniszczono. Do naszych czasów zachowało się
ok.600 egzemplarzy kipu. Prócz tego znany jest jeden utwór sceniczny inkaski (
Ollantay ), ale najprawdopodobniej powstał on po podboju.
Poniżej – pismo węzełkowe Quipu (Kipu)
Wyroby tkackie charakteryzują się
geometrycznymi dekoracjami złożonymi ze skośnych, krzyżujących się linii.
Typowymi wyrobami są wykonywane metodą gobelinów ubiory: tuniki i poncho.
Poniżej – narzędzia i
wrzeciona tkackie.
GALERIA ZŁOTA I SREBRA
Wkraczamy w Galerię
Srebra i Złota.. Ten sektor w muzeum Larco Herrera prezentuje
największą kolekcję biżuterii używanej przez wielu wybitnych władców
prekolumbijskiego Peru. Zawiera on zbiór koron, kolczyków, ozdób nosa, odzieży,
masek, wazonów i obrzędowych naczyń, misternie wykonanych ze złota i srebra,
zdobionych półszlachetnymi kamieniami. Owa namiastka kulturowych skarbów
zgromadzonych w kilkunastu gablotach odzwierciedla i uzmysławia bogactwo oraz
przepych starożytnych cywilizacji andyjskich.. Cała kolekcja liczy ponad tysiąc
eksponatów ze złota i srebra, które po raz pierwszy zostały publicznie
wystawione wszystkie razem.. Aktualna kolekcja biżuterii jest wynikiem 12 lat
ciężkiej pracy renowacyjnej i konserwatorskiej..
Cywilizacją, która w owych czasach dominowała w
wytwarzaniu pięknych naczyń, ozdób, biżuterii i ceremonialnych przedmiotów była
cywilizacja Moche prezentowana
przez mnie przy oglądaniu wcześniejszych gablot z wyrobami ceramicznymi. Moche
opracowała i rozwinęła bardziej doskonalsze techniki metalurgii w porównaniu do
innych cywilizacji andyjskich. Ówcześni „metaloplastycy” używali stopów miedzi
i srebra, miedzi i złota lub brązu do przedmiotów dekoracyjnych, masek i
biżuterii, ale także narzędzi rolniczych i broni..
Rzemieślnicy
Moche posiedli szczególną technikę złocenia miedzi, którą Europejczycy
zastosowali dopiero w XVIII wieku.. Jednym słowem byliśmy wtedy 300 lat za
murzynami, a właściwie za Peruwiańczykami.. Słowa nie ukażą tego, co pokażą
kolejne fotki pięknej złotej i srebrnej biżuterii, wykonanej przez ówczesnych
rzemieślników..
Złote korony, napierśniki i biżuteria - Kultura Moche (100 n.e.-700 n.e.)
Złote kolczyki inkrustowane turkusem - Kultura Moche (100 n.e.-800 n.e.)
Napierśniki wykonane z tysięcy malutkich turkusów
- Kultura Moche (100 n.e.-700 n.e.)
Srebrne korony, napierśniki i biżuteria - Kultura Moche (100 n.e.-700 n.e.)
Ozdobne ornamenty, kolczyki, naszyjnik, korona i
nos - Kultura Moche (300 n.e.-500 n.e.)
Frontal ozdobny złotej fryzury oraz złote wisiory - Kultura Moche (100 n.e.-700 n.e.)
Złote korony-stroiki - Kultura Moche (100 n.e.-700 n.e.)
Nic nie trwa wiecznie, a zwłaszcza siedliska
kulturowe w czasach prekolumbijskich.. Po załamaniu się ekspansji kulturowej Tiahuanaco,
wyludnieniu Huari (Wari), ponownie dochodzi do wyodrębnienia się ośrodków
regionalnych. Odradzają się one w formie miast-małych państw. Na północnym wybrzeżu Peru, na terenach znajdujących się wcześniej pod
wpływem kultury Moche (Mochica), w IX-XI w powstaje królestwo Chimu.. Swą niezależność zachowa
przez ponad 300 lat do roku 1470 czyli do podboju dokonanego przez Inków, który
położy jej kres. Jednak zanim to nastąpi kultura Chimu zapisze się w dziejach preiknaskich jako lud
doskonałych rzemieślników, budowlańców oraz metaloplastyków..
Zobaczmy zatem dzieła sztuki złotniczej wykonane
przez metaloplastyków Chimu..
Kultura Chimu wzorująca się na wcześniejszej kulturze Mochica znana jest z
charakterystycznej ceramiki monochromatycznej i misternej metaloplastyki
wykonywanej z miedzi, złota, srebra, brązu i tzw. tumbaga (miedź i złoto).
Obróbka metali rozwinęła się bardzo szybko w społeczności Chimu i osiągnęła
bardzo wysoki poziom. Głównymi
surowcami wykorzystywanymi w metaloplastyce Chimu były: miedź, brąz, arsen,
srebro i złoto.. Poszczególni rzemieślnicy
Chimú pracowali w warsztatach metalowych podzielonych na specjalistyczne sekcje
odpowiedzialne za poszczególne etapy obróbki metali: szkielet przedmiotu,
złocenie, tłoczenie, pokrywanie woskiem, oprawianie kamieni półszlachetnych,
znak wodny i wytłaczanie form drewnianych. Techniki te stosowano do produkcji
wielu różnych przedmiotów takich jak kubki, noże, pojemniki, figurki, bransoletki,
spinki, korony itp. Aby zwiększyć twardość materiału, w czasie wytopu metalu
dodawano do niego związków arsenu..
Rzemieślnicy Chimu wykonywali piękne stroje
rytualne ze złota, złote pióropusze do przystrajania głowy, kolczyki,
naszyjniki, bransoletki i napierśniki.
Część
pucharów, talerzy, wiele rodzajów klejnotów oraz ozdób wykonanych z metali
szlachetnych, przeznaczonych było dla ówczesnej arystokracji. Występowały także "naczynia-portrety" w kształcie
precyzyjnie wykonanych twarzy ludzkich, używane najprawdopodobniej w celach
kultowych.
Poniżej - Obrzędowe
srebrne puchary - Kultura Chimu (1000 n.e.-1300 n.e.). Srebrny
arkusz formowany był metodą młotkową na kształt pucharów do picia,
przedstawiających stylizowaną ludzką głowę o charakterystycznych ostrych rysach
twarzy..
W
Galerii Złota i Srebra można oglądać złote przedmioty także innych kultur.. Przykładem tego jest artefakt Kultury Sicán rozwijającej się latach 700 n.e.- 1350 n.e. z głównym ośrodkiem w
dolinie Lambayeque. Badania archeologiczne dowodzą, iż kultura ta wywodzi się z wcześniejszych
kultur Moche i Vicús.
Fotka poniżej - Złoty ceremonialny
posążek
- Kultura Sicán zwanej też Kulturą Lambayeque (800 n.e.-1300
n.e.)
I jeszcze jedna charakterystyczna gablota w
tej części galerii a w niej Prekolumbijski całun pogrzebowy ze złotą,
ceremonialną maską, używany w czasie pogrzebów przez cywilizację Huari (Wari) 500 n.e.-1000
n.e.
Po
kilkudziesięciu minutach obcowania z prehistorią, rzeczami codziennego użytku
oraz obrzędowymi artefaktami z zamierzchłych czasów, pora na coś bardziej
wyszukanego z czego słynie nas cały świat Museo Larco Herrera czyli największą na świecie Galerię Prekolumbijskiej
Sztuki Erotycznej !!!..
GALERIA PREKOLUMBIJSKIEJ SZTUKI EROTYCZNEJ
W bocznym skrzydle budynku muzeum prezentowana
jest ceramika kultury Moche (Mochica) z motywami erotycznymi.. Sala ta ukazuje zbiór przedmiotów
archeologicznych zgromadzonych przez Rafael Larco Hoyle w 1960 roku. Badania na
temat seksualnych motywów w peruwiańskiej sztuce prekolumbijskiej, opublikował
on w książce "Checan" (1966). Przyjrzyjmy się zatem tym niezwykłym
przedmiotom o frywolnym wyglądzie, będącym w większości naczyniami erotycznymi
codziennego użytku.. Bez krępacji panowie i panie…!!!!
Na początek garncarstwo z motywami erotycznymi
kultury Moche (800 n.e.) – naczynie na wodę pokazujące jak prawidłowo trafić do
„źródełka” – w naszej kulturze zwyczajowa pozycja „na pieska”..
..

Kolejne naczynie erotyczne tym razem w formie
kielicha na napój kultura Moche (100 n.e.-800 n.e.) – niejedna pani zapewne
chciała by mieć w swe domowej zastawie taki kufelek z fallusem…
..

Naczynia ceramiczne na napoje kultura Moche (300
n.e.-400 n.e.) przedstawiające różne płaszczyzny „porozumienia” pomiędzy
mężczyzną a kobietą..
Nogi w górze powodują lepsze dotlenienie mózgu…..
Przekonywanie partnerki ze świat oglądany na kolanach
też jest piękny…
Takie naczynia to niezbędnik w kuchni każdej
gospodyni…
I wszyscy są cholernie szczęśliwi, tylko czemu ten
facet salutuje??? Przecież nie stoi na baczność !!
..

Kończy się nasza wizyta w tym ciekawym i pełnym
historii miejscu.. Wychodzę przed galerię na tereny zielonych ogrodów
otaczających budynek..
Jeszcze tylko fotka pięknego okazu dziwacznie
powykręcanego kaktusa Cactaceae - cereus
Peruvianus Monstrosus jakich jest tutaj kilka w
zaciszu kolorowego ogrodu i możemy jechać dalej…
W
odległości ok. 7 km i niespełna kwadransa jazdy autokarem, na południowym
wschodzie miasta w historycznym centrum Limy przy Plaza Mayor, znajduje się
kolejny punkt naszego dzisiejszego zwiedzania.. To Catedral Basilica
of Lima – Katedra w Limie. Zanim tam dotrzemy przedstawię jej
burzliwe i długie dzieje narodzin..
HISTORIA
POWSTANIA CATEDRAL BASILICA OF LIMA
Jej budowa a właściwie budowa jej
pierwowzoru, jako że ten budynek jest trzecim z kolei, rozpoczęła się w 1535
roku kiedy to 18 stycznia konkwistador Francisco Pizarro położył
pierwszy kamień węgielny.. Lokalizację budowli wybrano pomiędzy Placem Głównym
i ulicą Żydowską (Calle de Judíos), a miejsce nie było przypadkowe..
Hiszpanie, jak to zazwyczaj praktykowali na
terenach podbitych, wznieśli budynek kościoła w miejscu, gdzie wcześniej stała inkaska
świątynia Inti Cougar Inca i pałac księcia Puma Sinchi, bezpośredniego potomka
Inki Sinchiroca... Ja takie barbarzyńskie działania porównuję do instynktu
samca lwa w rui.. Zabić młode po innym lwie, żeby się dobrać do samicy i zrobić
swoich potomków.. Początkowo był to niewielki kościół, którego budowę
zakończono w 1538 roku, a 11 marca 1540 roku Pizarro sam osobiście dokonał uroczystego
otwarcia jego podwoi. Kościół poświęcony był wówczas NMP Wniebowziętej. Od tego
momentu rozpoczynają się wieloletnie przebudowy i kolejne metamorfozy tej
budowli, których efektem jest stan obecny..
Po ustanowieniu Wicekrólestwa Peru papież Paweł
III, biorąc pod uwagę rozwój i znaczenie miasta Lima wydaje Bullę Papieską, na
mocy której 14 maja1541 ustanawia utworzenie diecezji w Limie i podnosi mały
kościół do rangi katedry. W 1542 za rządu Cristóbal Vaca de Castro rozpoczyna
się budowa nowej katedry.. Doña Francisca Pizarro Yupanqui, córka założyciela
Limy, przyczynia się znacznie do jej budowy wnosząc w darze sumę pięciu tysięcy
dolarów w złocie będącą 1/3 całych kosztów budowy katedry. Król Hiszpanii w
dekrecie królewskim z 19 marca z 1552 dziękuje jej za ten piękny gest. Nowy
kościół (druga katedra) zainicjowany przez Cristóbal Vaca de Castro zostaje
otwarty w 1552 roku przez arcybiskupa Jerónimo de Loayza . Jest to mały, wąski
i bardzo skromny budynek o wymiarach 9 m x 19 m.. Patronem nowego kościoła
zostaje święty Jana Ewangelista.
Papież Paweł III obok Cristóbal Vaca de Castro
Z czasem rośnie liczba ludności, a także ranga i
status episkopatu Limy. W 1564 r. arcybiskup Jerónimo de Loayza decyduje o
powiększeniu oraz przebudowie kościoła i wzniesieniu budowli, która mogłaby
rywalizować z najsłynniejszymi katedrami Hiszpanii. Rozpoczyna się rozbiórka
oryginalnych murów z cegły adobe,
lecz zamysł nie zostaje zrealizowany.. W tym czasie architekt Alonso Beltran
Gonzales otrzymuje zadanie zaprojektowania dużej świątyni opartej na trzech
nawach i dwóch kaplicach bocznych, jednak jego projekt, inspirowany planem
katedry w Sewilli, jest zbyt wielki i kosztowny. W 1585 roku Wicekról Martin
Henriquez oraz arcybiskup Limy, Toribio de Mogrovejo decydują się na nową
katedrę. Odpowiedzialnym za projekt trzeciej katedry zostaje architekt
Francisco Becerra, który wcześniej wykonał już kilka udanych planów kościołów w
Meksyku i Quito (Ekwador).. Becerra wykonuje nową płaszczyznę budowli wzorując
się po części na katedrach Jaen i Sewilli. Ostateczny projekt katedry wykonany
przez architekta Francisco Becerra przedstawia duży kościół w renesansowym
stylu, zbudowany na planie 3 nawowym, z dwoma bocznymi kaplicami. Budowa
trzeciego wariantu katedry powoli rusza z miejsca… W 1604 zostaje otwarta jej
pierwsza część. Kiedy Becerra umiera w 1605 roku, tylko połowa zaplanowanego
kościoła zostaje zbudowana. Po dwóch trzęsieniach ziemi w 1606 i 1609, kiedy to
zostaje uszkodzona kopuła budynku co grozi nieomal jego zawaleniem, plany
budowy zostają nieco zmienione..
Przeprowadzone zostają rozmowy odnośnie
znalezienia sposobu, jak skutecznie obronić kościół przed trzęsieniami ziemi..
Ówczesny Główny Architekt, Arrona Juan Martinez poddaje pomysł sklepień
ceglanych, lecz kilku członków Rady Miasta uważa, że byłoby lepiej, aby pokryć świątynie drewnianą
konstrukcją. W końcu 15 października 1625 roku, nawy głównej części trzeciej
katedry zostają skończone i poświęcone. Przedni frontal wejściowy zostaje
ukończony w 1632, a dwie boczne wieże w 1649.
Nadchodzi jednak kolejne trzęsienie ziemi w 1678
roku, które powoduje dużo szkód w katedrze pomimo wielu środków ostrożności
podjętych w trakcie budowie. Następne trzęsienie ziemi z 1746 roku uszkadza
ponownie struktury budowli i prawie redukuje ją do stanu ruin, wymuszając tym
samym nową przebudowę..
Poniżej obraz z XVIII wieku przedstawiający
wygląd Katedry po trzęsieniu ziemi z 1746 roku..
Rządy w ówczesnym czasie sprawuje Wicekról José
Antonio Manso de Velasco, który w 1758 roku decyduje się na odbudowę katedry w
tym samym miejscu.. Istniejący obecnie budynek Katedry jest rekonstrukcją,
którą Wicekról José Antonio zlecił jezuicie urodzonemu w Pradze - Juanowi
Rehr..
Kolejna
odbudowa Katedry rusza do przodu.. Rher w dużym stopniu przy budowie ścian jako
wewnętrzną konstrukcję wykorzystuje drewno i bambus, renesansowe fasady wznosi
z kamienia i kończy pracę nad dzwonnicami.. Przebudowa zostaje przeprowadzona w
trzech etapach, z których pierwszy zakończony jest w 1755, drugi w 1758, a
ostatni w 1778. W latach 1794 i 1797 wzniesione zostają obecne dzwonnice
katedry - z lewej dzwonnica "Kantabria" (ważąca 30 ton), z prawej
dzwonnica "Niepokalanej" (ważąca 15 ton).. W kolejnych latach 1822,
1920, 1941 następują wizerunkowe zmiany budowli..
Poniżej – Katedra
w Limie początek XIX wieku – obraz
akwarela
- Katedra w
Limie wygląd z 1854 roku – ryt grawerski
– Katedra w Limie przedstawiona na rycie z 1860 roku..
- Katedra w
Limie rok 1868
Na zewnętrznych ścianach i we wnętrzu budowli zostały wymieszane style baroku gotyku, neoklasycyzmu i romantyzmu. Istotna zmiana wewnątrz to przeniesienie chóru do prezbiterium i wycofanie większości barokowych ołtarzy oraz ozdób, które istniały pierwotnie. Zmiany te rozpoczęły się w 1804 roku według neoklasycznych prądów panujących w tym czasie. W ciągu XIX wieku katedra była niewłaściwie utrzymywana, co spowodowało jej zamknięcie w 1893 roku ze względu na zły stan techniczny budowli. W 1898 po naprawach i remontach, które zmieniły wygląd katedry, została ona ponownie otwarta. W dniu 28 maja 1921 roku nadano jej nazwą Katedra Bazylika Świętego Jana Apostoła i Ewangelisty. Trzęsienie ziemi z 1940 roku spowodowało znaczne szkody w katedrze i z tego powodu, podjęto decyzję o kolejnych pracach konserwatorskich, które powierzono architektowi Emilio Harth-Terre..
Rekonstrucja katedry po trzesieniu ziemi w 1940
Od 1991 roku Katedra znajduje się na liście
Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości.. Budynek
Katedry na przestrzeni ponad 450 lat przeszedł wiele rekonstrukcji i
transformacji powodowanych systematyczną przebudową, rozbudową oraz licznymi
trzęsieniami ziemi, które kilkakrotnie dały sie we znaki temu obiektowi..
Pomimo tych wszystkich działań nadal zachowuje swoją piękną, kolonialną
strukturę i reprezentacyjną elewację.
A oto i sama Catedral Basilica of Lima za mymi plecami, oświetlona jasnymi promieniami
popołudniowego słońca..
Na początek zanim wejdziemy do środka
sanktuarium parę zdań z dziedziny architektury, a także ciekawostka, która
praktycznie jest niezauważalna spoglądając na ową budowlę.. Otóż Katedra, choć
oparta w pełni na konstrukcji drewnianej, jest tak umiejętnie przyozdobiona i
pomalowana, że nie rzuca sie to w oczy..
Zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami
architektonicznymi większości katedr, przednia fasada ma trzy duże drzwi.
Główne drzwi pośrodku noszą nazwę Portada del Perdón czyli "Drzwi
Przebaczenia", po prawej stronie boczne drzwi zwane La Epistola – „List”,
a po lewej drzwi nazywane „Ewangelia”.. Dwie wysokie boczne wieże są zbudowane
w stylu neoklasycystyczny z elementami wpływów szkoły "El Escorial" i
północnej Europy. W wieżach znajdują się dzwonnice - po lewej stronie jest dzwonnica nazywana "Kantabria", dzwon waży 30 000 kg, po prawej dzwonnica "Niepokalanej", z dzwonem ważącym 15 000 kg i mniejszym
"starym" 5 500 kg. Katedra
posiada w sumie 7 wejść: wspomniane 3 główne (Przebaczenia, List, Ewangela), 2
boczne przez kaplice boczne, z których jedne otwierają się na Calle de Judíos
(Ulica Żydów), zaś inne na Patio de los Naranjos (Plac drzew pomarańczowych,
sąsiadujący z katedrą). Z tyłu znajdują się jeszcze 2 wejścia: Santa Apolonia i
San Cristóbal.
Środkowy portal katedry utrzymany jest w stylu renesansowym. Można zauważyć typowe
dla tego stylu kolumny, zaś w niszach otaczających dużą figurę Jezusa Chrystusa
widnieją rzeźby apostołów. Ponadto portal zdobiony jest dekoracyjnymi
medalionami, pięknymi głowicami kolumn, postaciami aniołów oraz ornamentem
roślinnym.
Czas zaglądnąć do środka tego kultowego
zabytku Limy…
Katedra w Limie pokazuje różne style, od
późnego gotyku i renesansu do baroku i Plateresco. Przebudowana w stylu
renesansowo-barokowym w latach 1564 - 1758. Kolejna przebudowa po zniszczeniach
w wyniku trzęsienia ziemi w 1940 roku.. Budowla oparta jest na 5 nawach: 3
nawach głównych i 2 dodatkowych, w których znajdują się boczne kaplice.. Nad
prostokątną podłogą wyłożoną czarno-białą marmurową szachownicą wznosi się
potężny dach, wspierany przez gotyckie sklepienia żebrowe będące odtworzeniem
gwiaździstego nieba. Sklepienia wykonane są z drewna i stiuku w celu uzyskania
lekkości i odciążenia ścian, by zapobiec ich załamaniu w przypadku trzęsienia
ziemi. Katedra sama w sobie jest doskonałą syntezą stylów architektonicznych,
które rozwinęły się w Limie od jej początków aż do dnia dzisiejszego. Wzdłuż
nawy głównej zaobserwować można duże obrazy Drogi Krzyżowej. Na kolumnach
umieszczono dwanaście malowideł nawiązujących do dwunastu apostołów..
Wnętrze
katedry Bazylika Lima – przepiękna konstrukcja sufitu spięta gotyckimi
żebrami..
Katedra ma w swym wnętrzu 14 bocznych
ołtarzy w niewielkich kaplicach oraz centralny Ołtarz Główny.
- Kaplica Matki Bożej Nadziei
- Kaplica Świętej Rodziny
- Stara Kaplica (The Kings)
- Kaplica Świętych Peru
- Kaplica Niepokalanego Poczęcia
- Kaplica Matki Boskiej Królowej Pokoju
- Kaplica św Jana Chrzciciela
- Kaplica Matki Bożej Candelaria
- Kaplica Santo Toribio de Mogrovejo
- Kaplica św Jana Ewangelisty
- Kaplica Nawiedzenia
- Kaplica Dusz
- Kaplica San Jose
- Krypta Francisco Pizarro
Nie będę zwiedzał każdej z nich, a tylko
kilka wybranych...
Niezwykle
efektownie prezentuje się Ołtarz Główny z pięknymi drewnianymi ławami Chóru..
Zatrzymam się przy nim dłużej i opiszę go dokładnie gdy tam dotrę, tymczasem
zaglądam do kaplicy w pierwszej bocznej nawie, po prawej stronie zaraz przy
wejściu.. Znajduje się tutaj Krypta Francisco Pizarro, najeźdźcy
Inkaskiego Imperium a zarazem założyciela Miasta Królów – Limy.. Na pierwszy
rzut oka wnętrze krypty wydaje się być pokryte kolorowymi, naściennymi
malowidłami.. Nic bardziej złudnego.. Krypta Francisco Pizarro to tak naprawdę jedna, wielka mozaika, ułożona
z dziesiątków tysięcy malutkich, marmurowych i ceramicznych płytek (1 "x
1")..
Po wejściu do wnętrza tej niezwykłej
kaplicy można dokładnie przyjrzeć się tej misternie ułożonej mozaice, która
całkowicie pokrywa tutaj wszystko poprzez podłogę, ściany aż po sufit..
Dosłownie WSZYSTKO..!! Precyzyjne dopracowane mozaikowe obrazy o charakterze
religijnym, sceny nawiązujące do podboju Peru przez Francisco Pizarro oraz
symbole rodowe dopełniają piękna tego miejsca.
Na centralnej ścianie na wprost wejścia widnieje herb rodowy Pizarro.
W owej kaplicy znajdował się pierwotnie ołtarz z
reliefem Chrystusa, obecnie przeniesiony do kaplicy św. Anny.. Jakie są zatem
początki i cała historia związana z zaadoptowaniem tego miejsca na kaplicę
poświęconą konkwistadorowi Francisco Pizarro??
Aby ją poznać musimy cofnąć się w czasie prawie 500 lat wstecz.. Wtedy
to, w niedzielę 26 czerwca 1541 r. grupa dwunastu uzbrojonych mężczyzn, zwolenników
Diego Almago zwanego El Mozo, wtargnęła do pałacu gubernatora Francisco Pizarro
w Limie z okrzykami na ustach „Niech żyje król, a umiera zdrajca” i po krótkiej
walce zamordowała markiza Pizarra. Przyczyną zabójstwa Pizarra była zemsta
młodego Almago za śmierć jego ojca, którego Pizarro kazał stracić 3 lata
wcześniej..
Po krwawej
śmierci gubernatora Pizarro, jego rodzina pochowała zwłoki niemalże w tajemnicy
na wewnętrznym dziedzińcu katedry w Limie (Patio de los Naranjos), gdzie pozostawały przez jakiś krótki okres czasu, po czym, po
licznych delokalizacjach zostały stamtąd usunięte i umieszczone w podziemnej krypcie głównego ołtarza. W 1661 roku w czasie poszukiwań trumny św. Toribio, szczątki Pizarro zostały
przełożone do ołowianej skrzyni (głowa) oraz drewnianej trumny (szkielet), umieszczone
i zamurowane w innej wnęce arcybiskupiej krypty pod Ołtarzem Głównym Katedry..
Po tym czasie,
prawdopodobnie z powodu zamieszania z trumnami, zapomniano i błędnie
lokalizowano szczątki Pizarro.. Z biegiem lat najwyraźniej zatarły się także ślady
i wiedza, gdzie tak naprawdę znajduje się skrzynia z ciałem Pizarro. W 1891
roku z okazji 350 rocznicy śmierci Francisco Pizarro peruwiańscy urzędnicy
zdecydowali się zaprezentować publicznie, w ramach atrakcji katedralnego muzeum,
szczątki założyciela Limy, budując mu przy tej okazji mauzoleum. Poproszono
zatem władze kościelne, by wskazały ciało Pizarra. Zakonnicy stwierdzili, iż
nie mają wątpliwości co do tego, że ciało Pizarra znajduje się w jeden z
ozdobnych trumien w podziemnej krypcie Katedry. Pobieżne badania lekarskie nie
wykazały niczego, co pozwoliło by obalić twierdzenie, iż ciało we wskazanej przez
zakonników trumnie nie jest ciałem Pizarra, więc zostało ono umieszczone na
wystawie w szklanej gablocie, w katedralnej kaplicy, gdzie tłumy ludzi przyszły
go zobaczyć.. W 1935
roku w bocznej kaplicy otwarto obecne mauzoleum poświęcone Francisco Pizarro,
które specjalnie dla niego zaprojektował i wybudował hiszpański architekt i
artysta Manuel Piqueras Cotolí. Tam też przeniesiono szklaną trumnę z
domniemanymi szczątkami konkwistadora. Jednak owe szczątki mumii złożonej w szklanej gablocie były
fałszywe.. Wystawione publicznie „fałszywki” przeleżały w katedralnej kaplicy
przez niemalże cały wiek, aż do pewnego sierpniowego popołudnia 1977 roku,
kiedy to grupka robotników pracujących przy remoncie i przebudowie krypty
arcybiskupiej znajdującej się pod głównym ołtarzem katedry, podczas wyburzania
jednej ze ścian natrafiła przypadkowo na niewielką niszę zamurowaną w głównej
ścianie katedry.. W tejże niszy znajdowały się półki, a na jednej z nich
ołowiane pudełko z niewyraźnymi napisami na górze. Obok leżała drewniana, rozpadająca
się trumna wyłożona atłasem, zawierająca sporą ilość ludzkich kości… Żaden z
robotników nawet nie przypuszczał, że odnaleziono prawdziwe szczątki hiszpańskiego
konkwistadora i założyciela Limy Francisco Pizarro.
Jeden z nich wypolerował wieko skrzynki, aby sprawdzić
czy nie jest ona ze srebra.. Srebra nie znaleziono, więc postanowiono
poinformować o znalezisku dr. Hugo Ludemana, archeologa i historyka z
Państwowego Instytutu Kultury w Limie.. Kiedy dr. Ludeman odczytał napis na
wieku ołowianej skrzynki zrozumiał na czyje szczątki natrafiono… Napis ten
brzmiał – „Oto głowa pana markiza Don
Francisco Pizarro, który odkrył i podbił Peru przyłączając go do Królewskiej
Korony Kastylii”.. W środku skrzynki znajdowała się ludzka czaszka..
Wynikało z tego, że kości złożone w szklanej
gablocie i wystawione publicznie w krypcie katedry jakoby szczątki Francisco
Pizarro, są fałszywe !!!!.. Dr. Hugo Ludeman aby wyzbyć się wszelkich
wątpliwości, zwołał dużą grupę naukowców oraz specjalistów z Peru i Stanów
Zjednoczonych do prac badawczych nad odkrytymi ludzkimi szczątkami.. Zespołowi
naukowców udało się ustalić, że szczątki kości odnalezione w drewnianej trumnie
należały do kobiety, dwojga dzieci oraz dojrzałego mężczyzny (bez głowy).. Naukowcy
pracowali długie miesiące w celu ustalenia pochodzenia owych szczątków.
Archeolodzy, antropolodzy, patolodzy, radiolodzy, chemicy, historycy połączyli
siły, aby zebrać dane i szczegóły związane z burzliwym życiem politycznym i
wojskowym Francisco Pizarro… Jak się później okazało po dogłębnych analizach,
męski szkielet należał do Gubernatora Markiza Francisco Pizarro...
Badania wykazały, że kości szkieletu mężczyzny
znalezione w krypcie nosiły liczne rany kłute. Ten mężczyzna zginął od wielu
pchnięć mieczem, w przeciwieństwie do fałszywej mumii wystawionej w szklanej
gablocie, gdzie żadnych ran nie stwierdzono.. Analizy wykazały również, że na
podstawie dawnych rysunków i malowideł przedstawiających Pizarro, czaszka
znaleziona w ołowianej skrzynce, po wymodelowaniu mięśni pasuje dokładnie do
struktury twarzy Pizarro. Po dopasowaniu czaszki do odnalezionego szkieletu bez
głowy okazało się, iż był to człowiek wzrostem i wiekiem odpowiadający Pizarro
w chwili jego śmierci. Naukowcy stwierdzili bez wątpliwości, że szkielet należy
do osoby płci męskiej, silnej budowy, wysokość w przybliżeniu 1,74 cm. Założono
biologiczny wiek pomiędzy 50-66 lat, średnio 58.. Wszystkie te cechy
jednoznacznie wskazały na autentyczność szkieletu Francisco Pizarro. I tak po
latach zamieszania oraz prezentacji „fałszywego” Pizarro w szklanej gablocie w
kaplicy Katedry, „oryginał” w końcu zajął swoje właściwe miejsce w pięknym,
marmurowym sarkofagu..
Po prawej stronie krypty usytuowany jest duży sarkofag z czarnego marmuru z białą boczną
płytą, na której umieszczono napis – Tutaj
spoczywa Markiz Gubernator Don Francisco Pizarro, Konkwistador Peru i
założyciel Limy. Urodzony w Trujillo w Hiszpanii roku pańskiego 1478. Zmarł w
Limie 26 czerwca 1541 roku. Rada Metropolitalna przeniosła tu jego szczątki 18
stycznia 1985 roku z okazji 450 rocznicy założenia miasta.. Spoczywaj z Bogiem
w chwale. Amen.
Obok sarkofagu na marmurowym postumencie, w
szklanej gablocie umieszczono wspomnianą ołowianą skrzynkę, którą odnaleźli
robotnicy w klasztornych podziemiach, a która zawierała autentyczną czaszkę Francisco
Pizarro..
Po
przeciwnej stronie znajduje się marmurowy ołtarz, a na nim stoi niewielka
skrzynka pokryta czerwonym atłasem, zawierająca
ziemię z rodzinnej miejscowości Pizarro - Trujillo w Extremadura.
Opuszczam powoli kryptę Francisco Pizarro i udaję
się bocznym przejściem nawy w kierunku ołtarza głównego, zaglądając po drodze
do mijanych kaplic z pięknymi, sakralnymi ołtarzami, poświęconymi różnym
świętym i patronom bazyliki..
Jak już wcześniej wspomniałem, liczba
ołtarzy w Katedrze jest imponująca.. W sumie 14 okazałych kaplic z pięknymi
ołtarzami robi wrażenie... Swego czasu było ich więcej i w większości utrzymane
były w stylu barokowym, jednak od 1804 roku nastąpiły znaczące zmiany w
wystroju katedry.. Większość barokowych ołtarzy oraz ozdób zostało wycofanych,
zastępując je neoklasycznymi ołtarzami, według panujących w tym czasie prądów
neoklasycystycznych.. Przyjrzyjmy się zatem niektórym z nich..
Nieopodal krypty Pizarra znajduje się
piękna Kaplica Wszystkich Świętych. Wewnątrz jest obecnie Ołtarz San Juan Bautista (Świętego Jana
Chrzciciela) pierwotnie należący do kościoła
Niepokalanego Poczęcia (Lima) na Abancay Jiron.
Ołtarz przedstawia polichromowane
płaskorzeźby nawiązujące do życia świętego. Pośrodku figura Jezusa na krzyżu,
jedna z najstarszych w katedrze. Ołtarz został wykonany przez słynnego
rzeźbiarza z Sewilli Juan Martinez Montanes i przypłynął do Nowego Świata na
statku. Jest uznawany za jeden z najlepszych ołtarzy w katedrze..
W dalszej kolejności znajduje się Kaplica Matki Bożej Candelaria zawierająca ołtarz rzeźbiony przez księdza Mistrza
Matíasa pomiędzy 1796 a 1802 rokiem, w przejściowym stylu od baroku po
neoklasycyzm..
Następna to Kaplica Santo Toribio de Mogrovejo, drugiego arcybiskupa Limy i patrona Biskupów
Ameryki Łacińskiej, którego szczątki zachowały się w katedrze (na ołtarzu widać
medalion z jego relikwią). We wnętrzu kaplicy są widoczne ozdoby w postaci
relikwii świętego, sprowadzone z innych episkopatów. Po lewej stronie znajduje
się grób kardynała Juan Landazuri Ricketts, 30-tego arcybiskupa Limy...
Po
przeciwległej stronie w lewej nawie Katedry, znajdują się jeszcze dwie godne
uwagi kaplice z pięknymi ołtarzami.. Pierwsza z nich to Peruwiańska Kaplica Świętych dawniej nazywana Kaplicą Santa Rosa, jako że w
głównej niszy dominuje tutaj rzeźba
Santa Rosa de Lima (Świętej Róży z Limy), pierwszej świętej Ameryki.. Po bokach i u góry widnieją także figury
świętych peruwiańskich - San Martin de Porres, San Juan Macias oraz San
Francisco Solano.. Pierwotnie ołtarz był poświęcony Świętej Rosie z Limy
wkrótce po jej kanonizacji, a jeszcze wcześniej wystawiony był w kościele
Betlejem.
I
druga z kaplic lewej nawy to oszałamiająca
Kaplica Niepokalanego Poczęcia poświęcona Matce Bożej Ewangelizacji.. Jest to
jedna z niewielu kaplic, które zachowały swój pierwotny barokowy ołtarz,
ponieważ wiele z nich ma ołtarze neoklasyczne, zabudowane po reformach
dokonanych przez księdza Mistrza Matíasa, a następnie destrukcyjne przywrócone
na początku 1890 roku. Ołtarz jest dziełem rzeźbiarza Salas Asencio stworzonym
w 1656 roku. Został przebudowany w 1896 roku
jednak zachował swe początkowe niezwykłe piękno.
Dominacją ołtarza jest wizerunek Matki Bożej Ewangelizacji w centralnej niszy, rzeźba w drewnie z szesnastego
wieku podarowana przez cesarza Karola V, który wcześniej ofiarował Ołtarz
Główny. Jest to jedna z pierwszych rzeźb Matki Boskiej, która dotarła do Nowego
Świata. Na lewej ręce trzyma małego Jezusa, zaś w prawej ręce trzyma Złotą
Różę, papieskie wyróżnienie przyznane przez Jana Pawła II w 1988 roku, w czasie
jego drugiej wizyty w Peru... Sceny z Narodzin Pańskich, piękne złote
ornamenty, rzeźby, niezwykłe zdobienia, misternie wykonane kolumny z głowicami
korynckimi oraz przepiękne płytki pokrywające ściany, to wszystko stwarza tutaj
niepowtarzalny wygląd kaplicy..
W końcu po zrobieniu „rundy” lewą i prawą
stroną katedry oraz zapoznaniu się z większością bocznych ołtarzy, ruszam w
kierunku centralnej części Katedry czyli przed Główny Ołtarz..
Ołtarz Główny w centralnej Kaplicy rzeźbiony jest w drewnie
pokrytym złotem i srebrem. Po bokach Prezbiterium stoją piękne, rzeźbione w cedrowym drewnie kapłańskie Stalle, uważane za jedne z najpiękniejszych na świecie..
Kaplica Główna w swym dawnym, pierwotnym wyglądzie miała
niewątpliwie bardziej przestrzenną konfigurację, typową dla dawnych
hiszpańskich katedr, składała się bowiem z dwóch części. Cześć górną na
podwyższeniu zajmowało Prezbiterium z Głównym Ołtarzem, natomiast schodząc 10
stopni niżej umiejscowiony był rejon chóru kapłańskiego, oddzielający Kaplicę
Główną od reszty przestrzeni katedry... Jak wskazują dawne źródła historyczne
oraz zachowane z tamtych czasów fotografie, wykonany w 1896 roku destrukcyjny
remodeling i zmiany w wyglądzie Kaplicy Głównej, które był konsekwencją
neoklasycystycznych trendów wprowadzanych na początku XIX w. przez zakonnika
Mistrza Matiasa, doprowadziły do "zubożenia" wyglądu kaplicy i
zmniejszenia jej przestrzeni.. Niestety zdarza się często tak, że gdy ktoś stara
się dopasować swoją odczucie "smaku" do starych, sprawdzonych klasycznych
stylów, potrafi zniszczyć długowieczną tradycję architektoniczną..
Obecne Prezbiterium zabudowane jest na szablonie i wg. zmian wykonanych przez Mistrza
Matíasa. W pierwotnym wyglądzie barokowego ołtarza głównego po lewej stronie
tabernakulum widniała piękna rzeźbiona figura św. Jana, zaś po prawej figura
św. Róży.. W górnej części ołtarza umieszczona była figura Maryi Dziewicy. Dzisiaj
te wnęki, jak widać na fotkach poniżej, są całkowicie puste... Po przebudowie i
remoncie stary, barokowy ołtarz ksiądz Matias zastąpił formą
neoklasycystyczną..
Poniżej - Fotografia dawnego barokowego
ołtarza przed przebudową w 1896 roku.
Niedawno odrestaurowaną, utrzymaną w stylu
neoklasycystycznym ambonę, wieńczy figura świętego Jana Ewangelisty...
Zasadniczą zmianą wprowadzoną po 1896 roku w
wyglądzie Prezbiterium są imponujące Stalle dla duchownych.... Dawniej chór kanoniczny, jak już wspomniałem, nie był
umiejscowiony w obszarze Prezbiterium. Obecnie po zmianie planu ołtarza i ambon
oraz po zmniejszeniu ilości schodów podwyższenia z 10 do 7, powiększył się
obszar Prezbiterium co pozwoliło na zabudowanie dwóch rzędów Stalli po bokach..
A co to takiego te Stalle??.
Stalle to nic innego
jak po prostu drewniane lub kamienne ławki ustawiane w prezbiterium. Często
bardzo bogato zdobione (rzeźbiarsko lub malarsko) w formy
architektoniczno-plastyczne, poprzedzielane na pojedyncze siedziska. Mają
zazwyczaj wysokie oparcia (zaplecki), często z baldachimem, klęczniki obudowane
z przodu. Rozpowszechniły się w budownictwie sakralnym od początków
średniowiecza do baroku. Przeznaczone były przede wszystkim dla duchownych
(kanoników lub zakonników). Stalle występują najczęściej w kościołach katedralnych,
klasztornych i kolegiatach. Te piękne Stalle w Catedral de Lima zostały
wykonane z drzewa cedrowego sprowadzonego z Nikaragui, przez hiszpańskiego
artystę-rzeźbiarza Pedro de Noguera w XVIII wieku. Wysokie rzeźbione oparcia
przedstawiają postacie licznych Świętych (apostołów, papieży, biskupów, dziewic,
etc.)... Stalle z katedry w Limie są prawdziwą perełką sztuki kolonialnej..
Katedra w Limie, jak szereg tego typu budowli na
świecie, posiada nie tylko nadziemną część świątyni udostępnioną turystycznie…
Kilka metrów pod posadzką Prezbiterium znajdują się podziemne pomieszczenia Krypty Arcybiskupiej, gdzie
złożono szczątki Arcybiskupów Limy i wicekrólów Peru.. We wnękach ściennych
opatrzonych pośmiertnymi tablicami-nekrologami znajdują się szczątki prawie
wszystkich proboszczów tego miasta, od pierwszego Jerónimo de Loayza do
kardynała Augusto Vargas Alzamora, który umarł jako ostatni.
Zejdźmy zatem w podziemnym świat zmarłych i
zobaczmy historię życia i śmierci w kolonialnej Limie..
Krypty dostojników kościelnych związanych z Katedrą w Limie oraz miejsca pochówku Wicekrólów Peru..
Fotka poniżej – Górna krypta to miejsce pochówku
ostatniego arcybiskupa Limy i prymasa Peru - Augusto Vargas Alzamora, który zmarł
4 IX 2000 roku.
Podziemia katedry to nie tylko miejsca pochówku
dostojników kościelnych i królewskich.. Znajdują się tutaj także miejsca, gdzie
zalegają niezidentyfikowane szczątki ludzkie. Do tej pory archeolodzy doliczyli
się w dwóch niedawno odkrytych kryptach pod kaplicami Matki Candelaria i Matki Boskiej
Wniebowziętej, w prawej części katedry, w tzw. publicznych w grobach, co
najmniej 180 ciał pochowanych w epoce kolonialnej.. Skąd one tutaj się
znalazły?? Odpowiedz jest prosta.. Kiedy w 1625 roku zostają poświęcone nawy
trzeciej z kolei i ostatniej wersji budowli Katedry, od tego momentu zaczyna się
jej normalne funkcjonowanie.. Od tego też momentu, jak wskazują badania
archeologiczne, zaczyna funkcjonować podziemna krypta Katedry.. Katedra w owym
czasie nie posiada własnego cmentarza, który powstanie dopiero za ponad 180 lat
czyli ok. roku 1808.. Do tego momentu zgodnie z dekretami królewskimi z 16 lipca 1539 i 04 maja
1554 zostają wyraźnie uregulowane przestrzenie dla pochówku szczątków ludzkich
w Mieście Królów Limie, umieszczając je według ścisłej hierarchii: Arcybiskupów
i Biskupów w krypcie katedry, zakonnic i zakonników w ich klasztorach,
duchowieństwa w kryptach pod prezbiterium, innych osób w przedsionku głównego
wejścia do kościoła. Kaplice w Katedrze w Limie były zarezerwowane dla
urzędników królewskich, burmistrzów, sędziów
i inni wybitnych przedstawicieli władz. Naukowcy badający obecnie
podziemne krypty, których do tej pory odkryto sześć, stwierdzili jednoznacznie,
że odnalezione
masowe groby, gdzie ciała zostały umieszczone jedno na drugim i tylko
oddzielone warstwą wapna, aby zapobiec zapachowi rozkładu, zawierają
zróżnicowane szkielety.. Odnaleziona zarówno ciała rodowitych Peruwiańczyków,
jak i Hiszpanów czy Metysów.. Są tutaj mężczyźni, kobiety i dzieci z różnych
warstw społecznych.… "
W początkach XIX wieku, w czasie rządów
wicekróla Peru Jose Fernando Abascal zadecydowano o poszukaniu miejsca i
budowie cmentarza, który mógłby pomieścić zmarłych ciągle rozrastającej się
metropolii.. Ostatecznie postanowiono zbudować go na wschód od miasta, około
dwóch kilometrów od centrum Limy. W 1808 roku na cmentarzu zaprojektowanym
przez zakonnika Mistrza Matiasa przeprowadzono pierwsze pochówki.. Od tego
momentu zmarłych poczęto grzebać na nowym cmentarzu, tym samym trzynastu z
czterdziestu wicekrólów, którzy rządzili Peru, pogrzebano w ziemi. W 1821 roku gen. Jose de San Martin po
zajęciu Limy, zaniepokojony stanem sanitarnym w mieście 25 października wydał
dekrety całkowitego zakazu pochówków w kościołach.
Dwie nowo odrestaurowane krypty w podziemiach
Katedry włączono obecnie do szlaku turystycznego, promującego poznanie historii
życia i śmierci dawnych mieszkańców Limy..
Zostawmy mroczne zakamarki podziemnego
świata Katedry i przenieśmy się teraz w bardziej przyziemne miejsce, a
mianowicie do Muzeum Sztuki Sakralnej Katedry w Limie, które stworzono w pomieszczeniach Zakrystii.. Wejście do Zakrystii znajduje
się po lewej stronie Głównego Ołtarza, zaraz za Kaplicą Niepokalanego
Poczęcia.. Wkraczając do pierwszego pomieszczenia przed zakrystią znajdziemy
się w tzw. Pokoju Zodiaku. Nazwa ta wzięła się stąd, ponieważ na jego ścianach wisi 12 obrazów
z włoskiej pracowni malarskiej Bassano, nawiązujących do 12 znaków zodiaku.
Jest tutaj także charakterystyczny obraz, który
widywałem już kilkakrotnie w klasztornych i muzealnych salach podczas wędrówki
po Peru.. Przedstawia on Chronologiczną
genealogię Inkaskich władców oraz
następujących po nich hiszpańskich królów Peru..
We wnęce ściany ozdobne, kamienne umywalki..
Obok znajduje się wydzielone pomieszczenie,
otwarte ku czci prałata Alberto Brazzini Hall, który był biskupem pomocniczym w Limie, zmarł 29 maja z 2001 . Jest
tutaj wiele przedmiotów kultu sztuki, dziedzictwa i dóbr ofiarowanych przez
rodzinę, oraz ozdoby i klejnoty będące własnością Episkopatu.
Wędrując dalej, wchodzimy do głównej sali Zakrystii z wielką, przyścienną drewnianą szafą-komodą zwaną
z hiszpańskiego cajonería,
wykonaną z drewnianych, rzeźbionych paneli ozdobionych wizerunkami Chrystusa,
dwunastu Apostołów, świętego Józefa i Jana Chrzciciela, a także dwunastoma
artykułami Apostolskiego Symbolu Wiary na każdym panelu.
Tutaj również prezentowane są piękne, zabytkowe szaty liturgiczne oraz złote monstrancje z XVI w.
szkoły Cuzco. Na ścianach wiszą obrazy przedstawiające sceny z życia św. Róży..
Wreszcie dochodzimy do Kapitularza czyli Sali Kapituły, pomieszczenia gdzie na zebraniach
w sobotnie wieczory spotykają się członkowie Rady Kościoła.. Nad rzędem drewnianych
krzeseł zabudowanych wokół ścian, wiszą medaliony z wizerunkami wszystkich
Arcybiskupów Limy oraz życiorysem każdego z nich.
Wystawiono
tutaj również szaty i ozdoby noszone przez papieża Jana Pawła II czasie jego
dwóch wizyt w Peru, w 1985 i 1988 oraz naczynia liturgiczne, które były prezentami od
niego dla peruwiańskiego kościoła..
Kończy się
powoli wizyta w tym pięknym sakralnym kompleksie.. Czas wędrować dalej.. Przy
bocznym wyjściu z katedry przystaję na moment, by przyjrzeć się dokładnie owej
elastycznej i rewelacyjnej jak na tamte czasy, drewniano-bambusowej konstrukcji
ścian bazyliki, którą zastosował podczas jej odbudowy wspomniany jezuita-architekt
Juan Rehr w latach 1755-1778..
Wychodzę na zalany słońcem, szeroki deptak przed
budynkiem katedry.. Na wprost po przeciwnej stronie ulicy, otoczone wysokimi
palmami, rozciąga się centralne miejsce w Limie – Plaza Mayor, dość wyludnione jak na tę
porę dnia.. Spoglądam na zegarek. Jest kilka minut po godzinie 16-tej.. Czas
biegnie nieubłaganie, a przede mną jeszcze kilka ciekawych miejsc do zobaczenia
w Limie..
Cała nasza grupka zbiera się powoli przed Katedrą.
Ruszamy dalej kierując się w stronę Bazyliki i Klasztoru
św. Franciszka, które są w następnej kolejności na naszej mapie zwiedzania
Limy.. Po prawej stronie mijamy charakterystyczny budynek z pięknymi,
drewnianymi balkonami, przylegający do Katedry.. Jest to Pałac Arcybiskupi w Limie, rezydencja arcybiskupa i administracyjna
siedziba Archidiecezji Limy… Pałac jest również
siedzibą kardynała Peru.. Obecny budynek został otwarty w dniu 8 grudnia 1924
r. i jest uważany za doskonały przykład neo-kolonialnej architektury, która
rozprzestrzeniła się w Limie na początku XX wieku.
Stary Arcybiskupi Pałac został zbudowany w innym
sektorze centrum, po drugiej stronie Plaza Mayor i zajmował tam miejsce w
latach 1535/48 do czasu, gdy instytucja przeniosła się do swojej obecnej
lokalizacji. Dawny budynek miał sześć balkonów w różnych stylach i kilka
wejść.. Nad bramą główną widniał herb Archidiecezjalny. Cechował się podobną
architekturą jak kilka ówczesnych klasztorów w mieście. Elewacja starego pałacu
została zburzona końcem XIX wieku, natomiast pozostałą konstrukcję rozebrano
przed budową obecnego Pałacu Arcybiskupa.
Fotka poniżej - Widok starego
pałacu arcybiskupa z roku 1860.
Obecny budynek został zaprojektowany przez
polskiego architekta mieszkającego i pracującego w Peru – Ryszarda(Ricardo) de
Jaksa Małachowskiego, który wzorował się na Torre Tagle Pałac, innym
hiszpańskim pałacu w stylu barokowym, położonym kilka przecznic na wschód od
Plaza Mayor. Nowo wzniesiony budynek Pałacu Arcybiskupa dołączony został do
ścian katedry w Limie, co widać dokładnie na fotce poniżej.. Dawniej w miejscu
tym zlokalizowany był pierwszy posterunek policji i pierwsze miejskie więzienie
w Limie.
Piękna kamienna fasada z barokowymi elementami
doskonale skomponowana jest z ozdobnymi balkonami wykonanymi z drewna
cedrowego, zawieszonymi na głównymi drzwi wejściowymi.. Na szczycie środkowej
części ozdobnego portalu umieszczono granitową rzeźbę św. Turibius z
Mongrovejo, patrona i obrońcy archidiecezji. Na szczytach dwóch bocznych,
barokowych portali zamontowano dwa maszty - jeden dla peruwiańskiej flagi, a
drugi dla flagi Watykanu. W czasie mojego pobytu w Limie żadna z nich nie
powiewała na wietrze.. W wystrojonym i wytwornym barokowym wnętrzu pod sufitem
zabudowano francuskie witrażowe okna, przez co do wnętrza dostaje się więcej
światła..
Wędrujemy dalej.. Główna, szeroka ulica Jirón
Carabaya biegnie w kierunku północno-wschodnim.. Na narożu skrzyżowania z ulicą
Junin wznosi się kolejna, ważna budowla Limy..To Palacio de Gobierno del_Perú – Pałac rządu Peru zwany także Government House lub Dom Pizarro..
Budynek ten jest siedzibą władzy
wykonawczej Peru i miejscem oficjalnego pobytu prezydenta Peru. Wrócimy na
Plaza Mayor za kilka godzin, wtedy opisze go bliżej, tymczasem ulicą Jirón Carabaya zmierzamy
w kierunku klasztoru św. Franciszka..
Policja na ulicach Limy to nierzadki obrazek..
Kiedy w latach 80-tych i 90-tych maoistowska organizacja partyzancka pod nazwą Świetlisty Szlak, posługująca się
metodami terrorystycznymi rozpoczęła swą krwawą działalność na terenie Peru,
kraj ten nie był bezpieczny dla turystów.. Świetlisty
Szlak, którego celem było zastąpienie burżuazyjnych instytucji
peruwiańskich, chłopskimi rządami rewolucyjno-komunistycznymi poprzez
wprowadzenie dyktatury proletariatu oraz spowodowanie rewolucji kulturalnej na
skalę światową, poprzez swoje wieloletnie działania partyzanckie doprowadził do
wielu zbiorowych zabójstw ludności cywilnej.. W zbrojnych konfliktach i
zamachach bombowych ginęły dziesiątki niewinnych ludzi. Eskalacja działań w
Limie nastąpiła w czerwcu 1985 roku, gdy wysadzono wieże przesyłu energii
elektrycznej tworząc zaciemnienie, a w pobliżu pałacu rządowego i pałacu sprawiedliwości
zdetonowano samochody pułapki. Organizację obarczono również winą za
zbombardowanie centrów handlowych. W jednym ze swoich ostatnich ataków w Limie,
16 lipca 1992 roku, grupa zdetonowała bombę na ulicy Tartara w biznesowej
dzielnicy Miraflores. W zamachu zginęło 25 osób, a rannych zostało 155 osób.. Chociaż
aktywność grupy po 2003 zmniejszyła się, dalej działa zbrojny odłam grupy o
nazwie Proseguir (lub
"Naprzód").. Na podstawie raportu Komisji Prawdy i Pojednania z 2003
roku, oszacowano, że organizacja jest odpowiedzialna za śmierć lub zaginięcie
31.331 osób.. I choć działalność Świetlistego Szlaku w bardzo dużym stopniu osłabła
po stracie głównych przywódców w latach 2009-2012, to terrorystyczne incydenty
zdarzają się nadal.. Przykładem tego mogą być wydarzenia z 7 października 2012
roku, kiedy to rebelianci Świetlistego
Szlaku przeprowadzili atak na trzy wojskowe śmigłowce w centralnym regionie
Cusco.. Tak więc, widok uzbrojonych policjantów na ulicach Limy nie jest
bezzasadny..
Po drodze do Convento de San Francisco (Klasztoru
św. Franciszka) na końcu Calle Jirón Carabaya mijamy widoczną
już z daleka, dość charakterystyczną, żółtą budowlę położoną ok. 200 metrów od
Placu Centralnego (Plaza de Mayor). Na głównej fasadzie pod zegarem widnieje
napis: Estación de Desamparados. Jest to budynek starego dworca kolejowego w Limie.. Ten trzypiętrowy
gmach dworca jest dziełem peruwiańskiego architekta Rafaela Marquina.. Obecnie
stacja ma tylko zastosowanie administracyjne, chociaż może oferować usługi dla
wycieczek pasażerskich między Limą a Andami Centralnymi. Służy głównie jako
sala wystawowa...
I nie byłoby nic szczególnego, ani godnego
poświecenia większej uwagi owej budowli gdyby nie mocny, polski akcent związany
z kolejnictwem w Peru.. Otóż, polski inżynier drogowy i kolejowy, syn bogatego
szlachcica, oficera armii Księstwa Warszawskiego, urodzony w 1818 roku w
Sewerynach na Wołyniu, zapisał się złotymi literami w historii Peru. Tym
Polakiem był Ernest Malinowski, budowniczy kolei w Peru i Ekwadorze, projektant i budowniczy
Centralnej Kolei Transandyjskiej (Central Transandino), bohater obrony Callao w
1866 podczas konfliktu z Hiszpanią, gdzie w czasie przygotowań fortyfikacji
portu zastosował wiele nowatorskich rozwiązań inżynieryjnych. W uznaniu zasług
otrzymał dyplom, medal oraz honorowe obywatelstwo Peru. Jednak największym
osiągnięciem, które przyniosło Polakowi sławę i zaszczyty oraz wyniosło na
salony ówczesnego życia politycznego i gospodarczego w Peru, były spektakularne
sukcesy i osiągnięcia w dziedzinie budowy dróg, mostów i kolei na terenie Peru
oraz Ekwadoru, dzięki czemu zyskał on światową sławę wybitnego inżyniera.
Jego największym osiągnięciem jest
zaprojektowanie i nadzór nad budową odcinka Kolei Transandyjskiej (Callao-Oroya),
która w najwyższym punkcie - przełęczy Ticlio osiągała 4818 m n.p.m. Budowę
linii rozpoczęto w 1872 roku, najwyższy punkt został osiągnięty wiosną 1873
roku, a pierwszy odcinek linii oddano do użytku w maju 1878. Podczas
projektowania linii zastosowano nowatorskie rozwiązania techniczne, m.in.
specjalne obrotnice. Linia była i jest do tej pory arcydziełem sztuki
inżynierskiej. Ernest Malinowski ma wiele innych zasług na swoim koncie - między innymi projekt
ufortyfikowania portu Callao, który sprawdził się podczas wojny z Hiszpanią
oraz projekt i budowę linii kolejowej Guayaquil - Quito w Ekwadorze.
W Peru stał się on człowiekiem zamożnym i
wpływowym, jednak przez całe życie zdominowane pracą oraz nauką był zawsze
człowiekiem otwartym dla innych, przyczynił się
do zatrudnienia w Peru wielu polskich inżynierów, pomagał polskim
biologom i podróżnikom.. Zmarł na atak serca 2 III 1899 w swoim apartamencie
hotelowym w Limie. Pochowany został z honorami należnymi bohaterowi narodowemu
3 marca na cmentarzu „Presbitero Maestro”. Grób zdobi skromny, marmurowy
obelisk. Śmierć Ernesta Malinowskiego odnotowały wszystkie ważniejsze
czasopisma i gazety Peru, czasopisma francuskie i polskie.. Później jako budowniczy kolei transandyjskiej
odszedł w zapomnienie, jednak w Peru zachowano pamięć o wybitnym Polaku,
uwieczniając jego wizerunek na kilku pomnikach oraz płaskorzeźbach między
innymi w Callao i Limie.. Obecnie dzięki licznym publikacjom oraz artykułom podróżnym,
także w Polsce jest mu przywracane należne miejsce w historii..
BASÍLICA Y CONVENTO DE SAN_FRANCISCO - BAZYLIKA i KLASZTOR św. FRANCISZKA
w LIMIE
Monumentalny kompleks bazyliki i klasztoru San Francisco de Lima, znany także jako San
Francisco El Grande i San Francisco de Jesus, położony jest na skrzyżowaniu ulic Jiron Ancash z Jiron Lampie, około
0,5 km od Plaza Mayor. Kościół i klasztor są częścią historycznego centrum
Limy.. Atrakcyjny, żółty budynek kościoła uważany jest za najlepszy przykład
stylu barokowej architektury w Limie. Jego piękny, granitowy, rzeźbiony portal
z dwoma bocznymi wieżami, które na górze są ozdobione drewnianą balustradą, miał
późniejszy wpływ na portale innych kościołów np. Iglesia de la Merced. Kompleks
składający się z kościoła i klasztoru należy do najpiękniejszych i największych
budowli kolonialnych Limy. Kościół został wpisany w 1991 roku przez UNESCO na
Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego.
Jak doszło do wzniesienia murów tej pięknej
budowli i jak przebiegała rozbudowa klasztoru w kolejnych latach, zaraz
dokładnie opiszę..
HISTORIA POWSTANIA KLASZTORU ŚW. FRANCISZKA W
LIMIE..
W roku 1546 przybył do Limy zakonnik Francisco de
Santa Ana, którzy stworzył podwaliny pod budowę skromnego kościółka. W
kolejnych latach budowla została ulepszana i poszerzana z rozbudową klasztoru
włącznie przez wicekróla Peru Andrés Hurtado de Mendoza, protektora zakonu
franciszkanów.. W następnym wieku, świątynia była przedmiotem wielu zmian i
upiększeń, których efektem było przeobrażenie ubogiego kompleksu klasztornego w
cud sztuki epoki kolonialnej. Jednak był pewien mankament architektoniczny
świątyni.. Budowla nie była wówczas zbyt silna i stabilna, o czym ostrzegł w
1614 roku architekt i zakonnik klasztoru Fray Miguel de Huerta.. Twierdził on,
że filary świątyni miały niewielki fundament i zostały umieszczone na żwirze.
Niestety miał zupełną rację.. W dniu 04 lutego 1655 roku nawiedziło Limę
trzęsienie ziemi, które dosięgło franciszkański kościół, niszcząc jego
niewypowiedziane, artystyczne bogactwo i zmieniając w gruzy wysiłek ludzki na
przestrzeni całego wieku… Zakon Franciszkanów nie załamał sie po tym
wydarzeniu.. Francisco de Borja, Generalny Przełożony Towarzystwa Jezusowego,
Grand Hiszpański i Wicekról Katalonii wynajął Portugalskiego architekta
Constantino de Vasconcellos i masona Limy Manuela Escobara, powierzając im
zbudowanie nowej świątyni w tym samym miejscu. Tak też się stało.. 8 maja 1657
roku został położony kamień węgielny przez ówczesnego namiestnika i wicekróla
Peru - Luisa Enriquez de Guzman.. W 1669 roku kontynuacji prac budowlanych
podjął się nowy komisarz generalny, zakonnik Fray Luis de Cervela, któremu
udało się ukończyć dzieło budowy. Nowa świątynia w barokowej odsłonie została
otwarta z wielką pompą w dniu 03 października w 1672.. Prace wykończeniowe i
wystrój wnętrz klasztoru, trwały do 1729, a całkowite zakończenie robót
przypadło dopiero na rok 1774.. Barokowy kościół klasztorny dzięki genialnemu
sklepieniu wzmocnionemu bambusem przez portugalskiego architekta Constantino de
Vasconcellos, przetrwał kilka poważnych trzęsień ziemi w stanie nienaruszonym,
w 1687 i 1746 i dopiero w trzęsieniu ziemi z 1970 roku został dość poważnie
uszkodzony..
Klasztor pierwotnie składał się z siedmiu
krużganków. W 1940 roku w trakcie prac urbanistycznych miasta, aby otworzyć ulicę Abancay część
klasztoru (w tym dziedziniec Świętego Bonawentury) została rozebrana, a część
wykorzystywana przez Trzeci Zakon została oddzielona od głównej konstrukcji.
Wejdźmy do środka… Sklepienia w centralnych i
dwóch bocznych nawach oraz kolumny są pomalowane w geometryczne wzory w kolorze
bieli i cynobru. Owe charakterystyczne naścienne wzory prezentują hiszpański
kierunek w architekturze i sztuce zwany stylem mudejar, który rozwinął się z połączenia elementów islamskich i
chrześcijańskich (romańskich i gotyckich). Mudejarami nazywano Maurów żyjących
na ziemiach znajdujących się pod władzą chrześcijan; było wśród nich wielu
rzemieślników, którzy przyczynili się do powstania nowego stylu. Główny ołtarz
wyrzeźbiony jest całkowicie w drewnie.
Umieszczony na drugim piętrze Chór z widokiem na
nawy, zabudowano imponującymi ławami
chóralnymi wykonanymi z drewna cedrowego, których wysokie
oparcia ozdabiają rzeźby postaci biblijnych.
Klasztor
słynie ze swoich niezliczonych, historycznych zapisków, pośród których znajdują
się zarówno antyczne teksty sprzed podboju, pisma z czasów podboju Peru, jak i
manuskrypty wydobyte z katakumb.. Wszystkie to mieści się w światowej sławy Bibliotece Klasztornej.. Posiada ona
w sumie około 25.000 eksponatów... Niektóre z ważniejszych ksiąg to np. pierwszy
hiszpański słownik opublikowany przez Hiszpańską Królewską Akademię oraz Święte
Biblie wydanie w 1571 - 1572 i drukowane w Antwerpii.
Poza pięknymi wnętrzami kościoła oraz imponującą biblioteką klasztorny
kompleks posiada jeszcze jedną ciekawą rzecz - podziemne korytarze prowadzące do niezwykłych 300-letnich katakumb, które
zostały odkryte dopiero w 1943 roku. Katakumby zalegające pod klasztorem św. Franciszka były pierwszym cmentarzem
Limy posiadającym kostnicę.. Pozostawały w użyciu aż do 1808, kiedy to założono
cmentarz poza miastem Lima.. Posiadały one ponoć tajne przejścia łączące je z
Katedrą przy Plaza Mayor i Trybunałem Inkwizycji.. Do 1808 roku pogrzebano tam
ok. 70 tysięcy zmarłych. Do tej pory znaleziono 25 tysięcy szkieletów.
Wzdłuż wąskich korytarzyków znajdujących się pod
kościołem, ciągną się wygrodzone głębokie wnęki, nisze i otwory pełne ludzkich kości
i czaszek ułożonych jeden nad drugim..
Pośrodku jednego z dużych pomieszczeń znajduje
się coś na kształt głębokiej, okrągłej studni. Patrząc z góry można dojrzeć starannie
poukładane czaszki i kości, tworzące niesamowity, kolisty geometryczny wzór..
Było parę minut po godzinie 17-tej, gdy
opuszczałem mury klasztoru franciszkanów.. Z wiejących przyjemnym chłodem
podziemi kościoła wyszedłem na plac przed świątynnym kompleksem, zalanym
jasnymi promieniami popołudniowego słońca.. Zaplanowane na dzisiejszy dzień
zwiedzanie zabytków Limy dobiegło końca.. Do kolacji pozostawało jeszcze kilka
godzin „luzu” postanowiłem zatem powałęsać się po centralnym placu Limy – Plaza
Mayor i spojrzeć okiem obiektywu na
kilka innych ciekawych budowli znajdujących się w centrum a przy okazji
chwilę odpocząć od natłoku wiadomości i poznanych historycznych obiektów..
Dojście na Plaza Mayor zajęło mi kilka minut.. Wałęsałem się powoli, zaglądając podczas
spaceru do kilku sklepików kuszących ciekawymi przedmiotami na wystawach.. W
końcu dotarłem na praktycznie wyludniony i wyciszony, rozległy plac w centrum
Limy.. Gdyby porównać zabytkowy rynek w Limie do naszego rynku Krakowskiego w
popołudniowych godzinach i przy tak pięknej pogodzie, to biorąc pod uwagę
niespełna 800 tysięczną liczbę mieszkańców Krakowa, do ponad 8 mln ludności aglomeracji
Limy, ruch tutaj żaden, a życie toczy się jakby nieco sennym rytmem…
Postanowiłem spacerkiem obejść cały Plac Centralny wokół.. Jeszcze raz pstryknąłem fotki jaśniejącej w ostatnich promieniach
zachodzącego słońca, wspaniałej budowli Katedry i przylegającego do niej Pałacu Arcybiskupiego..
W czasie zwiedzania historycznego centrum
Limy opisałem jego główne zabytki, czas więc na przybliżenie historii powstania
głównego miejsca, wokół którego rozpoczęło się wznoszenie budowli.. Plaza Mayor lub jak kto woli Plaza de
Armas w Limie, jest kolebką powstania tego
miasta, a także jego głównym urbanistycznym rdzeniem. Położony w zabytkowym
centrum Limy, otoczony jest przez budynki rządowego Pałacu Prezydenckiego,
Katedry, Pałacu Arcybiskupiego, Miejskiego Pałacu czyli Ratusza, Pałacu Club de la Union oraz kilkoma
zabudowaniami mieszczącymi instytucje państwowe.
W 1523 roku król Karol I Hiszpanii wydał
dekret w zakresie procedur tworzenia miast w Nowym Świecie. Procedury te
ustalały schemat budowy miasta oparty na zarysie siatki kwadratów (sektorów) z
centralnym placem pośrodku. W dniu założenia miasta 18 stycznia 1535 r.
konkwistador Francisco Pizarro, zgodne z przyjętą procedurą, wyznaczył miejsce
na budowę placu. Następnie Pizarro i pierwszy burmistrz Nicolas de Rivera,
zapoznali się z lokalizacją miasta i podzielili grunty na działki.. Pizarro
wykorzystując swój tytuł założyciela i gubernatora Limy, zajął dużą działkę
między północną stroną placu a rzeką Rimac. Tereny na południe od placu zostały
wyznaczone pod kościół, zachodnie działki miały być miejscem siedziby rady
miasta, a reszta działek została podzielona między pozostałych konkwistadorów.
Jednym słowem - Kto przy "korycie" ten, jak to zwykle bywa, suto się
obłowił..
Historyczne plany miasta Lima z murami wybudowanymi między 1684 i 1687 rokiem przez wicekróla Melchor de Navarra i Rocafull .
Podczas epoki kolonialnej plac centralny służył jako rynek, arena walki
byków i miejsce publicznych egzekucji z szubienicą pośrodku. W owych czasach Plaza Mayor stał się również miejscem tzw. Auto de Fe.. Były to rytuały
publicznej pokuty i kary potępionych heretyków i apostatów, które miały miejsce
podczas hiszpańskiej inkwizycji w Peru. Auto de fe w średniowiecznym
języku hiszpańskim oznacza "akt wiary". Najbardziej ekstremalną karą
nałożoną na osoby skazane, było spalenie na stosie. Oczywiście wszystkie wyroki
skazujące innowierców były rozpatrywane przez sąd inkwizycyjny pod kątem wiary,
a nie czynów przestępczych... Hmmm, a kościół cały czas twierdzi że jego
nadrzędnym celem jest walka o ochronę życia ludzkiego???.. Trybunał inkwizycji
miał w Limie jeden z trzech sądów na terenie Peru. Pierwsze wyroki w Nowym
Świecie osądzenia i spalenia heretyka na stosie wykonano dniu 15 listopada
1573.
Poniżej - obraz Francisco Rizi z 1683 roku
przedstawiający auto-da-fe na Plaza Mayor w 1680 roku.
Dalsza historia związana z Plaza Mayor w kolejnych latach to:
-1622 r. zakończona budowa Katedry
-1821 r. na tym placu José de San Martín
proklamuje niepodległość Peru.
-1855 r. prezydent Ramón Castilla
zainaugurował uruchomienie pierwszego, publicznego systemu oświetlenia gazowego,
zainstalowanego na stanowiskach świetlnych wokół placu. Również w tym czasie
posadzone zostały pierwsze rabaty ogrodowe na placu..
-1860 r. na placu zainstalowane zostają
szyny pierwszych tramwajów, które poruszają się ciągnięte przez konie i muły.
-1922 r. budowa Pałacu Arcybiskupiego
zostaje zakończona.
-1938 r.
Pałac Prezydencki zostaje ukończony…
-1944 r.
budowa Ratusza (Pałac Miejski) zostaje ukończona.
Poniżej – José de San Martín proklamuje niepodległość Peru w 1821 roku
Poniżej- Plaza Mayor rycina z 1877 roku..
Pierwsza fontanna na placu
centralnym została zbudowana przez wicekróla Francisco de Toledo i oficjalnie
otwarta 21 października 1578 roku. Wykonana z brązu i otoczona ozdobną
balustradą składała się z podniesionej misy, do której woda doprowadzana była
ośmioma rurami. Na szczycie fontanny umieszczona została metalowa czasza
rozpraszająca strumień wody i kierująca go w dół.. Na owej półkolistej czaszy
odciśnięto pieczęć miasta. Wierzchołek fontanny wieńczyła postać z tarczą.
Trzymała ona flagę z wyrytymi herbami Wicekróla Toledo. Figura została wykonana
przez złotników Miguel Morcillo i Juan Ruiz. Fontanna ta
została zastąpiona inną, sprowadzoną przez wicekróla García Sarmiento de
Sotomayor, który zainaugurował jej uruchomienie w dniu 8 września 1651.
Fontanna pozostała na centralnym placu do dziś. Wykonane z brązu misy wznoszą
się jedna nad drugą na wysokość ponad 5 metrów.. Szeroki na ponad 10 metrów
dolny basen fontanny, otoczony jest obecne grubym łańcuchem ograniczającym
bezpośredni dostęp do niej..
Plaza Mayor ma kształt dużego kwadratu o ponad 120 metrowych
bokach.. Jest ozdobiony pięknymi, zielonymi skwerkami i rosnącymi tutaj
wysokimi drzewami palmowymi... Od środka w czterech kierunkach rozchodzą się
szerokie, brukowane kamienne chodniki. Wzdłuż nich ustawiono co kilkanaście
metrów marmurowe ławeczki, by zapewnić
turystom miejsce do odpoczynku. Stylowe latarnie oświetlają nocą to miejsce,
dzięki czemu można przesiadywać i spacerować tutaj także po zmroku..
Na koniec wędrówki po centralnym placu Limy,
fotka na tle widocznej za moimi plecami najważniejszej rezydencji rządowej
czyli Pałacu Prezydenckiego, siedziby obecnego prezydenta Peru - Ollanta
Moisés Humala Tasso..
Pałac rządu Peru, zwany także Domem Gubernatora lub Domem Pizarro, jest siedzibą władzy wykonawczej Peru i miejscem oficjalnego pobytu
prezydenta Peru. Powierzchnia zabudowy wynosi 19 208 m².. Pałac posiada fasadę
w stylu neo-barokowym. Zatrudnionych jest tutaj ok. 200 osób..
Budowa jego pierwszej wersji została zlecona
przez hiszpańskiego założyciela Limy Francisco Pizarro w 1536 roku.. W czasie
Wicekrólestwa nazywano ową budowlę Pałacem Vicekróla, ponieważ była ona w tym
okresie rezydencją wicekrólów Peru. Obecny budynek pochodzi z 1938 roku i
został zbudowany w drugim okresie rządów premiera Peru - Óscara Benavides. Lewe
skrzydło budynku, który zaprojektował wspominany już wcześniej nasz polski architekt
Ricardo Małachowski Jaksa w 1926 roku, zajmowało przez jakiś czas Ministerstwo
Sprawiedliwości i Praw Człowieka w Peru. Progi tej ważnej dla Peru budowli
gościły na przestrzeni wieków znamienite osobistości, od założyciela Limy
Francisco Pizarro poprzez czterdziestu wicekrólów Peru, wyzwoliciela Simona
Bolivara, hiszpańskiego króla Juana Carlosa I do czasów współczesnych
przywódców i prezydentów Peru.
Kolejny dzień na peruwiańskiej ziemi
zmierza ku końcowi… To jeden z ostatnich dni mojego pobytu w magicznej krainie
Inków.. Jutro czas wolny, dzień relaksu i okazja do ostatnich zakupów ciekawych
pamiątek związanych z tym krajem, jego historią i niezwykłymi ludźmi… Jak
bajkowy film kończy się przygoda z Inkaskim Imperium, światem magii, wierzeń,
obrzędów i niesamowitych obrazów, ukazujących historyczne dzieje tej
cywilizacji…
Zamykając ten barwny rozdział historii Inkaskiego Imperium wracam
wspomnieniami do niezapomnianych, serdecznych, ciepłych chwil w gronie
znajomych, z którymi wędrowałem wspólnie po Peruwiańskiej i Boliwijskiej ziemi,
przemierzając tysiące kilometrów, potężne góry, głębokie doliny, pokonując
przeciwności losu i słabości ludzkiego organizmu, mocząc nogi w zimnych wodach
Wielkiego Oceanu Spokojnego, dostając zawrotów głowy na 5 tysiącach metrów
n.p.m., fruwając pod błękitnym niebem nad tajemniczymi rysunkami z Nazwa niczym
wspaniałe, potężne kondory, spoglądając w czeluści najgłębszego kanionu świata
Colca, stąpając po indiańskich ścieżkach niezwykłych inkaskich budowli,
podziwiając wspaniale architektoniczne dzieła budowniczych Inkaskiego
Imperium..
Za wspólne przejechanie, przedreptanie
przepływanie i przelatanie peruwiańskiej krainy, zdarzenia planowanie i
nieplanowane podczas naszej podróży, za niezapomniane sesje fotograficzne Jurka
z Jędrusiem, za to i za wiele innych przemiłych chwil spędzonych w fantastycznym
gronie znajomych, chcę podziękować im wszystkim, a w szczególności Grażynie,
Agnieszce, Irenie, Bożenie, Jurkowi, Piotrkowi, Marcinowi, z którymi
przeżyliśmy razem tę wspaniałą, niezapomnianą przygodę.. ADIÓS PERU…
...Jędrek...
KONIEC……
Niesamowite zdjęcia "lotnicze" :) Cała wędrówka inkaskimi ścieżkami była fascynująca. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczna ta podróż po Peru! Czytając te szczególowe relacje i oglądając wspaniałe panoramy, miałam wrażenie, że to ja osobiście uczestniczę w tej wycieczce. Super relacja! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńPanda51
Wpaniały opis i zdjęcia - dziękuję za wędrówkę po Peru
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie. Relacja jak zwykle kapitalna i bogata w ciekawostki. Kiedyś pochłaniałem książki o Ameryce Południowej, dziś dzięki Twojemu blogowi przeniosłem się do wspaniałego imperium Inków.Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
OdpowiedzUsuńRobiąc album z wycieczki do Peru, szukałam informacji aby uzupełnić dane - co jest co itd. I trafiłam tu. I dalej szukać nie musiałam! Byliśmy w tych samych miejscach. Fantastyczne zdjęcia - czasem mam identyczne ujęcia :) I rewelacyjny opis. Szczegółowy i dokładny - jakbym słuchała przewodnika na wycieczce. Brak słów. Super.
OdpowiedzUsuńByle w muzeum Rafael w zeszłym roku. Mury nie zdradzając jak wiele eksponatów jest w środku. O kilku wystawach zdążyłem zapomnieć, dziekuje za przymnienienie
OdpowiedzUsuń